Ander Herrera przed niedzielnym starciem z Liverpoolem deklaruje, że Manchester United jest lepszym zespołem. Swoje zdanie argumentuje obecną wysoką formą Czerwonych Diabłów oraz historią klubu z Old Trafford.
» Młody Hiszpan ma wielki apetyt na wygraną z LFC
- Liverpool jest dużym klubem dla nas. Znamy naszą historię, wiemy jak sir Alex Ferguson odwrócił losy tej rywalizacji. Gdy Szkot pojawił się w klubie, Liverpool był o wiele bardziej utytułowanym klubem w Anglii - mówił Ander.
- Po okresie Sir Alexa, to United jest na szczycie. Wiem, co to oznacza dla fanów. Lubię wiedzieć, co futbol znaczy dla ludzi danego klubu. Rozmawiam z nimi, gdy zaczepiają mnie na ulicy. Lubię rozumieć klub, a nie tylko grać w jego barwach.
- Wiem więc, jaka jest historia i znaczenie rywalizacji naszych zespołów. Przed przyjściem do United oglądałem mecz, w którym Liverpool wygrał 3:0. Gerrard strzelił dwa rzuty karne i spudłował w trzecim. Cały stadion śpiewał wtedy „20 times, 20 times, Man United”, aby przypomnieć fanom LFC kto ma więcej tytułów na koncie.
- To tylko mecz, w którym zwycięzca zgarnia trzy punkty, ale wiemy również jak ważna jest w tym wypadku historia. Ważne dla nas jest to, aby zachować spokój. W takich meczach łatwo jest otrzymać czerwoną kartkę ze względu na pasję i emocję na boisku.
- Fani na pewno zgotują nam wspaniałą atmosferę i będą bardzo głośni. Musimy zachować więc odpowiedni balans mentalny. Mecz nie rozstrzygnie się w 5 minut. To będzie 90 minut ciągłej walki. Jeżeli mamy wygrać mecz, będziemy musieli to zrobić krok po kroku.
- Oba zespoły są w dobrej formie. Musimy respektować rywala, ponieważ grają fantastyczny futbol. Są niesamowicie energiczni, waleczni i stosują mocny pressing. Liverpool nigdy się nie poddaje. Nie mają wielu słabości.
- Musimy zdawać sobie też sprawę z tego, że jesteśmy Manchesterem United. Mamy odpowiednią jakość, aby ich pokonać - zakończył Herrera.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.