Rooney najlepszym strzelcem United w Europie

theoden92: Ale Ruud zawze gral jako napastnik i caly czas mial Giggsa i Scholesa za soba, a Roo nie.

PanWolodyjowski: Rooney jest trochę innym typem napastnika, bo RvN to typowa strzelba, a Rooney cofnięty napastnik ,który często biegał po całym boisku i ustawienie 4-4-2, gdzie miał partnera u boku było dla niego idealne.

Nie mniej jednak sporo czasu w swojej karierze zmarnował. Złe prowadzenie się i skandale z nim w roli głównej spowodowały, że nie wykorzystał on do końca swojego potencjału. Gdyby tak pracował i skupił się na piłce jak Ronaldo, to dziś mógłby być na jego poziomie, a przecież całkiem niedawno różnica między nimi była nieznaczna.

mateusz09874: Nagonka na Rooneya ciąg dalszy :D Za Ruudem przemawia też to że nie grał w tak wielu meczach europejskich bo nie zaszliśmy wtedy daleko. Mimo to Rooney najpierw był pomocnikiem i nigdy typowym snajperem. Pracuje dla zespołu często głęboko się cofając

PanWolodyjowski: Rooney nigdy nie był pomocnikiem i nie będzie. To, że nie był lisem pola karnego, nie oznacza, że nie był napastnikiem. Był, jest i będzie.

walentos: Napastnik to ktoś taki kto będąc sam na sam z bramkarzem w polu karnym uderza na bramke choćby nie wiem co. Rooney dzisiejszym podaniem do Maty ( w ciemno) udowodnił że typowym napastnikiem juz nie jest.

UrbannLegend: Kurdebele, ile to się trzeba nagimnastykować, żeby tylko dowalić Roo, co nie?

champione2013: Napastnik to ktoś taki kto będąc sam na sam z bramkarzem w polu karnym uderza na bramke choćby nie wiem co

Pomijając składnie zdania jak w przedszkolu to raczej 99% wychodząc sam na sam z bramkarzem strzelają na bramkę a nie wycofuja do innego gracza

vanderToki: Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.11.2016 10:50

Ale akurat Pan Wołodyjowski tym razem ma dużo racji. Po pierwsze nikt z Was nie zauważył, że na początku niejako broni Rooneya, tłumacząc, dlaczego tyle czasu trwało dobicie do 39 bramek. Dalej też się z nim zgadzam, bo również uważam, że Rooney zmarnował sporo potencjału i nigdy już tego nie nadrobi - choć nie jestem pewien, czy rzeczywiście mógłby być na poziomie Ronaldo. Natomiast nie zgadzam się co do tego, że żaden z niego pomocnik. ; )
PS Co do porównań - Charlton, postać z tej listy chyba najbardziej zbliżona do Rooneya, potrzebował na swoje 22 gole siedem lat. Nieco ponad 3 bramki na sezon. Podobnie do Rooneya. Van Nistelrooya to lepiej do Denisa Law porównać - który zresztą też miał okazję wystąpić w Europie w pięciu sezonach. ;)