Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Diabelskie Fantasy Premier League #6

» 8 września 2016, 16:29 - Autor: Gurfo - źródło: DevilPage.pl
Z przerwą na mecze reprezentacyjne nie po drodze mi od dawna. Nie może być inaczej skoro dla wartości „wyższych” tj. remisu kadry z Kazachstanem, mam odwlekać piłkarską ucztę, którą niebawem urządzą na Old Trafford Czerwone Diabły i Obywatele. Restauracja wybrana, główne danie już się piecze, a kelner podaje przystawkę – zapraszam na podsumowanie trzeciej kolejki Premier League z okularami FPL na nosie.
Diabelskie Fantasy Premier League #6
» Dołącz do zabawy Fantasy Premier League
Tottenham 1:1 Liverpool (Rose ; Milner)
Kogutem, który zapiał najgłośniej był zdobywca bramki Rose – zdobywca 8 (gol, bonus) oczek. Asystent Lamela (asysta, 2x bonus) zdobył 7 punktów. W statystkach dodatkowo warto odnotować dobre liczby Eriksena (Sx3, KPx2) i Alderweirelda (Sx3). Szczególnie ten drugi powinien zwrócić naszą uwagę, bo łatwość z jaką dochodzi po pozycji strzeleckich przy rzutach rożnych jest niebywała. Z drugiej strony potencjał na czyste konta jest ograniczony tak długo, jak długo przy Naziwsku Lloris widnieć będzie kolorowa flaga.

Twarzą spotkania został Milner, który przejął po Hendersonie obowiązki strzelania karnych, co w konsekwencji przełożyło się na 10 (gol, 3x bonus) punktów w FPL. James zaliczył dodatkowo 95 (najwięcej w meczu) kontaktów z piłką. Magia liczb kolejny raz towarzyszy poczynaniom Coutinho – Sx4, SoTx2. A miłość moja, Firmino, dwuskrzydlata: od uwielbienia do wzgardy. Gdybyś tak zechciał te swoje KPx5 na asysty zamieniać? Klopp i spółka powinni intensywniej trenować stałe fragmenty gry pod swoją bramką, chyba, że odpowiada im natychmiastowy odruch fanów FPL sprawdzających kto tym razem zapunktował dla ich drużyny.

Watford 1:3 Arsenal (Pereyra ; Cazorla, Sanchez, Ozil)
Kibice Szerszeni doskonale pamiętają trzynasty dzień marca, kiedy to ich drużyna wyeliminowała Kanonierów z Pucharu Anglii. Jednak każdy z tych kibiców patrząc w szerzej perspektywie w historię meczów pomiędzy tymi zespołami musiał być gotowy na kanonadę przyjezdnych – 17 bramek w 6 meczach, ot taki skromny dorobek Arsenalu w meczach z Watford. Pereyra zdobył za ten mecz 6 (gol) punktów, jednak w statystykach drużyny brylował Ighalo (Sx3, SoTx2) i „troll” sezonu Capoue (Sx2, KPx2). Z defensywnego punktu widzenia Watford zabrakło zdecydowania, gdyż dopuścili aby aż 70% strzałów AFC było celnych.

Krystian Bielik ewidentnie musiał przeczytać mój poprzedni wpis i przekazać treść w szatni, gdyż zgodnie z moimi słowami Wenger dokonał transferów, a Sanchez, Cazorla i Ozil zgodnie stwierdzili, że czas zapunktować. 16(!) oczek Alexisa (gol, 2x asysta, 3x bonus), 9pkt Cazorli (gol, 2x bonus) i 8 pkt Ozila (gol, bonus). Arsenal oddał ledwie 7 celnych strzałów, z czego 3 Sancheza i 2 Walcotta. Skuteczne te „pukawki”, nie ? Defensywa nie zaliczyła czystego konta, jednak bardzo korzystny terminarz i Mustafi, który wydaje się świetnym uzupełnieniem dla Koscielnego i Cecha sugerują, że warto sypnąć groszem na któregoś z chłopaków Wengera.

Southampton 1:1 Sunderland (Rodriguez ; Defoe)
Niby tacy Święci, a mnie już przez nich krew zalewa. 14 celnych strzałów w 3 meczach i 2 zdobyte bramki? Czy to żart? Naiwnie kolejny raz napiszę ciepłe słowa o liczbach Redmonda (Sx3, SoTx2, KPx2), z których w ostatecznym rozrachunku mało wynika. Rodriguez natomiast przypomniał o swoim istnieniu zgarniając 8 punktów (gol, 2x bonus). Ostatnie bramki w lidze zdobywał w sezonie 13/14, a dokładniej zdobył ich wtedy 15. Z tyłu mieszane uczucia – niepewny występu jest Forster, a z drugiej strony Bertrand wraca do pełnej dyspozycji.

Czarne Koty pokazały pazur, a dokładnie jeden pazur niezawodnego Defoe. Podopieczni Moyesa oddali zaledwie 2 celne strzały, a mimo to zgarnęli cenny punkt. Jermain ustrzelił 9 punktów (gol, 3x bonus). Obrona Sunderlandu drży o zdrowie swojego drugiego bramkarza Pickforda, wokół którego zapaliła się żółta lampka. W odwodzie Stryjek, byle nie zamienił rękawic na kijek.

Leicester 2:1 Swansea (Vardy, Morgan ; Fer)
Prawie 200 tysięcy osób, które sprzedały przed tą kolejką Jamiego, a które zaufały historii i obdarowały Mahreza opaską srogo się przeliczyły. Pierwszy zgarnął 8 punktów (gol, 2x bonus), a drugi zmarnował jedenastkę. Mimo wszystko ze statystycznego punktu widzenia należy pochwalić Algierczyka za liczby. Kolejny raz jest na boisku najwścieklejszym Listem (Sx3, 2xKP), a w sukurs przyszli mu Okazaki (Sx3, SoTx2) i wspomniany Vardy (Sx3, gol). Schmeichel rozbłysł żółtym kolorem, także Zieler może po cichu liczyć na debiut w PL i to jaki debiut – prosto na nowiutkim Anfield.

Tym razem Swansea do lotu podrywali Sigurdsson i Fer. Pierwszy w 58 minut zaliczył Sx4 i SoTx2, a drugi zgarnął 6 punktów (gol) i zaliczył 3 strzały. Ci dwaj zawodnicy to jednak zdecydowanie za mało, na konsekwentną obronę Leicester. Cichy występ zaliczył Llorente, a przede wszystkim Routledge, który był przy piłce zaledwie 18 razy, co tłumaczy jego wczesną, bo w 58 minucie meczu, zmianę. Fabiański obronionym karnym i czterema obronami zagwarantował grube punkty swoim posiadaczom (10!). Widok na przyszłość? Chelsea, Southampton, City, Liverpool, Arsenal…

Everton 1:0 Stoke (Given [sam.])
Koeman robi robotę w Evertonie. 22 strzały celne oddane w 3 premierowych meczach sezonu robią wrażenie, a przecież do głosu nie doszedł jeszcze Lukaku. Jeżeli kiedykolwiek rozważaliście kupno zawodnika z niebieskiej części Liverpoolu to teraz jest ten moment – Sunderland, Boro, Bournemouth, Palace. Nie ma zatem wielkiej różnicy czy kupicie kogoś do przodu, czy do zabezpieczenia tyłów, a może wręcz zdublujecie The Toffees? Jak Everton, to w głowie The Beatles “…all my trouble seems so far away”.

Stoke kończy ten mecz z jednym celnym strzałem Arnautovicia. Hughes chyba rozczarował się postawą swoich ofensywnych graczy, skoro sięgnął po Wilfrieda Bony z City. W cenie 7.3 mln może on okazać się ciekawą „różnicą”, pytanie tylko, czy Marco, Xherdan i Bojan będą dostarczać piłki do swojej „9”. Siedem najbliższych kolejek przyniesie tylko 2 przeciwników z wyższej półki, także powinniśmy zdecydowanie podglądać poczynania Garncarzy w tych tygodniach.

Chelsea 3:0 Burnley (Hazard, Willian, Moses)
The Blues pokazali temperament i oddali 22 strzały na bramkę Heatona, z czego 10 było celnych. Gdzieś w intrenecie przeczytałem, że Hazard opuści Londyn tylko wtedy, gdy wróci do światowej formy i gdy spojrzymy na jego statystyki, to bardzo zależy mu na opuszczeniu Anglii. Tylko w tym meczu zanotował Sx7, SoTx4 i KPx2, to złożyło się na 11 punktów (gol, 3x bonus, czyste konto). Zabójcze tempo wydaje się utrzymywać Costa, który zaliczył Sx5, SoTx2, KPx2. Wreszcie dobry mecz zagrał Willian (Sx2, KPx5), które przełożyły się na 11 punktów (gol, 3xbonus, czyste konto). Swansea, Liverpool, Arsenal – po tych trzech najbliższych meczach będziemy mogli chłodnym okiem spojrzeć jaka jest realna siła Chelsea.

Burnley zostało w tym meczu kompletnie zdominowane. The Clarets nie zdołali oddać choćby jednego celnego strzału, także trudno cokolwiek tu podsumować. Warto natomiast odnotować dobrą postawę bramkarza Heatona, który pomimo utraty 3 bramek zachował dumę do końca i po ostatnim gwizdku Clattenburga zgłosił się w naszych drużynach FPL z 6 obronami. Burnley w najbliższych tygodniach odwiedzą Zoo -Tygrysy, Lisy, Szerszenie czekają na szansę zranienia Bordowych.

Crystal Palace 1:1 Bournemouth (Dann ; King)
Orły to chyba największy niewypał pierwszych trzech kolejek sezonu. Obiecujący kalendarz, solidni zawodnicy, statystyki sugerujące dobre zwroty punktowe… I znów Townsend (Sx4), Puncheon (KPx5), ale to Dann (Sx3, SoTx2) zdobył jedynego gola dla Crystal Palace. Pierwszy tym samym zainkasował 8 pkt (asysta, 3x bonus), a drugi 9 (gol, 1x bonus). Jedna z wielu wrzutek na pole karne Wiśni znajduje „bardzo fałszywą 9tkę” Danna, który co jak co, ale wygrać pojedynek w powietrzy potrafi. W poprzednim sezonie ten obrońca zdobył aż 5 bramek, także skoro w ofensywnych graczach próżno szukać punktów, może pomyślmy o Dannie? Kalendarz zdaje się potwierdzać słuszność tego rozumowania – Boro, Stoke, Sunderland.

PS. do Benteke w ataku dołączył drugi niespełniony – Remy. Gdyby za nazwiska napastnikom przypisywać bramki, Orły poszybowałyby wysoko pod europejskie puchary…

W Bournemouth na pochwałę zasługują moi ulubieńcy w tej drużynie – Boruc i King. Pierwszy za obroniony karny, a drugi za zdobytego gola i 9 punktów dla wąskiego grona szczęśliwców. Josh King jest klasyfikowany w FPL jako pomocnik, jednak w trakcie meczu zajmuje bardzo często pozycje ultraofensywne. Kilka razy w zeszłym sezonie spłacił zaufanie, którym go obdarowałem. Dodatkowo King to były zawodnik United, a w zeszłym sezonie zgarnął od swoich kibiców tytuł zawodnika roku Bournemouth. Czy ten gol to początek czegoś większego?

Hul 0:1 Manchester United (Rashford)
Tygrysy na tydzień jeden zostały udomowione, ugłaskane za uchem i mruczały przez 90 minut. No, może nie było aż tak kolorowo, bo w końcu David miał dwa razy okazję wykazać się swoim refleksem. Nie dajmy się jednak zwieść hejterom – Hull był zwyczajnie za słabe na United. Na pochwałę zasłużyła jednak cała drużyna Hull, łącznie z ich menadżerem. Obstawiałem niskie zwycięstwo Manchesteru głównie ze względu na osobę Micka Phelana, który jak mało kto zna United i, jak się okazało, wie jak ustawić zespół „pod” Czerwone Diabły. Jeżeli uda się tę dyscyplinę taktyczną utrzymać w najbliższych meczach, to Arsenal, Chelsea i Liverpool mogą się zdziwić, jak ostre są tygrysie pazury.

Dawno nie cieszyłem się z bramki dla United jak z tej Rashforda. Ten chłopak jest absolutnie niesamowity! Wychowanek klubu wchodzi z ławki, doskonale czuje się pośród plejady piłkarskich osobistości, zachowuje zimną krew w polu karnym i w doliczonym czasie gry zapewnia zwycięstwo swojej drużynie, cóż za historia! W 20 minut Marcus zanotował 3 strzały, dwa celne. Przodownikiem pracy w ofensywie był jednak Rooney (Sx3, SoTx3, KPx5). Zlatan i Pogba próbowali bardzo często swoich umiejętności strzeleckich, jednak z ich 13 strzałów tylko 1 był celny. Henrich zaprezentował kilka ciekawych zagrań, a liczby podsumowują jego pół godziny gry następująco – Sx4, SoTx2. Defensywa nie ustrzegła się od drobnych błędów, jednak ostatecznie czyste konto zapewniło kilka dodatkowych punktów obrońcom. I tak, Valencia zdobył 9 pkt (czyste konto, 3x bonus), Baily (czyste konto, 2x bonus), Blind (czyste konto, 1x bonus). Czerwone Diabły wyglądają na zespół poukładany, a zagrożenie pod bramką przeciwnika może nadejść z praktycznie każdej strony, od każdego gracza. Powiem wprost – od dawna nie byłem tak podniecony na myśl o kolejnym meczu Manchesteru United.

West Bromwich Albion 0:0 Middlesbrough
Premier League co przeplata trochę grania, trochę spania. WBA zanotowało drugi w tym sezonie mecz na zero z tyłu. Przez 90 minut zdołali oddać 2 celne strzały. Można wspomnieć o Rondonie, który 4 razy próbował zaskoczyć Guzana, jednak zamiast tego zaskakiwał kibiców siedzących za bramką. Evans póki co prezentuje się bardzo solidnie i pewnie. W FPL zgarnął 8 punktów (czyste konto, 2x bonus). Szkoda tylko, że jego ofensywne umiejętności są mocno ograniczone. Najbliższe tygodnie to dla WBA mecze z Bournemouth, West Hamem, Stoke i Sunderlandem. Można tu liczyć na kilka kolejnych czystych kont, czyż nie?

Boro tym razem dostosowało się swoim poziomem do przeciwnika. Również oddali tylko 2 celne strzały. Trudno cokolwiek dobrego napisać o ofensywnych graczach z Północy Anglii, dlatego wspomnę obrońcę Gibsona, którego pewne interwencje zapewniły mu 9 punków (czyste konto, 3x bonus). Wszystkim, którzy mają w swoim składzie zawodników Middlesbrough nakreślę, że najbliższe tygodnie mogą być trudne. Zaraz po meczu z Palace Negredo i spółka mierzyć się będą z Evertonem, Spursami i West Hamem.

Manchester City 3:1 West Ham (Sterling x2, Fernandinho ; Antonio)
Przed tym meczem można było jeszcze gdzieniegdzie usłyszeć, że Guardiola nie sprawdzi się w Premier League, że w tej lidzie “tiki-taka” nie ma najmniejszego sensu. Otóż nic takiego nie ma miejsca i jakoś trudno mi uwierzyć, że City nie jest jednym z faworytów do tytułu mistrzowskiego. We wszystkich 3 meczach Obywatele stracili po jednym golu, jednak mając tyle opcji ofensywnych w zespole, kibice City mogą spać spokojnie, że ich drużyna strzeli co najmniej jedną bramkę więcej od rywali. Gwiazdą wieczoru został Sterling, którego najwyraźniej rozzłościły moje ostatnie słowa pod jego adresem – zamiast asystować wziął się za bramki. Raheem zdobył łącznie 15 punktów (gol x2, bonus x3). Drugi w kolejce po wypłatę z czekiem na 8 punktów stoi Fernandinho. O nieobecnych rozmawiać nie będziemy, także tradycyjne w moich wpisach miejsce Aguero zajmuje zapomniany nieco Silva. David zanotował 5 strzałów, poprzeczkę i 5 kluczowych podań i asystę.

Młoty jakby na wstecznym te pierwsze trzy mecze grały. Teraz dopiero widać jak wielki wpływ na ich grę ma Payet – no Payet, no party! 5.5% menadżerów FPL ucieszyła za to bramka Antonio, którą zdobył z jednego strzału. Ospały początek sezonu nie powinien jednak odstraszać Was od West Hamu. wystarczy zajrzeć w kalendarzy by przekonać się, że przez najbliższe 7(!) kolejek Bilic i spółka podejmować będą drużyny niższego kalibru, albo reprezentujące podobny poziom (Everton). Czas poważnie rozważyć zburzenie muru czerwonych strzałek w naszych ligach Młotem, a może i dwoma.

Na zakończenie szybkie spojrzenie na top DevilPage.pl:
1 Bad Boys Gdynia 220
2 FC United of Pce 216
3 Sekwens United 215

Gratuluję Wam zacnych wyników! Hazard i Alexis zrobili robotę. Bądźcie jednak czujni, albowiem pościg knuje jakby tu wdrapać się na grzędę.

Czekam na Was w komentarzach pod artykułem. W każdej chwili możecie także dołączyć do naszej zabawy. Kod ligi: 130966-103377

Życzę wszystkim dobrych wyborów i zielonych strzałek, Piona!


TAGI


« Poprzedni news
Bohaterowie derbów: Edwin van der Sar
Następny news »
Yorke: United mają przewagę nad City

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (1)


UniteDKanzaS: Niby wynik po 3 kolejkach nienajgorszy (195), niby skład funkcjonował dosyć dobrze, ale i tak z przyzwyczajenia wykorzystałem dziką kartę :P Jak to po zdecydowanych ruchach transferowych, najbliższa kolejka będzie bardzo nerwowa..
» 8 września 2016, 07:44 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.