MrShowtime: Trzeba przyznać, że Bailly w sierpniu ani razu nie zawiódł. Jak odbiera piłkę, wychodzi wysoko poza linię obrony wygląda jak prawdziwy dzikus-zwierzak, który jest w stanie zrobić WSZYSTKO, żeby odciąć rywala od posiadania piłki. Naprawdę rzadki widok. Nie jest on PROFESOREM z drygiem i elegancją, ale prawdziwą bestią, która naprawdę haruje w obronie i którą bardzo trudno powalić na ziemię. Zlatan, pomimo równie dobrego miesiąca, miał problemy z przyjęciem i sprawiał wrażenie zagubionego w meczu z Hull, co mogło mieć wpływ na ocenę końcową :)
Wiadomo, że to Zlatan, ale jednak Bailly bardziej zasłużył na tę nagrodę. Gratulację, i oby na tym się nie skończyło!