W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Memphis Depay doskonale zdaje sobie sprawę, że debiutancki sezon w Manchesterze United był dla niego sporym rozczarowaniem. Holender nie sprostał wysokim oczekiwaniom kibiców, a następnie stracił zaufanie Louisa van Gaala.
» Memphis Depay zapowiada, że będzie ciężko pracował przed nowym sezonem
– Krytyka nigdy nie jest miła, ale to część gry, więc muszę sobie z tym poradzić – mówi Depay.
– Sezon nie poszedł tak, jak sobie to planowałem. Ucierpiała na tym moja pewność siebie. Powrót na właściwe tory i poradzenie sobie z tą sytuacją zależy teraz ode mnie.
– Każdy gracz ofensywny reaguje intuicyjnie. Trzeba podejmować decyzje, kiedy decydujesz się na indywidualne akcje. Stary Memphis, który mijał każdego rywala, wkrótce powróci.
– Nie zagrałem w tak wielu spotkaniach, jakbym chciał i oczywiście jestem tym rozczarowany. Miałem inne oczekiwania. Muszę sobie z tym poradzić. Teraz skupiam się na kolejnym sezonie. Muszę udowodnić swoją wartość w przygotowaniach do nowej rundy.
Depay winą za rozczarowujący sezon nie zamierza obwiniać Louisa van Gaala: – To wielki menadżer. Może sprawić, że piłkarz będzie lepszy. Nie chcę za nic winić menadżera. Zagrałem kilka dobrych meczów i kilka złych meczów. Nie chcę nikogo za to obwiniać.
– Nie kontaktowałem się jeszcze z Van Gaalem. Być może zadzwonię do niego lub wyślę mu smsa – dodaje Depay.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (20)
Klimaa: Nowy trener to idealny czas na restart. W tym sezonie Depay właściwie nie istniał więc jeśli zdoła powrócić do formy to będzie on niczym nowe wzmocnienie. Mam nadzieję że nie są to tylko słowa bo on potrafi grać więc oby poprzedni już sezon był tylko chwilą na poznanie Premier League.
Diabelred: ,,Stary Memphis, który mijał każdego rywala, wkrótce powróci."
Takie cos to mogl swego czasu powiedziec Nani, ktory mial tam jeden kozacki sezon w Anglii, ale nie Depay, ktory w Anglii na razie nic jeszcze nie pokazal. Obertan, Zaha, szkoda by bylo gdyby Depay dolaczyl do tej listy. Ciekawe jakie plany ma wobec niego Mou. Chcialbym zobaczyc Holendra w taktyce(wszyscy bronia) Portugalczyka heh
grafi: Dlaczego chcecie skreślić piłkarza po jednym sezonie?, to też człowiek i tak jak wy popełnia błędy. Nikt nie jest nieomylny, ale każdy kto potrafi przyznać się do błędu i chce coś zmienić, zasługuję na tą drugą szansę. Przypomnijcie co było ze Shawem sezon temu, podobne ominie, wydane pieniądze w błoto. Ciężki okres przygotowawczy i do momentu kontuzji jeden z najlepszych na boisku. Teraz już nic nie stracimy cena za Depaya i tak nie będzie wielka, lepiej dać mu tą okazje do pokazania swoich możliwości. Jeśli odpłaci się zaufaniem, które otrzyma od klubu, to jestem pewny że je wykorzysta i zobaczymy prawdziwego Memphisa.
miloszek5555: tym bardziej że on ma 22 lata i został sprowadzony do klubu nie jako gwiazda od której powinniśmy wymagać doskonałej gry i wyników lecz to grajek ku przyszłości MU. On ma prawo zostać na kolejne 2-3 sezony w klubie i wtedy możemy go oceniać czy będzie on przydatny dla klubu czy stanął w "rozwoju".
swees: To prawda, dopiero po kilku sezonach możemy osądzać czy jest kolejnym Ronaldo czy raczej Cleverleyem. (oczywiście porównanie tylko w kategori rozwoju)
DevoMartinez: Hmm stary Memphis który mijał każdego rywala? To chyba planuje wrócić do Holandii? Serio chłopak nie potrafi odciąć się od tego co grał w psv i zacząć wszystko od zera w bpl. Juz pomijam czy to przerost ego czy taki sposób bycia ale chyba sam zdaje sobie sprawę, że Martiala wygryźć ze składu będzie mu mega ciężko. Ciiekawe jakie plany ma JM co do niego. Wcale się nie zdziwie jak pójdzie na wymiane za prawoskrzydłowego.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.