"Nie wiadomo, czy kluby z Anglii wrócą do czołówki"

Klimaa: Bez wątpienia angielski futbol przechodzi kryzys po wielu tłustych latach. Jeśli chodzi o siłę zespołów to drużyny są w stanie równać się z innymi z Europy ale wydaje mi że problem leży w ilości gier. Niestety dzisiejszy futbol w dużej mierze zależy od kondycji zawodników a Ci niestety są często przemęczeni ilością gier. Była mowa aby zmniejszyć ilość spotkań w pucharach itp. Potrzebne są zmiany w terminarzu bo właściwie tylko w Anglii gra się non-stop.

Derp: najważniejsze są cyfry na koncie i ciężko mówić w dzisiejszej piłce o jakichkolwiek ambicjach u piłkarzy. wystarczy, że zaoferujemy dwa razy większą tygodniówkę to już kolega inaczej by śpiewał.

dla tych wszystkich zespołów 'z czołówki' od zawsze wyznacznikiem jest liga mistrzów bo co oni w ogóle mogą wiedzieć o rywalizacji w lidze? pamiętam jak bvb regularnie obijało ich w lidze, a jak nie można było ich pokonać na murawie to czemu by ich nie kupić? - a co :) a teraz wielcy mistrzowie ...

nie ma i nic nie zapowiada tego by kiedykolwiek się pojawiła jakakolwiek liga zdolna dogonić premier league.

adi343: Dziwić się jemu ? Nie lubić go przez to, że tak powiedział ??

Nieeeee. Sam bym tak zrobił, to tak jakby zostać na ciepłej posadce i wiedzieć, że będzie coraz lepiej niż iść do innej firmy która jest zdecydowanie słabsza i bez możliwości rozwojowych... Manchester powinien wzorować się na Barcelonie, która z każdym rokiem jest bardzo bardzo groźna, której nie zachwiały żadne roszady w składzie, albo zmiany trenerów...

Kiedyś bano się United, dziś to zwykła drużyna, na którą warto trafić w eliminacjach, bo jest wielka szansa, że się przejdzie. Ja już się z tym pogodziłem.

Szkoda, ale nadal sercem jestem za klubem.

UrbannLegend: Dlatego też potrzeba nam wielkiego nazwiska na ławce trenerskiej. Najwięksi nie będą chcieli przyjść do drużyny z 5 miejsca w Anglii. Jeśli posadę obejmie, powiedzmy, Mourinho, to sprawa będzie wyglądać inaczej.

Ronal: Ja lubię ligę angielską za konkurencję. Tutaj każdy praktycznie może wygrać z każdym i co sezon pojawia się jakaś nowa rewelacja, jak teraz Leicester. Innych lig nie śledzę, bo to jedna wielka nuda. Przecież w lidze hiszpańskiej czy niemieckiej mamy 2 zespoły (okej, w hiszpańskiej było jedno sezonowe Atletico, ale rozkupili im piłkarzy i już się nie liczą przecież, tak samo jak Borussia). Liga włoska już trochę lepiej. Francuska to nawet nie wiem... Ale generalnie, to ostatnimi laty Europę zdominowała Barcelona

socitcalag: Moim zdaniem siła angielskiej ligi jest przeceniana, myślę, że każdy z wymienionych przez Mullera klubów wygrałby mistrza Angli w tym sezonie bez większych problemów, może Real miałby problem. Hiszpańska to tylko el classico? Wyśmiewana, obecnie 12 w tabeli Valencia gwałci Rapid Wiedeń 6:0, Villareal ogrywa Napoli a Sevilla 3:0 zespół ze Skandynawi(brzmi znajomo?). Real, Barca i Atleti to zespoły z aspiracjami na minimum półfinał LM.
Gra w Hiszpanii nie jest tak intensywna, ale jest dużo bardziej techniczna i nastawiona na posiadanie i grę piłką, polecam obejrzeć taką Celte Vigo na przykład. Real i Barca mają jakość, która pozwoliłaby im kręcić po 100pktów w sezonie, Atleti też ugrałoby mistrza, oni chyba najbardziej pasują do PL z tych trzech zespołów.

banan19946: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.02.2016 14:16

Może tu nie chodzi o częste mecze, czy zmęczenie, może po prostu potrzeba w Anglii Top trenerów?
Zobaczymy czy coś się zmieni, kiedy przybędzie Guardiola, Mourinho, Może Simeone? :)
Do tego Klopp ustawi Liverpool i zobaczymy co się stanie, jeśli tak będzie, przyszły sezon będzie bardzo ciekawy :D

ro7: Ja się przychylam do tego co wiele osób sądzi i potwierdził Mourinho, w Hiszpanii czy Niemczech Bayern, Barcelona czy Real mają 2-4 mecze w sezonie, reszta to trening strzelecki. W Premier League jest walka co 3 dni... No dobra, ale jak w takim razie rozwiązać ten problem?

Sądzę, że kluby z PL muszą mieć o wiele szerszą kadrę niż taki Real i po prostu rotować zawodnikami - dwie i pół a może nawet 3 jedenastki z wybitnymi zawodnikami. Kadra pierwszego zespołu po np. 35 wybitnych zawodników, a nie 25 jak w innych ligach. Inaczej nigdy nie wrócą do europejskiego "Topu".
Czyli nie ma może być tak, że na atak mamy Rooneya, musimy mieć przykładowo Rooneya, Cavaniego, Benzemę i Kane'a. I dwóch z nich poza składem, grających na zmianę... Do takiej rewolucji musi dojść. Wtedy tak jak Barcelona czy Real zawodnicy będą świezi i nie poobijani walką o życie z takim Bournemouth.

Sylverstone: Ja bym sie o angielskie kluby tak nie martwil , osobiscie odpowiada mi fakt ze kazdy mecz jest wazny i trudny ... W bundeslidze tytul jest juz roztrzygnity , w hiszpani wazne jest tylko El clasico , nie ma drugiej ligi jak BPL i widac to poprzez wartosc tej ligi . Top czy nie top BPL jest naljepsza jezeli chodzi o ogladanie i prestiz . Wiadomo w LM angiskie kluby nie blyszcza ale BPL ma mecze w lidze tak ciekawe jak w LM co tydzien jakis szlagier pod wzgledem emocji jest przepasc miedzy BPL a reszta.
Taka jest moja opinia...

Arkin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.02.2016 12:19

City Guardioli może w końcu wykorzystać swój ogromny potencjał, ku chwale Anglii!

memphis7: Smutne ale niestety prawdziwe...

JackHarper: Mało takich zawodników co nie leci na kasę. Co do PL to wszyscy mocno spuścili z tonu. MU, MC, Chelsea, Arsenal, Liv, Tott wszyscy są maksymalnie dobrzy ale nikt nie jest w światowym topie. Cała PL staje się wyrównana ale jednocześnie słaba. To nie jest problemem tylko MU ale całej ligi po za tym niedługo pewnie i kasa przestanie płynąć strumieniem do PL bo ludzie coraz wyraźniej widzą regres angielskich klubów.

gaucho2015: City wróci już za rok, bo wątpie, żeby grali takie bagno z Pepem jakie grają teraz.

dev13: Wiadomo dlaczego najlepsi nie chca przychodzic do United stalismy sie przecietnym sredniakiem NIESTETY :(

N17: Zaczęło się.

Slawek7: Bedziemy sie bic o graczy z Evertonem i innymi Werderami.

mycka86: Wrócą. Kasa ma tu decydujące znaczenie. Ale to stanie się dopiero za 3-4 lata. Nie ma co mu się dziwić.

nikhatlak: I jesteśmy już oficjalnie średniakiem... Jeszcze ktoś chce bronić LvG?
A tak w ogóle to uważam, że jak Bayern trafi na kogoś z pary Real/Barca to zostanie zniszczony:D Na swoim podwórku dobrze grają, ale jednak liga niemiecka to nie topka europejska:)