W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Po sobotnim spotkaniu Sunderlandu z Manchesterem United (2:1) kapitan Czarnych Kotów, John O‘Shea, przyznał, że jego były klub stracił aurę zespołu niezwyciężonego.
» John O‘Shea dostrzega problemy w swoim byłym klubie
Podopieczni Louisa van Gaala wrócili ze Stadium of Light bez punktów, czym znacząco oddalili się od czołowej czwórki w Premier League.
- Manchesterowi United trudno utrzymać tę wyjątkową aurę, ze względu na trudny sezon oraz liczbę kontuzji, z jakimi się zmagają. Nadal mają dobrych piłkarzy ofensywnych. Uważam, że nasza obrona bardzo dobrze sobie z nimi poradziła. W United nie ma już aż tyle klasowych atakujących, co w przeszłości - powiedział 34-latek.
- Przed przyjazdem do nas, ten zespół poniósł tylko jedną porażkę w tym roku. To wiązało się ze sporym uznaniem w ostatnim czasie. To nadal bardzo dobra drużyna, ale nie znajduje się w tabeli tam, gdzie chciałaby być, to pewne.
- Miejsce gwarantujące awans do Ligi Mistrzów to dla nich minimum. Jest to związane ze składem oraz ilością pieniędzy, jaką wydają kluby na tym poziomie. Nie tylko Manchester United, cała czołowa piąta czy szósta wydaje bardzo dużo, by awansować do tych rozgrywek i to przyciąga coraz lepszych zawodników. To wyzwanie dla United, którzy muszą się przystosować. Jest im trudno, bowiem jakość Premier League ciągle wzrasta - podsumował O‘Shea.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
DevoMartinez: Jacy grajcy takie wyniki. Mamy słabiutką linie obrony przez plage kontuzji, tyłka De Gea nie zawsze da rade nam ratować. Smailing też sam nic nie wskóra, zwłaszcza ze popełnia co mecz błędy w ostatnim czasie. Srodek pola mało kreatywny i wolny, nie wiem czemu na 8mce nie da się szansy Herrerze. Może hiszpan odpuścił sobie skoro niewiele grał po poprzednim udanym dla siebie sezonie. Przy szybszej grze w srodku pola i nasz atak miałby więcej mejsca i szans a nie walił głową w mur ustawionego jjuż przeciwnika. Carrick gra w krattke, dobry mecz przeplata ze słabymi. Generalnie z g bicza nie ukręcisz. Co jak co ale w bpl defensywa musi być fizycznie mocna i to podstawa. Po meczu z sunderlandem jest jeszcze gorzej bo wypada kolejny obrońca. Oby wrócił Valencia.
romario11: Niestety ale John ma rację, Wszystko przez nieumiejętny wybór człowieka na stanowisku managera i polityka transferowa też niczego sobie u nas...
sayles: Przyznam nie raz miałem nadzieje, że Holender obuduje Manchester. Były wzloty, a więcej upadków, dlatego mówię stop i niech skończy się ten Holenderki Horror.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.