devious: Jeżeli chodzi o Twoje pytanie ile Mou potrzebuje czasu na odniesienie sukcesu z nową ekipą to:
-Porto: Mistrzostwo i Puchar Portugalii +P.UEFA w 1 sezonie gry, Mistrzostwo i LM w 2 sezonie
-Chelsea: Mistrzostwo Anglii w 1 i 2 sezonie pobytu w Anglii + 2 półfinały LM w 3 sezony i Puchar Anglii
-Inter: Mistrzostwo Włoch w 1 sezonie, Potrójna Korona w 2 sezonie
-Real: wicemistrz w 1 sezonie, mistrz Hiszpanii w 2 sezonie
-Chelsea powrót: mistrz w 2 sezonie
Plus 5 półfinałów LM Z RZĘDU z 3ma różnymi drużynami (!!) plus 150 nie przegranych meczów u siebie Z RZĘDU przez kilka lat z kilkoma ekipami tzn. od Porto do Realu - potem kolejna seria bodajże 70-kilku meczów...
Acha i każda ekipa, do jakiej przychodził była w mniejszym lub większym kryzysie.
Tak więc tak, MU po zatrudnieniu Mou z miejsca staje się faworytem do mistrzostwa w przyszłym sezonie i kolejnych. O to akurat nie ma co się martwić.
A styl? Teraz gramy taką padlinę, że tego się nie da oglądać. Za Fergusona ostatnie sezony było podobnie. Pojedyncze ładne mecze a większość totalna kopanina i defensywna gra i wymęczone 1:0 po przypadkowym golu (SAF, LvG), nudne do wyrzygu utrzymywanie się przy piłce i 0:0 z cienkim rywalem bez zagrożenia bramce rywala (LvG) lub prymitywny futbol na 80 niecelnych wrzutek w meczu bez żadnego taktycznego pomyślunku (Moyes).
Proszę więc, nie mów nic o stylu... Poza tym Mou w Realu pobił rekord punktowy jak i zdobytych bramek...
Jeżeli MU ma grać "nudny" futbol z kontry taki jak np. Leicester i punktować każdego rywala po 2:0 to ja jestem na tak. Na piękną grę i dominowanie każdego rywala 5:0 i 75% posiadania piłki a'la Barca nie mamy wystarczająco mocnej drużyny, Liga Angielska ze swoją intensywnością też się do tego nie nadaje...