wielkifanMU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.02.2016 11:38Gdyby w zarządzaniu klubem nie dochodziło do sabotażu, van Gaal byłby zwolniony już po porażce w meczu z Norwich lub Stoke.
Sam brak LvG mógłby dobrze wpłynąć na zawodników, a na ławce trenerskiej byłby menadżer z prawdziwego zdarzenia, który miałby dużo czasu by obmyślić strategie i plan działania na przyszły sezon.
Tak to nie wiadomo jak potoczą się nasze losy w tym sezonie i jaka jest tak na prawdę szansa na zajęcie miejsca w top4 bo to powinien być priorytet na dzień dzisiejszy.
Van Gaal mówił, że jak odejdzie wtedy, gdy straci zaufanie zawodników, tylko wtedy!! W przeciwnym razie dalej pozostanie na stanowisku.
No i co? Po meczu na Britannia LvG chciał odejść, po kolejnych niepowodzeniach było tak samo, bo wyczuł to, że zawodnicy mają już dość jego sposobu prowadzenia zespołu, jego metod, jego całego! i tego jak traktowani są zawodnicy typu Depay czy Herrera, którzy powinni być naszymi podstawowymi graczami kosztem takich pokrak jak Jesse Lingard...
Ale sabotażyści z Woodwardem na czele nie pozwolili van Gaalowi na podjęcie najlepszej decyzji w czasie całej jego kariery na Old Trafford... czyli na odejście.