Manchester United przystąpi do niedzielnej potyczki z Chelsea po efektownym zwycięstwie nad Stoke City (3:0). Oto zapis konferencji prasowej z udziałem Louisa van Gaala.
» Louis van Gaal ma nadzieję na kolejne efektowne występy swoich podopiecznych
Czy po zwycięstwie nad Stoke przygotowaniom do spotkania z Chelsea towarzyszyła pozytywna atmosfera?
Tak, myślę, że tak. Zawsze jest lepiej, kiedy wygrywasz. Zwłaszcza jeśli jest to kolejna wygrana z rzędu, odniesiona w efektownym stylu i po trzech strzelonych golach. Wygrane w Pucharze Anglii oraz lidze były dla nas bardzo ważne. To doda nam pewności siebie. Widać to także na treningach.
Czy w zespole panuje przekonanie, że to może być zupełnie nowy początek sezonu?
Pokonanie Chelsea nie będzie łatwe. Od kiedy jest tam Guus Hiddink, zespół nie przegrywa. Jeśli nam się to uda, to osobiście uważam, że nasz sezon ligowy zacznie się od początku. To bardzo ważne. To samo powiedział mi dziś Michael Carrick. Sezon nie jest jeszcze zakończony. Ani dla Manchesteru United, ani dla innych drużyn.
Michael Carrick powiedział też, że ten zespół jest zdolny do zdobycia mistrzostwa Anglii. Pan sugerował to samo. Czy nadal jest pan tego samego zdania?
Mamy takie odczucia, ponieważ wygraliśmy dwa mecze z rzędu w bardzo efektownym stylu. Strzelaliśmy gole i zachowaliśmy czyste konto w starciach z rywalami, którzy są w bardzo dobrej formie. Stoke City potrafiło zatrzymać Liverpool w Pucharze Anglii i przegrało dopiero po karnych. Ja mam to samo odczucie, ponieważ już wcześniej powiedziałem, iż w tym sezonie tylko Crystal Palace i Arsenal były lepsze od Manchesteru United. Southampton w spotkaniu na Old Trafford grał tak samo źle, jak my. Moja opinia się nie zmieniła, jednak musimy to udowodnić w kilku meczach z rzędu. W tych rozgrywkach wszystko jest możliwe.
Umieścił pan Luke‘a Shawa w kadrze na Ligę Europy. Czy to oznacza, że jego rehabilitacja przebiega dobrze i będzie mógł zagrać w tym sezonie?
Ma szansę zagrać w finale i to mu powiedziałem. To powinien być dla niego najważniejszy cel na teraz. To jest możliwe.
Wesley Sneijder w tym tygodniu porównał Guusa Hiddinka to przyjaznego wujka, natomiast pana do surowego nauczyciela. Czy to trafne porównanie?
To jego odczucie.
Jak opisałby pan zatem swoje relacje z Guusem?
Profesjonalne.
Powiedział pan, że Guus Hiddink odmienił Chelsea. W jaki sposób udało mu się tego dokonać?
Jak przyjaznemu wujkowi.
Mówił pan o tym, że pańska drużyna przechodzi przez proces, który nie jest jeszcze ukończony. Biorąc pod uwagę dwa ostatnie mecze, czy można wysnuć tezę, że piłkarze w końcu dokładnie zrozumieli, na czym polega ich rola na boisku?
Nie mogę tego jeszcze stwierdzić. Nie jestem tak krytyczny, jak media. Nie jestem przesadnie zachwycony gdy wygrywamy, ale z drugiej strony porażki nie sprawiają, że jestem tak bardzo rozczarowany. Uważam, że na pewnych pozycjach nasze obsadzenie jest poniżej poziomu. Nigdy o tym nie wspominałem, ponieważ nie chciałem się chować za kontuzjami. Wszystko się jednak zmienia, kiedy masz pięciu czy sześciu kontuzjowanych graczy na tej samej pozycji. Trzeba rozwiązywać problemy, których nie da się rozwiązać. Przechodziliśmy przez taki okres w grudniu. Teraz zawodnicy wracają i są zdrowi, więc mogę kontynuować drogę, jaką obrałem na początku sezonu. Być może pamiętacie, że w tamtym czasie byliśmy na pierwszym miejscu w Premier League. Nie można tego mówić po czterech porażkach z rzędu, ale ja zawsze mam takie odczucie.
Czy obawia się pan, że ten grudniowy okres może okazać się zbyt kosztowny?
Tak, oczywiście. Być może pamiętasz, że w tamtym czasie powiedziałem na jednej z konferencji prasowych, że trzeba wziąć pod uwagę okoliczności. Nie mogę zapobiec kontuzjom wynikającym z kontaktu. Mieliśmy dużo pecha z tego typu urazami. Odpukać, nie mamy zbyt wielu kontuzji mięśniowych. To niesamowite. Brak zdrowych bocznych obrońców to duży problem. Oni są bardzo ważni w naszym systemie, ponieważ także biorą udział w atakach. To dlatego gra tam na przykład Ashley Young.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.