W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Anthony Martial z niecierpliwością wyczekuje niedzielnego meczu z Liverpoolem. To właśnie od starcia z The Reds zaczęła się niezwykła przygoda Francuza z Manchesterem United.
» Anthony Martial liczy na równie udany występ przeciwko Liverpoolowi, co w swoim pierwszym meczu przeciwko The Reds
Martial w swoim debiucie przeciwko Liverpoolowi zdobył fantastyczną bramkę, a zespół Louisa van Gaala wygrał 3:1. Na Old Trafford nikt nie miałby nic przeciwko temu, aby historia powtórzyła się już w niedzielę na Anfield Road.
– To spotkania o wysokiej intensywności. Te mecze są bardzo ważne dla kibiców i są jednymi z najchętniej oglądanych na całym świecie – mówi Martial w rozmowie z dziennikarzem MUTV.
– Odkąd trafiłem do Manchesteru United, to powtarzano mi, że zaraz zagramy z jednym z naszych największych przeciwników. Mówiono mi, że muszę czekać i być gotowym. Robiłem wszystko, aby przygotować się mentalnie do tego spotkania i być na nim w pełni skupionym.
– Fakt, że wszedłem na boisko sprawił, że poczułem się świetnie. Później było jeszcze lepiej, bo wpisałem się na listę strzelców, co pozwoliło kibicom mnie poznać i zobaczyć na co mnie stać, jako zawodnika. To był świetny start mojej kariery w tym klubie.
– Fakt, że menadżer mi zaufał także mi pomógł. To dzięki niemu i moim kolegom z zespołu osiągnąłem to, co dotychczas. Kibice również obdarzyli mnie zaufaniem od czasu transferu. Otrzymałem wiele wiadomości i życzeń od nich. To było wzruszające i mam nadzieję, że będę mógł im odpłacać się przez lata – dodaje Martial.
TheRipper: No i jak tu go nie lubić. Depay powinien brać z niego przykład. Inna sprawa czy faktycznie ma zamiar zostać tu na lata. Osobiście traktuję to z przymrużeniem oka. Obecnie lojalnych piłkarzy to ze świecą szukać więc gdyby naprawdę zdecydował się zostać to mamy naprawdę ogromny powód do radości a sam Martial ma szansę wkroczyć do panteonu legend United :)
PDF: Martial ma tak opanowaną mimikę twarzy, że wydaje mi się, że mógłby strzelić hattricka Barcy, potem zastrzelić z zimną krwią 3 terrorystów, a następnie usiąść do posiłku potreningowego i rozmawiać z żoną o planach na wakacje. No Emotion Mode :-)
RedDevils4life: Oj czuję, że Martial będzie w przyszłości błyszczał. Jeśli obudzi się Depay i przyjdzie typowy skrzydłowy na prawą stronę to zacznie to grać.
karolmanu3: Martial zeby strzelac bramki musi grac na szpicy, koniec kropka. na skrzydle glownie asystuje. a widac ze roo wraca chyba do formy wiec trudno..
na live chcialbym zobaczyc depaya herrere martiala i wlasnie rooneya na szpicy
GGMU
sapphirutd: Nie ma co za daleko wybiegac fan2105, nie potrafilem sie wypowiedziec w tym temacie ale JackHarper mnie wyreczy. Tak btw to na studiach tez sa dziewice ale pochowane.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.