W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Louis van Gaal w piątek spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej poprzedzającej niedzielne starcie z Liverpoolem. Holender zapewniał, że zdaje sobie sprawę z rangi starcia na Anfield Road. Van Gaal zabrał także głos na temat zakazu transferowego Realu Madryt.
» Louis van Gaal liczy na zwycięstwo na Anfield
Najważniejszy mecz w Anglii? – Tak postrzegają go kibice i ja też tego doświadczyłem, bo graliśmy ze sobą już czterokrotnie. Także na tournée w USA. Rangę spotkania widać po zawodnikach. W ostatnim roku Steven Gerrard wszedł na boisko i wyleciał z niego w trzydzieści sekund. To nie zdarza się często. Musimy być agresywni, ale też kontrolować siebie. To zawsze trudne, bo chęć gry w takich spotkaniach zawsze jest bardzo duża.
Klopp w Liverpoolu – Widać w tym zespole jego rękę i to jest istotne. Można dostrzec bardzo agresywną grę i pressing. Oczywiście Klopp musi nauczyć się rytmu Premier League i sądzę, że już dostrzega różnice pomiędzy ligą niemiecką a angielską. Ma umiejętności, aby być menadżerem w Premier League, bo jego drużyny zawsze pokazywały taki futbol, a fani to kochają.
Pokonanie Liverpoolu – Wiem, że to ważny mecz dla kibiców. Widziałem ich reakcje, kiedy pokonaliśmy Liverpool, więc znam to. Nasz kucharz Mike też mi o tym przypomniał na swój sposób. Myślę, że wszyscy są gotowi do gry w tym meczu. Trzeba być gotowym w odpowiednim momencie. Tym razem gramy pięć minut po drugiej [15:05 czasu polskiego – przyp. red.] w niedzielę, co jest nowym doświadczeniem. Musimy wtedy dać odpór Liverpoolowi przez te 90 lub 95 minut.
Zakaz transferowy Realu – Nie wiem, czy to może mieć wpływ na De Geę, bo nie sądzę, aby to chodziło po głowie Davida. Nigdy o tym nie myślałem. To było w okresie przed okienkiem transferowym. Teraz widzę Davida de Geę, który jest zadowolony z pobytu w United i gra dobre spotkania.
Występ z Newcastle – Myślę, że byłem bardziej rozczarowani niż kibice. Zauważyłem to. Widziałem to na ulicach, bo dostałem spore wsparcie. Mówiłem kibicom, że zgubiliśmy dwa punkty, a dwa punkty są bardzo ważne w tym okresie, bo musimy je zdobywać. Oczywiście po meczu okazało się, że zyskaliśmy jeden punkt względem Tottenhamu, ale to nie jest wystarczające.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (75)
Kilerek7: Dostaniemy łomot i mam nadzieję, że będzie to koniec LvG. Gra jest nadal do niczego,a w dodatku nikogo nawet nie kupiliśmy a już połowa okna.
wyspiarski: Znowu zmiana filozofii? Teraz gramy inaczej? Czy agresję dokładamy do poprzedniej filozofii? Przyznam, że nie wiem jak zagramy. Myślicie, ze coś zmieni? Dobrze że bramki są dwie i generalnie wiadomo o co chodzi. Ten gość rozpieprzy nas, skremuje i rozsypie nad pustynią błędowską. Wierzę jak zawsze że chłopaki dadzą radę ale zapieprzać trza jak nie wiem.
P.S. Nie chcą go w Ajaxsie, wywalili z Barcelony, wykopali z Monachium pogonimy z Manchesteru.
rad2005: Mam przeczucie, że to będzie jeden z najczarniejszych dni w historii ManUtd.
Bo drużyna jest rozbita
Bo piłkarze chcą zwolnić trenera
Bo są zmęczeni treningami
Bo brak im ikry, agresji, chęci, woli walki
Bo Liverpool chce zemsty za poprzedni rok
Bo grają football lat 90tych
vanderToki: W tych dwóch przypadkach Liverepool walczył o mistrzostwo, tak że obecnemu jednak sporo do tamtej drużyny brakuje. ;) Znaczy tym razem taki oklep chyba będzie mimo wszystko jeszcze większym wstydem. ;]
vanderToki: Akurat muszę Chińczykom przyznać, że Schweinsteiger ma gębę jak z plakatu werbunkowego SS. ;] Mógłby z Kroosem spokojnie w jakimś filmie zagrać.
chali2na: 21 kolejka byla chyba najlepsza w tym sezonie, obejrzalem wlasnie motd tej kolejki i nie mam cienia watpliwosci ze BPL to najlepsza piłkarska liga na świecie :)
Bossicky: Jeśli w niedzielę nie wygramy to Van Gaal będzie w olbrzymich opałach... Mecz z Newcatle pokazał, że istnieje cień szansy, że jego United jeszcze się odrodzi, ale musi to zrobić teraz w meczu z Liverpoolem.
GGMU
wmb035: Męczące już jest to biadolenie o zwalnianiu Van Gaala prawie pod każdą wiadomością. Jest naszym trenerem i należy go wspierać. Ja za wyniki winię zawsze w pierwszej kolejności piłkarzy i tak zawsze być powinno.
A kogo z drugiej strony miałby MU zatrudnić? Mourinho, który po raz drugi został wyrzucony z ligi angielskiej za słabe wyniki? Van Gaal musi to przetrwać, bo tylko on jest w stanie na chwile obecną coś z MU osiągnąć.
wmb035: Dokładnie. Obracamy się w takiej rzeczywistości. Wielu kibiców tutaj to młodzi kibice i oni uważają, że to normalne tak co chwila zwalniać i zatrudniać trenerów. Do tego dorzucą pięć nazwisk jako konieczne transfery i tak musi być, bo oni tak uważają. Wszystko dla nich to takie proste.
fan2105: wmb035
W koncu ktos inteligentny,Ferguson nie bylby chyba pol roku trenerem United,gdyby oceniala go wiekszosc dzieciakow badz pseudokibicow z tej strony.
fan2105: W tamtych czasach nie tylko United nie dawali 300 mln na transfery,wtedy wiele klubow bylo na podobnym poziomie finansowym,jak i sportowym,wiec marne porownanie do LVG.
fan2105: Przejmowal wielki,zostaawil wielki.Tez mial takie okresy,gdzie kazdy by go skreslil,a jednak dostal szasne i ja wykorzystal,zdobyl duzo fakt,ale przez tyle lat prowadzac statystyka wyglada co najwyzej dobrze.
Walentos
Co do porownania to podtrzymuje,ze marne,gdyz w wiekszosci lig sa 2,3 silniejsze,bogatsze druzyny,ktore deklasuja pozostale.W Anglii jest podobnie,moze procz tego sezonu,a to ze ktos slabszy urwie punkty,to aspekt psychologiczny czesciej niz sportowy.Co do czasow Fergusona,rowniez byly kluby bogate jak i biedniejsze,wiec wiele sie nie zmienilo.
vanderToki: @Domelo - dobrze pamiętasz, od utworzenia Premier League Manchester United spadł z podium dopiero za Moyesa. Ferguson dwa razy zajął jedenaste miejsce w lidze, raz trzynaste i raz szóste, ale to było jeszcze przed 1992.
@fan2105 - Ferguson przejął klub z tradycjami, ale takiego mocnego średniaka, zdecydowanie w cieniu dwóch klubów z Liverpoolu.
fan2105: Domelo
Pamietaj SAF pracowal tak dlugo z pilkarzami United,ze posiadal zgrana druzyne,jak np. Porto,ktore ma dobrych pilkarzy,malo gwiazd,ale sa zgrani a to najwazniejsze.
Co do Europy,napisalem przecietnie,poniewaz na Milan,dwukrotnie nie znalazl recepty,w grupie dwukrotnie zajelismy 4 miejsce z pionkami,o finalach z Barcelona nie wpomne,dodam ze choc Barca grala kosmicznie to Real,Chelsea potrafili sie im przeciwstawic,My-90 minut rozpaczliwej obrony.
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.01.2016 23:52
@Domelo - Nie ma za co. Oczywiście można by powiedzieć, że Ferguson przez blisko czterdzieści lat trenerki wygrał Puchar Europy raptem dwa razy, podczas gdy taki Mourinho ma tyle samo po kilkunastu latach, Guardiola nawet nie dziesięciu, a Ancelottiemu wystarczyło dziewiętnaście na trzy triumfy w LM - ale jeśli chodzi o ligę, to naprawdę Ferguson miażdży. Teoretycznie zabrakło mu dwóch punktów, jednego w 2010 r. i jednego w 2012, by zdobyć siedem mistrzostw pod rząd, co byłoby niesamowite zważywszy na to, że w Anglii w ponad stuletniej historii żaden klub nie wygrał ligi więcej niż trzy razy z rzędu.
Swoją drogą, jeśli ktoś bawi się takimi ciekawostkami - założyłem na forum temat, quiz czy konkurs wiedzy o United, ale do tej pory bez odzewu. ;]
@fan2015 - myślę, że pod koniec kariery Ferguson nie do końca potrafił się odnaleźć w nowych warunkach w Europie - a mimo to dotarł trzy razy do finału LM. To jest duże osiągnięcie.
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.01.2016 23:55
@fan2105 - Aha, i podaj drugi przykład czwartego miejsca w grupie, bo ja pamiętam jeden.
@Domelo - Niekoniecznie, mam wrażenie, że po 2000 r. bardzo kombinował, jak tu nie dać się pokonać w Europie, i to kosztem ligi.
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.01.2016 00:03
@ Domelo - Ano. Uważam, że wielką zaletą Fergusona była zdolność przystosowania się. Potrzebował czasu, żeby zagrało, ale w końcu grało. Druga rzecz, że wtedy ten czas dostawał... np. zmieniły się zasady Ligi Mistrzów, więcej klubów, więcej meczów - trzeba było kombinować, jak z tym dać radę. Pojawił się Abramowicz - znowu zmiana warunków. Ale kiedy Ferguson się w tym zaczął orientować, to proszę bardzo - i w lidze znów dominacja, i w Europie znowu triumf. Ale około 2010 znowu się pozmieniało - Barcelona w Europie pokazała nową drogę, a w Anglii urośli hałaśliwi sąsiedzi. A skład się postarzał, wymagał przebudowy. I tym razem trener nie miał już sił, zdecydował się na odejście. Tak to w każdym razie widzę, być może się mylę. ; )
@ walentos - no nie przesadzałbym z tym "kogokolwiek innego". ;p
vanderToki: Villarreal, Lille i Benfiką (spoko, malutki nic nie znaczący klubik, mogłeś zapomnieć) - to się zgadza. Ale drugi raz to informuję kolegę, że United zajęli trzecie miejsce, a nie czwarte. Ale to było taaaaki szmat czasu temu... ;)
fan2105: Puenta moja brzmi
Kazdy ma swoje racje, dlatego nikt siebie nie przekona,co swiadczy o tym,ze szanujemy sie,ale mamy nieco odmienne zdania.Dzieki za fakty oraz ciekawa rozmowe;)
vanderToki:Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.01.2016 00:46
No to na pewno, rzadko się zdarza, by ktoś w dyskusji zmienił zdanie. ;] Częściowo się zgadzam, że Ferguson też nie był nieomylny (zdarzały mu się olbrzymie wpadki i błędy), że dostał swego czasu olbrzymi kredyt zaufania, że potrafił wydać grubą kasę na zawodników, którzy nie spełniali pokładanych w nich nadziei, że pod jego opieką niektórzy piłkarze marnieli. Tylko że czasy się zmieniły. M. in. dlatego Ferguson odszedł, jak myślę. Obecnie nikt tak wielkiego kredytu zaufania nie udzieli. Ja nadal darzę van Gaala pewną sympatią i sentymentem, co mnie odróżnia od większości współkibiców. Naprawdę bardzo mocno bym sobie życzył, aby pozbierał ten zespół, dokonał mądrych ruchów i zaczął odnosić sukcesy. Tylko że na to się niestety nie zanosi i nic nie uprawnia mnie do zakładania, by to się miało zmienić. ;] Chcieć to ja sobie mogę, tak samo chciałbym, żeby United wygrali ligę cztery razy z rzędu albo LM nawet i pięć. I co z tego. ;]
Pozdrawiam!
wmb035: Bardzo oryginalne. Wszystko jest zwalane na chęć większego posiadania piłki. Jak przegrywamy to jest ono zawsze powodem do żartów.
A prawda jest taka, że każdy dzisiaj trener, trenujący czy młodzików czy seniorów chce mieć kontrolę nad meczem. Takie są dzisiaj standardy. Poza tym, wcale nie mamy jakiś astronomicznych osiągów w tej statystyce. A lidze wyprzedza nas np. Arsenal i jakoś nie jest to dla nich powód do wstydu (nie pisząc już o Bayernie czy Barcelonie).
wmb035: Dokładnie, a więc wniosek z tego taki, że wysokie posiadanie piłki może pomóc, tylko trzeba do tego jeszcze dorzucić umiejętność dochodzenia do bramkowych sytuacji.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.