Martin: Trochę zastanawiam się nad sensem tego jak i dalszych transferów, mając u steru LvG. Nasz skład co by nie mówić, prezentuje się bardzo okazale, i mamy kim grać, tylko Ci zawodnicy pod wodzą Holendra grają najwyżej na połowę swoich możliwości. Jestem przekonany, że po zmianie taktyki (czytaj trenera) i pisząc 'taktyki' rzecz jasna nie mam na myśli boiskowej formacji, tylko wszystkie pozostałe czynniki składające się na formę i nastawienie zespołu, Ci zawodnicy, których mamy obecnie, graliby tak, że takiego Andersona można by ściągnąć na ławkę rezerwowych. W tym sezonie poza Davidem, Smallingiem i Martialem, nie ma zawodnika grającego na konkretnym poziomie i przypuszczam, że nawet ten cały Anderson po przeprowadzce tutaj, nie potrafiłby się odnaleźć w tej szarpaninie jak cała reszta. Zmieńmy menedżera, zważywszy na to, że Holender i tak jest już u schyłku kariery i przyszłości nam nie zbuduje, wybierzmy trenera na lata i niech on sam sobie decyduje, czy takiego jegomościa u siebie będzie potrzebował, czy też nie.