W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Javier Hernandez jest wdzięczny sir Alexowi Fergusonowi za to, że ten dał mu szansę gry w Manchesterze United i pozwolił wypłynąć na szerokie wody.
» Javier Hernandez po odejściu sir Alexa Fergusona popadł w niełaskę kolejnych menadżerów
Szkocki menadżer sprowadził Chicharito na Old Trafford w 2010 roku z Chivas Guadalajara. Meksykański napastnik szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców na Old Trafford.
– Miałem niezwykłe szczęście, że mogłem być pierwszym meksykańskim piłkarzem, który trafił do jednego z największych klubów na świecie – mówi Hernandez.
– Spędziłem tam fantastyczny czas. Miałem niesamowity początek, pełen okazji do gry, choć oczywiście tych szans było coraz mniej, a z biegiem czasu sprawy przybrały inny obrót.
– Jestem niezwykle wdzięczny sir Alexowi Fergusonowi. To najlepszy menadżer jaki kiedykolwiek mógł być, szczególnie jeśli chodzi o jego umiejętności zarządzania składem. Każdy zawodnik miał u niego swoje miejsce. Nawet gracz rezerwowy rozgrywał w ciągu roku 15 spotkań.
– Ferguson otworzył mi drzwi do Europy i pozwolił wygrać dwa tytuły mistrzowskie – dodaje Hernandez, który obecnie regularnie zdobywa bramki dla Bayeru Leverkusen.
Muuuuuuuuuuu: Nie jest lepszy ale z pewnością jest skuteczniejszy.
A uważasz, że Martial jest 7 razy lepszy od Groszka? Ani Marial nie jest wart swojej ceny ani cena Groszka nie odzwierciedlała wartość tego gracza. To poza bezsensowną taktyką, treningami, które sprawiają, że większość naszych gra coraz gorzej kolejna "zaleta" naszego trenera - fatalna polityka transferowa.
Bandyta86: :) gdyby P.Schols znow gral to chicharito u nas tez by strzelal bramki :) niestety brak klasowego pomocnika druga sprawa jak sie podaje do boku a nie do przodu to nic dziwnego ze mamy 21 strzelonych bramek. Chicharita I Rafaela brakuje mi najbardziej lubie ich.
parada: Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. LVG zrobił co zrobił, jeżeli przyjdzie nowy trener to też pewnie będzie trzeba się z kimś pożegnać. Najbardziej obawiam się Guardioli. Jeżeli by przyszedł to pewnie pozbylibyśmy się np. Rooneya. Pep nie lubi pracować z mocnymi charakterami. Chicharito życzę jak najlepiej, uwielbiałem jego dumę i radość po strzelonych bramkach!
PS. Najlepsza jego bramka to ta strzelona Chelsea twarzą :D
cantona96: Rooney w obecnej formie i tak nie ma nic do powiedzenia. Kupił Ibrę i ten mu pokazał co sądzi o tym całym barcelońskim klimacie i królu Messim.
bobkos9: champione2013 a kto strzela u nas na zawolanie?? raczej nikt. jesli gramy wszerz i do tylu to niema opcji zebysmy strzelali duzo goli. ale jesli bysmy grali na napastnika owszem i groszek byl by skuteczny.
sprawdź jego statystyki i pewnie będziesz restartował komputer ze 3 razy bo nie uwierzysz.
Groszek miał ratio time per goal gorsze tylko od RvP a jak weźmiesz pod uwagę, że w zasadzie tylko 2 sezony grał w miarę regularnie a reszta tylko jak nie było innych to spokojnie można powiedzieć, że gdyby grał regularnie cały czas to pobiłby nawet Robina.
A że na koniec kariere w MU wprowadzano go na ostatnie 10 minut albo grał w meczach, gdzie nie było nawet jednego kluczowego spotkania to i bramek nie było. Jakoś w Bayerze nie ma z tym problemów. To geniusz pola karnego z przeciętną techniką. Dlatego jemu trzeba wypracować sytuacje ale jak już ktoś to zrobi to jest niewielu graczy tak ustawiających się w polu karnym, tak wychodzących do piłek i tak gubiących obrońców jak Groszek.
tylko, że idąc tokiem twojego myślenia powinniśmy mieć w składzie DDG, Chrisa + warunkowo Morgana, Martiala. Reszta out. Pewnie, że Groszek nic by nie grał tak samo jak nic nie gra większość naszych grajków.
kckMU: z jednej strony ciesze się, że odszedł i wali bramy w najlepsze
z drugiej wiem, że odszedł przez durną filozofię a ten podrabiany trener piłki nożnej van Gaal zapomniał, że karnych wielu lepszych nie trafiało
chłopak miał United w sercu i potrzebny do zwycięstw charakter (może po buźce nie widać, ale to był nasz drugi Solskjaer). niestety futbolowy dinozaur myślał inaczej.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.