Muuuuuuuuuuu: A kiedy to Rooney nie grał by mógł mieć wątpliwości co do swojej kariery?
Dla próbujących wybielić kapitana i robiących z niego wielkiego diabła przydałoby się odrobinę obiektywizmu. Konflikt Roo z SAFem był spowodowany słabiutką formą Wayna. Ferguson mimo wszystko bał się go sadzać bo nawet jak Roo miał zejść pod koniec meczu to był problem. W końcu doszło do tego, że SAF postawił na swoim to Roo pojechał :"Poszedłem do niego i powiedziałem, że jeśli nie będzie dawał mi szansy do gry, to być może lepszym rozwiązaniem będzie moje odejście z klubu.".
Więc darujcie sobie pisanie, że nie chciał odejść. To nie jest prośba w stylu zawodnika, który nie dostaje szans tylko czysty szantaż. A że był ulubieńcem publiczności to sobie na taki szantaż pozwolił.
Poza tym, jakby nie chciał odejść to jakim cudem właśnie wtedy dostał kosmiczną podwyżkę.
Z jednej strony jest sadzany na ławie przez SAFa za słabą formę a z drugiej dostaje podwyżkę, bardzo ciekawe. Typowe zagranie w sytuacji, gdy zawodnik, rzekomo, nie mieści się w podstawowej 11tce.