Doktor Kal Palmer o kontuzji Luke'a Shawa

Wyjaśnisz w jaki sposób doszło do tego złamania?

Ten uraz jest całkowicie uzasadniony. Jeżeli noga byłaby w powietrzu podczas kontaktu z przeciwnikiem prawdopodobnie nie doszłoby do złamania, jednak jeżeli noga znajduje się na ziemi, cała energia zatrzymuje się na piszczelu i dochodzi do złamania. Kość piszczelowa jest powiązana z kością strzałkową i ona także zostaje złamana. Manchester United opisał to jako oczywiste złamanie, więc raczej obie kości zostały złamane, a nie jedna w kilku miejscach. Są dwie możliwości. Możesz włożyć nogę w gips i czekać aż sama się zrośnie, lub też umieścić metalowy pręt w kości piszczelowej, aby przytrzymać je razem i to rozwiązanie jest zazwyczaj szybsze. Oba sposoby nie gwarantują jednak, że wszystko wróci prawidłowo do normy.

Jak będzie wyglądać rehabilitacja?

Początkowo Luke będzie poruszał się o kulach, po kilku tygodniach zostanie oceniona praca układu krążenia i będzie pracował nad siłą. Regularnie będzie przechodzić badania rentgenowskie i tomografie komputerowe, jego noga będzie rosła w siłę, a on będzie używał anty-grawitacyjnej lub podwodnej bieżni i te działania doprowadzą do wzrostu masy jego nogi.

Na jak długo ta kontuzja wykluczy go z gry?

Opuści większość sezonu, jeżeli nie i całą kampanię. Ryzyko polega na tym, że noga może nie powrócić do dawnej sprawności, nigdy nie wiesz, jednak to wszystko rozegra się w jego głowie, a on sam jest w najlepszych rękach. Manchester United posiada świetne zaplecze medyczne i zapewni mu najlepszą rehabilitację na świecie. Nie wyobrażam sobie jednak, że zostanie wyleczony nieprawidłowo, ponieważ jego stan będzie stale monitorowany. Luty czy marzec to prawdopodobny czas, w którym może powrócić, jednak stanie się to zanim wróci do konkurencyjnej gry ponownie. Jego powrót wiąże się z trzema obowiązkowymi warunkami: jego noga musi się zagoić, on sam musi wrócić do odpowiedniej kondycji, a następnie będzie musiał udowodnić sobie i menadżerowi, że jest wystarczająco dobry, aby znów wybierać go do podstawowego składu.