Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Sherwood: Moi zawodnicy dali z siebie wszystko

» 15 sierpnia 2015, 10:21 - Autor: Rio5fan - źródło: avfc.co.uk
Menadżer Aston Villi, Tim Sherwood, docenił wysiłek swoich podopiecznych, którzy w piątek przegrali 0:1 z Manchesterem United.
Sherwood: Moi zawodnicy dali z siebie wszystko
» Menadżer Aston Villi podszedł do spotkania z Manchesterem United ze spokojem
Bohaterem spotkania okazał się Adnan Januzaj, który wykorzystał prostopadłe podanie Juana Maty i dosyć szczęśliwie umieścił piłkę w siatce.

- Mówiąc zupełnie szczerze, myślę, że w pierwszej połowie działo się niewiele. Bramka była zdobyta szczęśliwie. Zostawiliśmy Macie zbyt dużo miejsca, a ten posłał podanie do Januzaja, który dobrze wykończył całą akcję. Później zadanie było już dużo trudniejsze - powiedział szkoleniowiec The Villans.

- Moi zawodnicy dali z siebie wszystko. Zostawili na boisku sporo zdrowia dla kibiców, którzy przyszli nas dopingować. Musimy stwarzać więcej zagrożenia w ataku. Nie byliśmy zbyt groźni pod bramką rywali i sądzę, że w dużej części była to wina personaliów. Brakuje nam takich graczy, jak Gil, Grealish czy Adama, który dopiero co do nas dołączył.

- Nie mogę winić piłkarzy, którzy byli na boisku. Jeżeli chodzi o rzut karny, to jeszcze nie widziałem powtórki. Czasem dostajesz jedenastkę, a czasem nie. Nie będę wypominał sędziemu błędów, nie jestem taki. Straciliśmy gola po rykoszecie, więc po prostu nie dopisało nam szczęście.

- Jest sporo rzeczy do poprawy, jednak nie jestem zdołowany. Myślę, że będzie dobrze. Nie wyolbrzymiałem sobotniej wygranej, więc traktuję z umiarem także porażkę z Manchesterem United, który ma w składzie mistrzów świata. Teraz obejrzymy inne spotkania i przygotujemy się na konfrontację z Crystal Palace - zakończył Sherwood.


TAGI


« Poprzedni news
Transfer Pedro zagrożony. Obawia się Van Gaala?
Następny news »
Van Gaal znowu poluje na Thomasa Mullera?

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


karolmanu3: spoko gosc.. nie obwina calego swiata za przegranal tak jak miedzy innymi mourinho
» 15 sierpnia 2015, 10:29 #5
mantup89: Mourinho to powinien się leczyć, udowodnił to choćby po meczu z Arsenalem :)
» 15 sierpnia 2015, 10:40 #4
uzil25: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.08.2015 10:49

Mourinho to jeden z najlepszych trenerów świata, o ile nie najlepszy gdzie jest to sukces (paradoks aż tak dobrze mu nie poszło w najlepszej drużynie jaką kierował - Real) a ty gadasz coś takiego.

To, że wypowiada się kontrowersyjnie to jedno a to, czy ma racje to drugie. Gorzkie słowa bolą a on takie puszcza w obieg więc możliwe, że za to ludzie go krytykują bo stwierdza fakty - zawsze za prawdę dostaję się lincze. Gość zawsze przyznaje klasę rywalowi więc ludzie wyolbrzymiają to i tak jak mówię gość, może nie raz strzeli głupotę ale w większości stwierdza stan faktyczny...
» 15 sierpnia 2015, 10:47 #3
CeTe: Jeśli chodzi Ci o sytuacje z Eva to zrozum to że Mourinho gra w gierki psychologiczne. Cała drużyna Chelsea zagrała fatalnie jak na mistrzów dlatego on zwalił winę na lekarza żeby dziennikarze się nie czepiali piłkarzy. I teraz przez następne trzy kolejki będzie ciągnął się temat sztabu lekarzy, a piłkarze mają kompletny spokój nie są w żaden sposób dołowani, a Eva za miesiąc wróci na boisko.
» 15 sierpnia 2015, 11:25 #2
mantup89: Bardzo ładny gol, takich akcji brakowało mi już od dawna.
» 15 sierpnia 2015, 10:27 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.