Ilu ludzi jest zaangażowanych w planowanie, rozwijanie i stworzenie nowych strojów?Niezbyt wielu. Jeżeli chodzi o samą zawartość, to razem ze swoim nadzorcą tworzymy nowe pomysły i dzielimy się nimi z poszczególnymi drużynami. Mamy około ośmiu projektantów, ludzi od marketingu oraz menadżerów produktu. Dział rozwoju zajmuje się finalnym wytworzeniem strojów. Oczywiście korzystamy też z usług departamentu komunikacji, ponieważ oni produkują materiały, które potem widać na filmach wideo i w mediach drukowanych.
Dlaczego zdecydowaliście się na klasyczny wzór?Mieliśmy kilka kierunków, nad którymi przeprowadzaliśmy dyskusje. Chodziło nam o trykoty pasujące do historii, jaką chcemy opowiedzieć. Byliśmy dosyć pewni, że wątek dwóch partnerów, którzy powracają do współpracy będzie wystarczająco jasną wytyczną. Pierwszy komplet strojów miał się odnosić do celebracji, dlatego jest czerwony. Kołnierzyk w kształcie litery ‘v’ jest bardzo symboliczny dla Manchesteru United. Nowym partnerem jest Adidas, więc oczywiście nie mogło zabraknąć trzech białych pasków. Na poziomie podstawowym ten projekt był zdecydowanym zwycięzcą. Pierwszy sezon nie był taki trudny, ponieważ długo na to czekaliśmy i staraliśmy się celebrować odzyskaną współpracę.
Zapraszamy do zapoznania się z całym wywiadem