Po wakacyjnej przerwie Juan Mata powrócił do poniedziałkowych wpisów na swoim blogu, komentujących najnowsze wydarzenia w życiu Hiszpana.
» Juan Mata cieszy się z trzech punktów w konfrontacji z Tottenhamem
- Witam wszystkich. To kolejny sezon, w którym staram się wytłumaczyć myśli krążące po mojej głowie po pierwszym tygodniu Premier League. Będę chciał również odpowiadać na wasze pytania. Muszę przyznać, że wiele osób na całym świecie latem pytało mnie o mój blog. To niesamowite, rozpocząłem pisanie trzy lata temu, a teraz przerodziło się to w cotygodniową rutynę z większą liczbą odbiorców. Od czasu pierwszego wpisu wydarzyło się dużo rzeczy i liczę, że będę miał dla was więcej dobrych wiadomości.
- Zaliczyliśmy dobry start, co zawsze jest ważne. Przed sezonem przygotowywaliśmy się w Stanach Zjednoczonych i muszę podkreślić fantastyczną organizację tego wyjazdu. W sobotę zmierzyliśmy się z pierwszym rywalem w Premier League w sezonie 2015/2016. Tottenham to trudny przeciwnik. W poprzednim sezonie przegraliśmy na inaugurację ze Swansea i tym razem byliśmy skupieni na tym, by stało się inaczej.
- To nam się udało. Jak widzieliście, to nie było spektakularne spotkanie, jednak trzeba to zrozumieć. To pierwsza kolejka i nadal brakuje nam rytmu. Oba zespoły wywierały na siebie dużą presję i to wpłynęło na płynność spotkania. Zdołaliśmy strzelić gola w pierwszej połowie i to wystarczyło do zdobycia trzech punktów. Oprócz wyniku było również kilka innych pozytywów.
- Na Old Trafford zadebiutowało kilku zawodników. Osobiście uważam, że wszyscy dobrze się spisali. Przyjęcie ich przez naszych kibiców było ekscytujące! Jak już napisałem, najważniejsze było zwycięstwo. Nie tylko dlatego, by zmazać kiepskie wrażenie z poprzedniego sezonu, ale również pokazać, jak trudny potrafi być mecz otwarcia.
- Od tego poniedziałku koncentrujemy się już tylko na Aston Villi. Oni zaliczyli dobry początek pokonując Bournemouth na wyjeździe. Później czeka nas jedna z najważniejszych dat w kalendarzu, czyli pierwsze spotkanie kwalifikacji do Ligi Mistrzów przeciwko Clubowi Brugge. Idźmy jednak krok po kroku. Teraz musimy się skupić na powiększeniu dorobku w Premier League o kolejne trzy punkty.
- Mógłbym pisać nadal i opowiedzieć wam o kilku historiach, które zdarzyły się latem, jednak nie chcę was zanudzać. To mój pierwszy post i minęło trochę czasu od poprzedniego, więc musicie się znów do nich przyzwyczaić. Chcę podziękować za wszystkie wyrazy wsparcia i wasze nieustające wsparcie. Mam nadzieję, że czeka nas wspaniały sezon i wspólne świętowanie wielu zwycięstw. Miłego tygodnia, cieszcie się latem! PS. Co sądzicie o naszych nowych koszulkach? Mi się podobają, to styl retro! – napisał Hiszpan.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.