ManUtdFan94: Zgadzam się z Wengerem, ale niestety teraz mam inne czasy i inaczej jest również postrzegany klub piłkarski. Teraz klub piłkarski jest marką, maszyną do zarabiania pieniędzy. Żeby zarabiać pieniądze klub potrzebuje sponsorów, a żeby pozyskiwać sponsorów klub musi zdobywać trofea, a z kolei do zdobycia trofeów przeważnie (nie zawsze) w takich ligach jak liga angielska potrzebni są piłkarze z wielkimi nazwiskami, ściągani za grube pieniądze.
Też mnie bolą takie czasy, pamiętam jak za sir Alexa nie ściągaliśmy czasem nawet zawodnika z grubym nazwiskiem, wystarczały przeciętniacy. Również pamętam to słynne okienko co popłyneliśmy i ściągneliśmy Andersona, Hargreavesa, Naniego czy Teveza. Wtedy to było coś, pozyskanie tylu zawodników za czasów Sir Alexa za takie kwoty, teraz to mamy praktycznie co rok tyle transferów i taka ilość wydanych pieniędzy. Jednakże to jest uzasadnione wobec ciągle rosnącej konkurencji ze strony Chelsea, Manchesteru City, Liverpoolu, Arsenalu czy nawet Tottenhamu. Wszystkie te kluby nie próżnują i też ściągają do klubów zawodników z nazwiskami za duże kwoty. Dlatego teraz w tym czasach bardzo ciężko zbudować mistrzowską drużynę bazując na wychowankach i na przeciętniakach.
Co do słów pana Wengera to moim zdaniem on też po mału porzuca swoją filzofię na co wskazują transfery Alexisa, Ozila, czy nawet Cecha. Kto wie kogo jeszcze Francuz ściągnie do swojego zespołu, ale odnoszę takie wrażenie, że on po mału też odchodzi od DNA swojego klubu.