Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Poszli w Diabły - Robin van Persie

» 16 lipca 2015, 23:34 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Odejście Robina van Persiego z Manchesteru United wzbudziło mieszane uczucia wśród kibiców Czerwonych Diabłów. Szczególnie emocjonalnie zareagował młody fan, który dowiedział, że Holender już nigdy nie zagra w klubie z Old Trafford.
Poszli w Diabły - Robin van Persie
» Poszli w Diabły! - scen. i rys. Jakub Topor
Wideo z kilkuletnim szkrabem, wylewającym łzy z powodu transferu Van Persiego do Fenerbahce, szybko zaczęło krążyć po internecie. Do tych wydarzeń w najnowszym odcinku „Poszli w Diabły!” nawiązuje Jakub Topor.

Komentarz Jakuba Topora do wspominanej sytuacji: „Zazwyczaj nie znoszę płaczących dzieci...ale z tym jednym całkowicie się identyfikuję :(”

Poszli w Diabły!


TAGI


« Poprzedni news
Everton chce pozyskać Jonny'ego Evansa
Następny news »
Rooney rozważyłby transfer do MLS

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


radek87urban: Ja się boję mojemu młodemu powiedzieć, że już Falcao nie będzie... Przy każdym meczu czekał na niego. Będę go musiał przestawić na Depaya.
» 17 lipca 2015, 17:18 #11
kralo11: Powiem tak bystry chlopak normalni kibice w tamtym sezonie nie do konca byli pewni ze Falcao gra dla United :)
» 18 lipca 2015, 13:29 #10
MU1212: hehehe dobre
» 17 lipca 2015, 14:52 #9
Fenek: Moim zdaniem to dobra opcja dla wszystkich. Obecnie napastnikiem nr 1 jest Roo nr 2 albo kupimy albo będzie ktoś z dwójki Grochu/Depay. Więc RvP grzałby ławę, czego za pewne ani on nie chce ani klub. Bo po co na ławie trzymać kogoś kto może grać regularnie no i pobiera taką tygodniówkę. Natomiast jeśli Robin nie miałby formy i zdrowia to niestety ale nie jest potrzebny w klubie i zajmowałby miejsce młodszym kolegom. Lubię Robina i życzę mu powodzenia w Turcji ale nie żałuję tego transferu.
» 17 lipca 2015, 09:08 #8
panlemon: Mały, ale prawdziwy fan United :) a tak na serio to mnie szkoda jest odejścia RvP, to wysokiej klasy zawodnik, sprawdzony w lidze angielskiej, mógł jeszcze wiele wnieść, a teraz mamy brak na tej pozycji, a wzmocnienia póki co nie widać. LvG ucina wszelkie spekulacje i nawet już nie chodzi o to, że ucina je w związku z konkretnymi nazwiskami ewentualnych nowych napastników (każdy normalny menadżer tak robi), ale , że wygląda na to, że uważa, że nie jest konieczne zastąpienie RvP kimś nowym (przecież "Groszek" nigdzie nie odejdzie , heh). Można też lubić van Gaala lub nie , ale obiektywnie wygląda to wszystko tak jak w poprzednich klubach: odchodzą znaczący zawodnicy w atmosferze wyczuwalnego niesmaku, po roku Valdes i RvP. I odejdą następni jeśli nie wstąpią do kościoła wyznawców Filozofii Gaala.........
» 17 lipca 2015, 07:11 #7
UrbannLegend: Prawdziwy mały diabeł!
» 17 lipca 2015, 00:23 #6
CzerwonyJLB: Syneczku, Van Persie nie zagra już w United !
Wiem, ale zagra Schwarzenegger !! będziemy mistrzami, tatusiu !
A no, syneczku zgodzę się, masz piwko :)
» 17 lipca 2015, 00:09 #5
RedDevils4life: Mały, głowa do góry. Jeszcze będziesz się cieszył z Depaya w nowym sezonie.
» 16 lipca 2015, 23:57 #4
Pershing: jak się dowie, że Evans też. To dopiero będzie :D
» 16 lipca 2015, 23:41 #3
kckMU: dokładnie. Jeszcze Evans i się całkiem mały ucieszy :)
» 16 lipca 2015, 23:55 #2
BartekMU10: Ale mi się smutno zrobiło, biedny mały! Też nie chciałem żeby odchodził ale ta reakcja przebiła wszystko :(
» 16 lipca 2015, 23:41 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.