welllone: Jak na skrzydłowego to chyba całkiem dobre statystyki. Jeżeli odjąć beznadziejny sezon Moyesa to wygląda to jeszcze lepiej.
Pewna era się kończy to fakt. Ja lubię zawodników nieprzewidywalnych, ale u LvG to nie przejdzie. Nani zbyt często gubił piłkę na treningach bo ten piłkarz nie nadaje się do grania prostą piłą po milion podań.
W reprze gdy na jednym skrzydle jest on, a na drugim Ronaldo potrafią rozmontować obronę w pojedynkę po jednym dobrym podaniu na wyjście od kolegów. Nani przecież miał być prawie jak Ronaldo i jego przewagą były dryblingi i chęć takich pojedynków nawet kosztem częstych strat.
LvG nie uznaje takiego grania, jest święcie przekonany, że piłką trzeba jak najdłużej grać bo nie ma jej przeciwnik.
Sezon pokazał, że "dominujemy" mecze ale nie wykańczamy bo z tego posiadania nic nie wynika.
Barca sobie z Messim i ostatnio Neymarem może pozwolić na takie granie bo ta dwójka zawsze coś wymyśli ;)
Reasumując Nani to zawodnik na szybkie kontry gdzie jednym driblingiem może załatwić sporo miejsca, podobnie jak grający na linii spalonego Groszek jednym sprintem urwać się i załatwić mecz.
Tylko to nie jest filozofia LvG więc nara pa.
Lubię tych zawodników bo sprawiali wrażenie sympatycznych i pozytywnych postaci w naszym zespole.
SAF miał tak skompletowaną drużynę, że potrafił grać przeróżnie od kontry, środka, dominacji czy gry pozycyjnej. Zespoły po LvG grają tiki-srakę której fanem nie jestem... póki co jest skuteczna i sprawdziła się w innych zespołach. U nas cel też osiągnęła mimo krótkiego sezonu przygotowawczego, kontuzji, późnych transferów i bardzo wielu zmian.
Wypadliśmy chyba najlepiej w meczach z czołówką i to napawa optymizmem. W biznesie nie ma sentymentów.
Tylko nie za 5 mln ludzie!! 3 lata ważny kontrakt, statystyki mówią same za siebie, jest przed 30 jeszcze.
Nani jest wart 15-17 na pewno.