Manchester United już w niedzielę podejmie na własnym terenie Arsenal i będzie chciał się zrewanżować za niedawną porażkę na Old Trafford w Pucharze Anglii. Przekonajmy się, co miał do powiedzenia na konferencji prasowej Louis van Gaal.
» Louis van Gaal podkreślił znaczenie odpowiedniej równowagi w składzie Manchesteru United
Arsenal ma szansę po raz szósty z rzędu przystąpić do meczu w niezmienionym składzie. Czy czuje pan lekką zazdrość z tego powodu, biorąc pod uwagę sytuację w pańskim zespole?
Nie mogę tego robić, ponieważ w zeszłym tygodniu zapomniałem o kilku nazwiskach, więc wziąłem ze sobą listę. Rafael da Silva wrócił, ale nie może grać. Shaw nie może grać. Występ Evansa stoi po znakiem zapytania. Rooney nie może grać i Carrick nie może grać. Pereira jest w Brazylii. To członek naszego zespołu, lecz został zaproszony przez reprezentację do lat 20.
Pozostali mają się dobrze?
Mam taką nadzieję. Jutro czeka nas trening, więc to może się zmienić.
Więc czy czuje pan nutkę zazdrości względem Arsenalu pod kątem sytuacji kadrowej w tej części sezonu?
Tak, ale wierzę, że mieliśmy dobrą drugą połowę sezonu. Nie da się uniknąć takich urazów, jakich nabawili się Rafael czy Rooney. Futbol wymaga fizycznego zaangażowania i lekkiej dozy szczęścia. Jestem usatysfakcjonowany z drugiej części sezonu. W pierwszej średnio dziesięciu zawodników nie było zdolnych do gry, a ja nie mogłem wystawić tej samej jedenastki. Aktualnie jestem z tego zadowolony.
Ed Woodward powiedział, że jest zadowolony z pańskiej pracy do tej pory. Pan pewnie jest tylko usatysfakcjonowany, ponieważ jest pan przyzwyczajony do zdobywania trofeów.
Czy ciebie zaskoczyło to, że on jest zadowolony?
Nie, nie, po prostu zapytałem, czy pan jest usatysfakcjonowany.
Być może pamiętasz nasze pierwsze konferencje prasowe, kiedy wspólnie z zarządem wyznaczyliśmy sobie cel, jakim było zajęcie miejsca w czołowej czwórce. Udało nam się go spełnić na dwie kolejki przed końcem. Uważam, że nie jest źle.
W przyszłym sezonie na pewno będzie chciał pan zdobyć jakieś trofeum.
To zależy od tego, czy uda nam się uzyskać balans w składzie. Już wcześniej podkreślałem, że to jest najważniejsza rzecz. Nie powinno być tak, że zawodnicy grają nie na swojej pozycji z powodu kontuzji kolegów. W tym sezonie to się nie udało. Transfery to proces, a nie tylko sprowadzanie wybranych zawodników. Zawsze zaangażowane są trzy strony: klub, zawodnik i my. To nie jest takie łatwe.
Czy balans można uzyskać poprzez sprowadzenie Harry’ego Kane’a lub Garetha Bale’a?
Możesz wspomnieć wiele nazwisk. Słyszałem, że kupiłem już wszystkich zawodników na świecie, ale to nie jest prawda.
Zbliża się pan do końca pierwszego sezonu w Anglii. Czy patrząc w przeszłość widzi pan coś, co można było zrobić lepiej?
Trzeba podejmować decyzje w odpowiednim momencie. Jeżeli w danym momencie określony wariant wydaje ci się najlepszy, to nie popełniasz błędu. Jesteś przekonany w danym momencie co do decyzji. To wychodzi w rozmowach ze sztabem i zawodnikami. Oczywiście, że są decyzje, które po meczu nie okazały się szczęśliwe, lecz nie zawsze może być idealnie.
Ed Woodward wspominał, że chciałby, żeby w przyszłym sezonie klub walczył na wszystkich frontach.
Łatwo mu tak mówić.
Czy zgadza się pan więc z takim poglądem? Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że klub wraca do Ligi Mistrzów.
To zależy od balansu w naszym składzie. Obecnie nadal go nie mamy. Wierzcie mi, nie jest łatwo go uzyskać. Bardziej zależy mi na równowadze, niż na indywidualnych piłkarzach.
W przyszłą środę zostanie ogłoszony skład reprezentacji Anglii do lat 21 na Mistrzostwa Europy. Czy chciałby pan, żeby Luke Shaw pojechał na ten turniej? W tym sezonie miał sporo problemów z kontuzjami.
Nie sądzę. Jeśli nie może grać dla Manchesteru, to nie może grać również dla innych zespołów. Myślę, że on potrzebuje odpoczynku, bo przekroczył swoje granice. Czego można oczekiwać od 19-latka? Musimy go bronić. Wierzę, że selekcjoner to zrozumie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.