Manchester United powrócił na zwycięską ścieżkę, pokonując drużynę Crystal Palace i umocnił się tym samym na czwartym miejscu w Premier League. Sprawdźmy, czego dowiedzieliśmy się po tym spotkaniu.
» Ashley Young przeżywa drugą młodość
1. Czy United rzeczywiście potrzebuje Garetha Bale'a?
Zabrzmi to trochę jak gadanie szalonego, jednakże, kiedy Ashley Young jest w formie, człowiek zaczyna zastanawiać się nad sensem sprowadzania Walijczyka na Old Trafford.
Skrzydłowy United to zawodnik, który poczynił największe postępy pod wodzą Louisa van Gaala i obok jak zwykle niezawodnego Davida de Gei, był najlepszym graczem na Selhurst Park. Joel Ward to całkiem przyzwoity boczny obrońca, ale przy Youngu wyglądał na kolegę z drużyny juniorskiej.
To właśnie Ashley wziął odpowiedzialność na swoje barki i dał sygnał do ataku, kiedy zespół tego potrzebował. Warto dodać, iż w ostatnich sześciu strzelonych przez United golach, aż przy czterech z nich swój udział miał Anglik.
Gdyby na Old Trafford zawitał Gareth Bale, angielski skrzydłowy byłby najprawdopodobniej jednym z tych, którzy usiedliby na ławce, a jak pokazuje ten sezon, gdy jest w formie, Young zasługuje na podstawową jedenastkę.
2. Daley Blind musi zmężnieć
Daley Blind pokazał w tym sezonie, iż świetny z niego lewy obrońca, a także defensywny pomocnik, który posiada spore umiejętności. Jednak jeśli czegoś nauczył nas sobotni mecz to tego, że Holender nie powinien nigdy więcej stawać w murze przy rzucie wolnym.
Próba zablokowania strzały Jasona Puncheona w wykonaniu Daleya mogłaby posłużyć za scenkę do komiksu, bowiem wyglądała co najmniej śmiesznie. Holender nie podskoczył, ale zamiast tego zasłonił twarz ręką, stwierdzając: "Niech się dzieje wola nieba". Chwilę później obserwował futbolówkę, która wpadła do bramki United.
Po tym wydarzeniu, kibice United nie mieli litości, stwierdzając nawet, że determinacja z jaką Daley zasłonił twarz była wręcz oznaką tchórzostwa. Pora zmężnieć panie Blind!
3. W United jednak potrafią wykonywać rzuty karne
Po podyktowaniu rzutu karnego dla United pojawiło się sporo kontrowersji, czy powinien on zostać przyznany, jednakże zostawmy już to za sobą. Ważne jest to, iż jedenastka została wreszcie wykorzystana.
W tym sezonie, piłkarze z Old Trafford na gola zamienili tylko dwie z czterech okazji z jedenastu metrów. Ostatni raz pomylił się Robin van Persie, co kosztowało United punkty w starciu z West Bromwich Albion.
Przeciwko Crystal Palace do piłki podszedł Juan Mata. Nie jest to najpewniejszy wykonawca (3 z 4 źle wykonanych karnych dla United), jednak tym razem mu się udało. Miejmy nadzieję, iż przywróci to wiarę w możliwości i umiejętności pozostałych graczy.
4. Luke Shaw potrzebuje uśmiechu od losu. Albo osobistego fizjoterapeuty.
Lewy obrońca po kosztownym transferze z Southampton przeżywa sezon, o którym jak najszybciej będzie chciał zapomnieć.
Najpierw, zanim kampania zdążyła jeszcze ruszyć, został skrytykowany przez Van Gaal, co wiązało się z jego brakiem kondycji. Później z powodu urazów i nierównej formy, stracił miejsce w składzie na rzecz Daleya Blinda. Kiedy wydawało się, że dogra na swojej pozycji do końca sezonu, przeciwko Crystal Palace znów nabawił się kontuzji.
Shaw desperacko potrzebuje spokojnych letnich miesięcy, aby nadrobić braki kondycyjne i przekonać do siebie Van Gaala. W innym przypadku, jeden z najbardziej obiecujących młodych angielskich graczy, może zacząć rozglądać się za nowym klubem.
5. Na Old Trafford mieli rację odnośnie Zahy
Wlifried Zaha to bardzo utalentowany piłkarz, dysponujący świetną techniką i niesamowitym przyspieszeniem, jednakże nie oznacza to, że Manchester United postąpił źle, sprzedając go.
Po prostu nie był on gotów do gry na tak wysokim poziomie lub też nie był w stanie sprostać obciążeniom psychicznym, jakie wiążą się z byciem piłkarzem United. W sobotnim meczu, Zaha nie zrobił nic takiego, aby sprawić, że Van Gaal i ludzie na Old Trafford mogliby żałować tej decyzji.
Owszem, radził sobie nieźle z Antonio Valencią, jednakże kiedy nadchodził decydujący moment akcji, Anglik nie wytrzymywał presji.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.