Arkin: Depay i Gundogan ?
Zaczyna mi się to podobać. W zeszłe lato transfery nie wyglądały na szczególnie przemyślano. Przede wszystkim brakowało klasowego stopera, wokół którego LvG budowałby swoje 4-3-3. Do tego doszło sporo kontuzji i widzieliśmy mizerne 3-5-2, nadające się co najwyżej na Barcelone (murowanie bramki).
Krótko: Depay daje nam nieprzewidywalność, ciąg na bramkę, efektowne gole z dystansu, mase dryblingu, ogółem piękno futbolu. Nie wierzę w to, że Memphis będzie potrzebował tyle czasu co Di Maria na aklimatyzację - liga holenderska świetnie przygotowuje graczy do BPL.
Z Gundo jest więcej znaków zapytania. Przede wszystkim - czy jest fizycznie w stanie sprostać trudom sezonu w Anglii? Van Gaal widocznie ufa jemu i jego umiejętnościom, więc zobaczymy. O jego silnych stronach nie muszę pisać. Myślę, że to on będzie szykowany na następcę Carricka, przy którym jeszcze sporo może się nauczyć. Oby tylko nie spowodowało to utraty miejsca przez Andera. Wydaje się, że świetnie by współgrali: obaj ruchliwi, przy czym Ander jest nastawiony non stop na szukanie wolnego miejsca i atak, a Gundogan lubi zwolnić akcję, kiedy jest taka potrzeba, ma świetny przegląd pola.
Z wypiekami czekam na kolejny sezon.