Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Welbeck: W futbolu jednych lubisz, a innych nie

» 17 kwietnia 2015, 23:33 - Autor: Rio5fan - źródło: BBC.com
Danny Welbeck po przenosinach do Arsenalu odniósł się do swoich relacji z Louisem van Gaalem.
Welbeck: W futbolu jednych lubisz, a innych nie
» Danny Welbeck nie zamierza dłużej rozpamiętywać nieudanej współpracy z Louisem van Gaalem
Holenderski szkoleniowiec nie widział w swoim zespole miejsca dla Anglika i dlatego w ostatnich chwilach okienka transferowego zdecydował się oddać go do Arsenalu.

- Każdy posiada swoją opinię, jednych lubisz, a innych nie. To futbol, takie jest życie. Trzeba sobie z tym radzić. Żeby być profesjonalnym piłkarzem potrzebujesz silnej mentalności. Wielu ludzi będzie cię krytykować. Wszyscy przyglądają się twojej grze, nie wolno stracić czujności - wyjaśnił Welbeck.

- Obecnie jestem w fazie przejściowej, gdzie poznaję nowych kolegów i system gry. Myślę, że kilka razy nieźle się zaprezentowałem i miałem pecha pod bramką. Wiem, że zdobywane gole w końcu nadejdą.

- Nie jest sekretem, że najbardziej lubię grać jako środkowy napastnik. W Arsenalu trójka ofensywnych zawodników cały czas zmienia swoje położenie. To dużo łatwiejsze, niż gra jako lewy pomocnik w bloku złożonym z czterech piłkarzy.

Danny Welbeck skomentował również swój powrót na Old Trafford podczas spotkania z United w ramach Pucharu Anglii.

- To było dziwne doświadczenie. Byłem na Old Trafford, lecz jako gość. Najdziwniejsza była rozgrzewka po drugiej stronie boiska. Chciałem rozegrać spotkanie i awansować na Wembley. Byłbym krytykowany za wszystko, co zrobiłbym po strzeleniu bramki - podsumował Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Manchester United złoży ofertę za Matsa Hummelsa
Następny news »
Smalling: Przemowy Rooneya dodają nam animuszu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (18)


Domestos: życzę mu żeby strzelił tyle bramek ile dla nas rvp
» 18 kwietnia 2015, 10:25 #18
Jakubek722: Zapomniales dodac przez pięć lat.
» 18 kwietnia 2015, 11:10 #17
kralo11: Niech mu sie wiedzie w klubie Arsenal tylko niech nam bramek nie strzela :)
» 18 kwietnia 2015, 04:01 #16
olszastefan: Czemu ma się nie cieszyć z bramki? Gra dla innej drużyny. Kibice Arsenalu oczekują zaangażowania z jego strony i żadnych sentymentów do poprzedniego klubu a lubią także jak się ich zawodnik cieszy z trafienia (chyba tylko SAF nie lubił salt Naniego). Jestem pewien, że podobała wam się radość Van Persiego jak strzelił bramkę Arsenalowi i na kolanach wślizgiem wpadł w ramiona Roo. Więc wypominanie radości byłym graczom MU, kiedy nam strzelą bramkę jest hipokryzją.
» 18 kwietnia 2015, 02:19 #15
bartek1569: ale o czym ty mowisz? Van Persie w pierwszym sezonie wcale nie celebrowal bramki poniewaz szanowal byly klub i kibicow ktorzy go notorycznie wygwizdywali zrobil to dopiero w drugim sezonie i to dlatego ze kibice nie okazywali mu szacunku poprostu zrobil im na zlos i wcale mu sie nie dziwie gdyby umieli sie zachowac jestem przekonany ze do tej pory nie swietowalby z bramek strzelonych kanonierom. Kolejny przyklad CR7 wrocil na OT i umial sie zachowac poniewaz szanaowal kibicow i klub dzieki ktoremu osiagnal to co osiagnal. Welbecka nie krytykuje za to ze odszedl ale za to ze nie umial sie zachowac wedlug mnie pokazal jak gleboko ma szacunek do klubu ktory go wychowal i jeszcze te smieszne wypowiedzi ze nawet nie pamieta czy celebrowal bo byl w takim szoku w sumie nie dziwne ze byl w szoku bardzo rzadko strzela gola a tu strzelil United wiec musialo to byc emocjonujace przezycie. Sorry za interpunkce i bledy pisze z telefonu. Pozdrawiam
» 18 kwietnia 2015, 08:30 #14
seth: olszastefan, bzdury opowiadasz..ale właśnie takie "szczegóły" odróżniają piłkarzy typu Lewandowski, Podolski, RvP od grajków pokroju Welbecka..wychowanek MU, ale nie po raz pierwszy wychodzi jego arogancja i śmiem twierdzić zbytnia pewność siebie..żeby jeszcze grał na porównywalnym poziomie co najlepsi napastnicy i skrzydłowi..
» 18 kwietnia 2015, 10:59 #13
Marfik: Jak Welbeck jest napastnikiem i strzela raz na dwa miesiące to nie ma co się dziwić, że się cieszył.
» 18 kwietnia 2015, 11:24 #12
Taurus: Ja w sumie rozumiałem jego decyzję do czasu aż celebrował gola przeciwko nam, jeszcze rozumiem jakby to był jakiś piękny gol a nie nie po głupiej stracie, wiele piłkarzy potrafi się zachować wobec byłego klubu, Welbeck nie potrafił.
» 18 kwietnia 2015, 00:56 #11
DjTED: mario93.. Optimus ma rację. A słowa "Nie rozumiem decyzji Welbecka, gdyby szanował MU, to zachowałby się inaczej." o naszym wychowanku są jak najbardziej na miejscu
» 18 kwietnia 2015, 00:32 #10
mario93: cóż, pozostawię to bez komentarza
» 18 kwietnia 2015, 00:53 #9
0ptimus: Jasne, a gdy Ronaldo odchodził to wszyscy płakali, albo mieli żal, że po prostu nie chce już grać dla naszego klubu. Teraz, gdy mówi się o odejściu De Gea, również panuje podobna sytuacja. Oczywiście Welbeck to inny piłkarz, ale to klub wyciąga rękę do zawodnika, a ten ją odrzuca.
» 18 kwietnia 2015, 15:06 #8
0ptimus: Podczas ostatnich godzin okienka transferowego, kiedy zamierzaliśmy ściągnąć Falcao, Welbeck był na testach z Tottenhamem i miał być wypożyczony. Kiedy okazało się, że Arsenal nie zdoła ściągnąć żadnego napastnika (w tym Falcao, który odrzucił ofertę Arsenalu na rzecz MU), wiedząc o sytuacji Welbecka skontaktował się z jego managerem i udbyli testy pod okiem sztabu Arsenalu. Nagle kiedy wszystko było jasne, Welbeck wymusił na swoim managerze podjęcie negocjacji w sprawie transferu definitywnego (o czym przyznał jego manager w wywiadzie radiowym). Dlatego tak długo czekaliśmy na oficjalne stanowisko klubów oraz to, czy Welbeck zostanie wypożyczony czy sprzedany.

Mam o to wielki żal do Welbecka, bo trochę zachował się jak tchórz. Van Gaal wypożycza go, wiedząc, że ten nie będzie miał pewnego miejsca w United, jednocześnie dając mu szansę na pokazanie się na wypożyczeniu. Dodatkową furtką jest jedynie wypożyczenie Falcao, którego Welbeck może spokojnie zastąpić. Nie rozumiem decyzji Welbecka, gdyby szanował MU, to zachowałby się inaczej.
» 18 kwietnia 2015, 00:17 #7
mario93: Najłatwiej oceniać czyjeś decyzje. Piłkarze to też ludzie, mają swoje rodziny, dzieci itd. Dla Welbecka istotna była prawdopodobnie stabilność zatrudnienia, otrzymał konkretną ofertę i ją przyjął dla dobra kariery. Bardziej od sezonowców irytują mnie właśnie takie komentarze jak ten wyżej, nie każdy musi spędzić w jednym klubie całą karierę żeby zasłużyć na szacunek. Skoro tego nie rozumiesz to masz duży problem, bo zaliczasz się do grupy zapatrzonych fanatyków.
» 18 kwietnia 2015, 00:27 #6
0ptimus: Na pewno cię posłucham, bo pewnie studiujesz socjologię. Po prostu dostał szansę od van Gaala, nie wykorzystał jej, jego sprawa. Nawet nie obchodziłby mnie wywiad, gdyby nie pojawiłby się na devilpage :)

Z jednej strony ludzie mają rodziny, kariery, z drugiej otrzymują szansę od klubu, który przygotowywał ich od dziecka. Zawsze można odejść, tylko czy w takim stylu, poprzez wymuszanie na kilka godzin przed zamknięciem okna?
» 18 kwietnia 2015, 00:35 #5
mario93: Dostał ofertę kontraktu z Arsenalu i ją przyjął, tyle. Nie ma tu żadnej historii, żadnego większego przesłania czy spisku. Piłka nożna to 22 gości na boisku, ten kto strzeli więcej goli ten wygrywa. A teksty takie jak ten:
"z drugiej otrzymują szansę od klubu, który przygotowywał ich od dziecka"
to nadają się do greckiego teatru
» 18 kwietnia 2015, 01:03 #4
87glasgow: @mario93 zgadzam sie z Toba. Ludzie maja smieszne wyobrazenie o przywoazaniu do barw klubowych. Jest, co prawda kilku pilkarzy, jak Giggsy, ktorzy zostaja na cala kariere, ale to sa wyjatki. Najlatwiej jest komentowac na devil page, czy innej stronie, a prawda jest taka, ze football to praca. Welbeck nie mogl grac na swojej pozycji za SAFA, Moyesa, ani nie mogl na to liczyc za LVG, wiec poszedl do Arsenalu. To,ze my kibicujemy klubowi zznaczy, ze powinnismy kibicowac mu zawsze. Pilkarz to inna historia, chyba kazdy myslacy czlowiek wie, ze w United nigdy nie bylby pierwszym wyborem jako srodkowy napastnik. Ja zycze mu wszystkiego dobrego, a wiecznie niezadowolonym wiecej pracy nad soba, niz szukania problemow u innych. GG ManUnited!
» 18 kwietnia 2015, 04:41 #3
Vaxiu: Krytykowac Welbecka za odejscia nie ma co bo jesli pilkarz ma ambicje gry o to odejdzie bez wzgledu na przywiazanie.

Za to jest za co, a nawet nalezy krytykowac tego pana za celebracje gola. Czesc twierdzi, ze to przeciez normalne bo to "gol", coz, ktos taki jak Welbeck, pilkarz ktory zostal uksztaltowany przez United, spedzil cale dziecinstwo jak i mlodosc na Old Traford powinien powstrzymac emocje i okazac nalezyty szaucunek.
Chlop zawdziecza wszystko temu klubowi, a nawet w tak banalny sposob pokazal srodkowy palec kibicom od ktorych nie raz, nie da otrzymywal wsparcie mimo swojej przecietnosci.
» 18 kwietnia 2015, 11:06 #2
0ptimus: Jak to nie mógł liczyć? Zaznaczam, że van Gaal był przeciwny sprzedaży Welbecka, chciał go jedynie wypożyczyć. Jeżeli grałby dobrze i regularnie to nic nie stałoby na przeszkodzie, aby mógł wrócić na OT. Nijak się do tego odwołujecie.
» 18 kwietnia 2015, 11:33 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.