vinmcqueen: Nie ma co tak gdybać - pomyślcie co by było, gdybyśmy 3 lata temu frajersko nie zremisowali 4:4 z Evertonem, albo Aguero nie strzelił tej bramki. To z naszego podwórka, a to można tak wyliczać - co by było gdyby Drogba nie strzelił gola w meczu z Bayernem, albo Ramos w meczu z Atletico itd...
Trzeba się spiąć i nie zlekceważyć City, pomimo tego, że są w dołku, mamy los we własnych rękach i jesteśmy w stanie się wreszcie odegrać i walczyć o jak najwyższe miejsce na podium. W mistrza nie wierzę i Chelsea gra też raczej zbyt dobrą piłkę, żeby go mieli wypuścić z rąk, ale my też w tym wspomnianym przeze mnie pechowym sezonie, mieliśmy na kilka kolejek przez końcem 8 punktów przewagi nad City i ją wypuściliśmy. Trzeba grać swoje, jak będziemy kosić wszędzie 3 punkty to się nie będziemy musieli oglądać na nikogo.