Krótka przerwa spowodowana meczami reprezentacji narodowych to chwila oddechu dla sztabów szkoleniowych klubów Premier League. Trenerzy mają nieco mniej obowiązków i mogą poświęcić swój czas rodzinom, przyjaciołom, ale także kibicom.
» Louis van Gaal nie zapomina o kibicach Manchesteru United
Jednym ze szkoleniowców, który postanowił zbliżyć się trochę do fanów swojego klubu jest Louis van Gaal. Menadżer Manchesteru United, wbrew swojemu medialnemu wizerunkowi, okazał się człowiekiem, który niezwykle ceni sobie zdanie kibiców i chętnie wsłuchuje się w ich głos.
Nie ukrywam, że wszyscy w redakcji byliśmy zaskoczeni Pańskim telefonem. Co sprawiło, że zaproponował Pan, iż udzieli nam wywiadu?
- To chyba oczywiste. Dowiedziałem się, że kończycie 12 lat i uznałem, że rozmowa ze mną będzie wspaniałym prezentem.
W jaki sposób dowiedział się Pan o naszym jubileuszu?
- To najgłupsze pytanie jakie w życiu słyszałem.
…
- Przecież napisaliście o nim na stronie!
Mam rozumieć, że regularnie odwiedza Pan DevilPage.pl? Przecież nie mówi Pan po polsku!
- O waszej stronie dowiedziałem się latem, gdy z rezerwami trenował Tomek Kuszczak. Pokazał mi DevilPage.pl i przetłumaczył kilka artykułów oraz komentarzy. Przyznam szczerze, że wiele z nich otworzyło mi oczy. Dlatego też postanowiłem zatrudnić tłumacza ds. DevilPage.pl.
Został nim Tomasz Kuszczak?
- Proponowałem mu to, ale najwyraźniej otrzymał lepszą ofertę (został bramkarzem Wolverhampton - przyp. red.). Nie miałem jednak problemu ze znalezieniem właściwego człowieka. W Anglii jest całkiem sporo Polaków.
Powiedział Pan, że niektóre artykuły oraz komentarze ze strony otworzyły Panu oczy. Mógłby Pan to rozwinąć?
- Pierwsze decyzje w oparciu o DevilPage.pl podjąłem na podstawie waszych obserwacji z mundialu. To właśnie one przekonały mnie do transferu Blinda, dania szansy Fellainiemu oraz doprowadziły do sprzedaży Welbecka. Potem, w trakcie sezonu, na podstawie komentarzy z waszej strony oraz artykułów z serii Zasłyszane na sir Matt Busby Way modyfikowałem taktykę. Niestety kibice co chwila domagali się zmian, podobała im się jedynie gra De Gei. Właśnie z tej przyczyny David jest jedynym piłkarzem, który grał we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty.
Kibice często Pana krytykowali, domagali się wystawiania Herrery, przestawienia Rooneya do ataku, dania szansy Macie, posadzenia Falcao, czy ostatnio Di Marii na ławce… Dlaczego Pan nie reagował?
- Ależ reagowałem! Musicie jednak zrozumieć, że jestem człowiekiem zajętym, a do tego przygotowanie raportu z DevilPage.pl wcale nie jest taką prostą sprawą. Trzeba oddzielić uwagi, które podważają moje umiejętności od reszty i jeszcze to wszystko przetłumaczyć. Moja filozofia polega na tym, że nie czytam nieprzetłumaczonych komentarzy.
A gdy dostawał Pan tłumaczenie?
- Natychmiast reagowałem! Proszę spojrzeć na te listę, która została zawarta w poprzednim pytaniu: wszystkie żądania kibiców zostały spełnione! Herrera i Mata grają, Wayne wrócił do ataku, a Radamel i Angel są rezerwowymi.
Czyli to kibice ustalają skład United?
- Ty to powiedziałeś.
Ale przecież sam Pan mówi, że…
- Mówię co mówię i robię co robię. Teraz ty powiedziałeś coś, co chciałeś żebym ja powiedział, ale nie powiedziałem i próbujesz wmówić mi, że to powiedziałem, że tak myślę, że w to wierzę.
Może wolałby Pan zmienić temat?
- Myślę, że ty byś wolał.
Ech… Porozmawiajmy może o celach na ten sezon. Walczymy o wicemistrzostwo…
- O mistrzostwo.
Ale przecież Chelsea ma nad nami osiem punktów przewagi, do tego mają do rozegrania zaległy mecz.
- Moja filozofia polega na tym, że gra się o pierwsze miejsce. Jeżeli jesteś wicemistrzem, to znaczy, że jesteś drugi, a drugi to pierwszy przegrany. Nie lubię, a właściwie to nienawidzę przegrywać.
Wierzy Pan w odrobienie strat do Chelsea?
- Do końca sezonu planuję zdobyć 24 punkty. Chelsea musiałaby zdobyć maksymalnie 15 punktów, City 11, a Arsenal 12. To żadna filozofia, to czysta arytmetyka.
A co w przyszłym sezonie?
- Będziemy chcieli wygrać wszystko. Proste.
Planuje Pan jakieś transfery?
- Naturalnie. Niestety nie mogę o tym mówić, bo ten cały Mendes będzie próbował to jakoś wykorzystać. Nie lubię gościa, wcisnął mi Falcao, Di Marię i Valdesa, robił problemy z transferem Andersona i wypożyczeniem Naniego, a teraz jeszcze chce mi zabrać Davida! Ale spokojnie, facet nie wie z kim zadarł. Kto nie z Mieciem, tego zmieciem (śmiech). A tak na poważnie, wytnijcie to przy autoryzacji, ok?
Może dorzuci Pan jeszcze jakiś komentarz na temat trenera Koemana? Jego Southampton radzi sobie…
- Przykro mi, ale muszę już lecieć. Umówiłem się na piwo z Barem i Biafrą, a potem muszę lecieć na Okęcie, bo ucieknie mi ostatni samolot. Rio5Fan, Bart i Matheo proponowali mi nocleg, ale nie chcę zostawiać Ryana samego z tym całym bur…, ekhm, z tą całą odpowiedzialnością.
Oczywiście. Wobec tego bardzo dziękuję za rozmowę, trenerze! Może jeszcze tylko kilka słów do czytelników DevilPage.pl?
- Jij bent de beste!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.