W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Gary Neville podkreślił znaczenie zwycięstwa Manchesteru United odniesionego na Anfield Road w niedzielnym hicie Premier League.
» Gary Neville cieszy się z trzech punktów zdobytych przez Manchester United na Anfield Road
Podopieczni Louisa van Gaala mają już pięć punktów przewagi nad The Reds i jednocześnie tracą zaledwie dwa oczka do drugiego w tabeli Manchesteru City.
- To był niesamowity dzień. Naprawdę tak uważam. Ma to związek nie tylko ze zwycięstwem United, ale też i ich stylem gry. Nie sądziłem, że uda im się powtórzyć świetną dyspozycję, jaką pokazali w starciu z Tottenhamem. Koguty w tamtym meczu były bardzo słabe. O dziwo The Reds zagrali podobnie przez pierwsze pół godziny. Z pojedynków w przeszłości wiedzieliśmy, że ten czas na Anfield to zawsze trudne chwile dla Manchesteru United. Zawsze na początku trwała walka o środek pola, jednak tym razem Czerwone Diabły zaprezentowały się fantastycznie.
- Gracze Liverpoolu cały czas musieli biegać za piłką. Jak często można tak powiedzieć o tej drużynie grającej u siebie? Zwykle to oni dominują. Trzeba pozostać pragmatycznym, trudno w tym momencie myśleć o walce o tytuł. Manchester United powinien skoncentrować się na utrzymaniu dobrej formy. Przed nimi starcia z City, Chelsea i Arsenalem. Do tego dochodzą konfrontacje z Crystal Palace oraz Evertonem. Moim zdaniem to najważniejszych pięć kolejek do końca tego sezonu.
- Wcześniej starcia z Chelsea i City przyniosły im tylko jeden punkt. Liverpool powinien więc liczyć na zmniejszenie się pięciopunktowej straty. United mają jednak zabezpieczenie, ponieważ w następnej kolejce piłkarze Rodgersa zmierzą się z Arsenalem, a potem z Chelsea. To był bardzo dobry dzień dla Czerwonych Diabłów, które potrzebują jednak stabilizacji formy. Myślę, że zajęcie miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów byłoby dobrym osiągnięciem Louisa van Gaala - zakończył Anglik.
Diabelred: ,,Nie sądziłem, że uda im się powtórzyć świetną dyspozycję, jaką pokazali w starciu z Tottenhamem. Koguty w tamtym meczu były bardzo słabe.''
Po meczu z LFC mozna smialo powiedziec, ze niekoniecznie Tottki byly az takie slabe, byc moze po prostu nasza swietna gra, nie pozwala im na wiecej. Naprade szkoda tego szpitala pierwszej polowie sezonu i tych zawirowan w obronie gdzie musieli grac Mcnair z Blackettem, bo tak bysmy pewnie mieli te pare punktow wiecej, top 4 byloby juz spokojne i kto wie moze jeszcze walczylibysmy o majstra...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.