Evans i Cisse z zarzutami angielskiej federacji

Obaj zawodnicy zdążyli już skomentować tę sprawę. Reprezentant Irlandii Północnej stwierdził, że nie ma sobie nic do zarzucenia, natomiast senegalski napastnik przeprosił za swoje zachowanie.

Federacja podała, że nastąpiło domniemane naruszenie zasad gry, które nie zostało dostrzeżone przez sędziów, jednak utrwaliło się na nagraniu z kamer filmujących mecz.

Obaj piłkarze muszą ustosunkować się do zarzutów FA do jutra (6 marca) do godziny 19:00 czasu polskiego.

Angielska federacja poinformowała, że w tego typu przypadkach wszyscy trzej członkowie zespołu rozpatrującego dany przypadek muszą stwierdzić, iż było to naruszenie kwalifikujące się do usunięcia z boiska. W sprawie Evansa i Cissé zapadła jednogłośna decyzja.