Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Davies: Piłkarze United nie wydają się szczęśliwi

» 13 lutego 2015, 10:57 - Autor: Rio5fan - źródło: MEN.co.uk
Doświadczony napastnik Preston North End, Kevin Davies, uważa, że niektórzy piłkarze Manchesteru United obecnie nie czerpią radości z gry.
Davies: Piłkarze United nie wydają się szczęśliwi
» Kevin Davies podkreśla, że natychmiastowe zastąpienie sir Alexa Fergusona było niemal niemożliwe
Czerwone Diabły już w najbliższy poniedziałek zmierzą się z ekipą The Lilywhites w piątej rundzie Pucharu Anglii.

- Kilku moich przyjaciół wybrało się na mecz United z Burnley. Oczywiście Czerwone Diabły mogą być zadowolone z powrotu na miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów, jednak na stadionie było słychać gwizdy wyrażające niezadowolenie względem obecnego stylu gry. Manchester United wydał sporo pieniędzy i powinien walczyć o grę w Champions League. Oglądanie ich nie jest już tak ekscytujące, lecz kiedy odchodzi ktoś taki jak sir Alex Ferguson, to wiadomo, że potrzeba będzie dużo czasu. Wygrywanie spotkań przy słabym stylu gry jest ważne. W tym sezonie w United było sporo kontuzji, a Louis van Gaal chyba nie odnalazł jeszcze optymalnego systemu - stwierdził Anglik.

- Wystarczy spojrzeć na takich zawodników, jak Robin van Persie, który po zdobyciu bramki nawet się nie cieszył. Wayne Rooney jest zmuszony grać w pomocy. To coś, do czego nie byli przyzwyczajeni. Piłkarze nie lubią zmian, ale do klubu przyszedł nowy menadżer. Nie widzę radości w poczynaniach poszczególnych zawodników. Trzeba jednak wywiązywać się z zadań powierzonych przez szkoleniowca. To fantastyczni gracze, ale na razie nie spełniają oczekiwań. Odejście Vidicia i Ferdinanda znacząco osłabiło ten zespół. Jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że ich najlepszym piłkarzem jest De Gea, to widać, że nie są dobrze zabezpieczeni. Bez Hiszpana United nie znajdowaliby się w czołowej czwórce, nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

- Manchester nie ma ustabilizowanej linii obrony. Czasem gra trzech obrońców, innym razem czterech, a potem pięciu. Nie da się przewidzieć, jaki skład wystawi do gry Van Gaal. Uważam, że muszą to poprawić, jeśli chcą grać w Lidze Mistrzów i rywalizować z Chelsea oraz City o mistrzostwo. Myślę, że skład Czerwonych Diabłów wymaga solidnego przeglądu i to właśnie robi ich menadżer. Nie da się tego zrobić na przestrzeni dwóch okienek transferowych. Sądzę, że w ciągu następnych sześciu czy dwunastu miesięcy wszystko wróci do normy - podsumował napastnik Preston.


TAGI


« Poprzedni news
Mendes: Di Maria jest szczęśliwy w United
Następny news »
Diabły najlepsze w ostatnich piętnastu meczach

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (21)


Virek: Powiedzial napastnik 3ligowca...
» 14 lutego 2015, 01:56 #14
Bossicky: Zobaczycie, prędzej niż później wywiozą filozofa z Manchesteru na taczkach... Mówiłem, że będą kłótnie spory, obrażanie się, bufonada, narcyzm. W Barcelonie schemat był prosty, najpierw kibicom się nie podobało, że grają piach, bo lepsi siedzą na ławce gdyż pierwszy skład musi być nadziany Holendrami. Potem zaczęły się wojenki LVG z mediami, co doprowadziło do sytuacji, że kibice zaczeli go nienawidzić. W następnej kolejności metody Van Gaala przestały się podobać piłkarzom. Zaczęła się gra jeszcze większego piachu, ale zarząd Barcy stał za Van Gaalem murem - bo nie mogą piłkarze, mówić trenerowi co ma robić. Stał murem do czasu pamiętnej konferencji, gdy dziennikarz zapytał wprost Van Gaala jak długo jeszcze Barca musi grać tak słabo by prezes go zwolnił.
Rozwścieczony LVG odpowiedział w swoim stylu, jadąc przy okazji po zarządzie Barcelony. Wtedy miał już przeciwko sobie wszystkich - i został wyrzucony po nie długim czasie.
W United myślę, ze zarząd wyrzuci go szybciej niż zdąży ich wkurzyć, ale pożyjemy zobaczymy.
» 13 lutego 2015, 17:47 #13
Yaankes: To już było widać w pierwszym sezonie bez Fergusona. Zawodnicy stracili ogień, legendy odeszły z klubu, nie ma atmosfery w szatni, i to widać akurat gołym okiem. Między zawodnikami nie ma chemii, każdy biega dla siebie, a nie dla drużyny. To nie jest ten zespół, który był kiedyś. Moyes rozmontował ten zespół.
» 13 lutego 2015, 14:37 #12
DevoMartinez: To, że z 4 z nowych graczy nie mówi po angielsku tez nie pomaga w budowaniu jakiegoś kolektywu. Już przed sezonem mówiono, że powstały dwie grupki, hiszpańska i angielska trzymający się razem.
» 13 lutego 2015, 16:05 #11
Bossicky: duch Moyesa na OT wiecznie żywy!
» 13 lutego 2015, 19:42 #10
Arvanis: Ostatnia gra MU jest dobrym tematem do udzielania wywiadów, pisania artykułów i ogólnego "istnienia" w mediach. Jeśli ktoś się zastanawia, kim jest cytowany tutaj pan, że pozwala sobie komentować MU i ogólnie "co mu do naszej gry", służę garścią ciekawostek:

Wybitny reprezentant 6 różnych klubów, w tym takich potęg jak Southampton, Blackburn i Bolton.

Strzelec ok. 150 bramek w 791 klubowych meczach dla różnych zespołów i na różnych szczeblach rozgrywek.

3-krotny gracz roku w Boltonie.

2. miejsce z Southamptonem w FA Cupie.

2. miejsce z Boltonem w Capital One Cupie.

Wybitny 1-krotny reprezentant Anglii w zespole seniorskim: zmienił Croucha w 2. połowie meczu z Czarnogórą w eliminacjach do Euro 2012 i wpisał się na listę zawodników ukaranych żołtą kartką.

11-krotny reprezentant Anglii w zespołach młodzieżowych.

Przyrodni brat wybitnego napastnika Jamiego Jacksona, grającego w legendarnym klubie FC Halifax Town, założonym w 2008 roku.


A TAKŻE (czego wikipedia nie podaje, bo to prawdopodobnie bujda):

Profesor psychologii, ze specjalizacją w dziedzinie psychologii sportowej:
- przewód doktorski nt. "Ekspresywnych metod celebrowania bramek w meczach piłki nożnej".
- praca habilitacyjna nt. "Wpływu ruchów transferowych klubu na samopoczucie zawodników"

Narodowy konsultant brytyjski ds. mowy ciała.

Analityk taktyczny sekcji piłkarskiej amerykańskiego departamentu obrony narodowej.



Liczę, ze w przyszłym tygodniu na temat gry Manchesteru United wypowiedzą się też specjaliści pokroju Davida Worralla z Southend, Stephane Zubara z Bournemouth i Stevena Gerrarda z Liverpoolu. Chciałbym wiedzieć, na czym stoimy, bo nie wiem, jak interpretować nasze aktualne 3. miejsce w jednej z najsilniejszych lig świata.
» 13 lutego 2015, 13:19 #9
kmk7: Po pierwsze... domyślam się, że jednak ma większe osiągnięcia niż Ty, więc nie rozumiem Twojej krytyki. Z Was dwóch wolę słuchać Daviesa. Po drugie 3 miejsce tylko dzięki genialnemu DDG i słabości innych zespołów - DM miał zdaje się tyle samo punktów (bez wydawania 180 mln). Po trzecie ta najlepsza liga jest dyskusyjna - w Europie od kilku lat angielskie zespoły niewiele znaczą. Radzę zatem wytonowac emocje.
» 13 lutego 2015, 19:02 #8
Arvanis: Uwielbiam ludzi z takim bolcem w dupie:D
» 13 lutego 2015, 23:39 #7
vegeto65: Preston ma racje, LvG jeszcze eksperymentuje z taktyką która by pasowała do polepszenia stylu gry, ale moje zdanie jest takie że jeśli chcemy powalczyć o LM muszą sie chłopcy sprężyć i uwierzyć w siebie w weekendowym meczu z West Hamem brakowało czegoś takiego jak zapału do gry po bramce gospodarzy wydawało mi sie że naszym już sie nie chce dzięki Bogu Blind znalazł sie w odpowiednim miejscu i czasie. Z burnley było już troszkę lepiej Di Maria poprawił swoją grę zapieczętował to astystą było widać ten zapał ale chyba tylko u Smaillinga który strzelił 2 bramki. Wniosek jest taki jak nie ma pozytywnego myślenia i wiary to sie nie dziwię ale może to być oczywiście spowodowane tym że chłopcy nie rozumieją przesłania LvG a do tego potrzebują troszkę czasu wiem że już jest powoli półmetek ligi ale jak sam Paul Sch. mówił do tego wymagany jest czas ale zgodzę sie z tym styl gry naszej drużyny nie zachwyca ale liczy sie wiara i ciagłe wsparcie kibiców jak MY ! a bedzie wszystko dobrze :D
» 13 lutego 2015, 12:33 #6
DevoMartinez: Półmetek to był już dawno. Za nami 2/3 sezonu i tu trzeba się sprężyć na ostatniej prostej bo możemy wylecieć szybciutko z tego podium.
» 13 lutego 2015, 12:56 #5
Arvanis: PRESTON... To nazwa klubu, w którym występuje ten zawodnik...
» 13 lutego 2015, 12:58 #4
Manuel11: Niestety taka prawda...........
» 13 lutego 2015, 12:28 #3
Fenek: To widać nawet po zachowaniu niektórych piłkarzy, są wyraźnie źli i sfrustrowani, że tak słabo to wygląda. Natomiast inna sprawa, że ich nastroje można poprawić w kilka dni grając bardziej atrakcyjny football.
» 13 lutego 2015, 11:59 #2
ManUtdFan94: hahaa Moyes? Moyesowi nawet w Sociedad nie idzie. LVG to wszystko poukłada :)
» 13 lutego 2015, 15:47 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.