vinmcqueen: Prawda jest taka, że nie wiadomo jaka jest prawda, a media sobie używają na poczytnym temacie.
Pewnie nie ma kibica United, który miałby coś przeciwko temu, żeby David podpisał nowy kontrakt i grał bardzo długo, ale nie oszukujmy się - nie ma ludzi niezastąpionych. Fakt, facet chyba obecnie jest w życiowej formie i jest silnym filarem, ale wciąż - to tylko bramkarz. Trochę z politowaniem czytam te "wyceny", że wart jest 50 baniek, że będzie zarabiał 200 tyś... Profesjonalny serwis wycenia Davida na 18 milionów, co i tak stawia go w światowej czołówce, pewnie niedługo jego wartość na tym serwisie jeszcze skoczy, ale żaden bramkarz nie jest wart takich pieniędzy, bo to tylko... bramkarz. Nawet Neuer nie jest tyle wart.
Co do kontraktu, to też dajcie sobie na wstrzymanie z takimi głupotami, że nie odejdzie do Realu, bo był w Atletico. Mało to przykładów, że piłkarze przechodzili do lokalnych rywali? A van Persie to skąd do nas trafił, już zapomnieliście? Mata? Owen? Jakoś żaden z nich nie miał oporów kontynuować jakiegoś etapu kariery w Manchesterze, pomimo "kosy" z ich byłymi klubami.
Ta sprawa klauzuli daje sygnał, że może faktycznie jest coś na rzeczy i może David chce sobie zostawić furtkę. Nawet będąc ulubieńcem kibiców, można mieć potrzebę zmiany otoczenia - nie każdego priorytetem życiowym jest spędzenie kariery w jednym klubie, w tym przypadku United. Taka jest brutalna prawda, a odpowiednie pieniądze mogą tylko przyspieszyć ten proces. Dziwicie się, że jakie pieniądze z kosmosu oni zarabiają - a postawcie się teraz w ich skórze - masz przed sobą (w przypadku de Gei) jakieś 10 lat gry na przyzwoitym poziomie, a potem w wieku 35 lat musisz mieć wystarczająco kasy, żeby przeżyć z tego kolejne 35. Czasami jak pojawiają się w mediach jakieś kosmiczne kwoty, a piłkarze nie chcą przyjąć takich kontraktów, to mam wrażenie, że albo są głupi, albo zbyt chciwi, albo faktycznie wierni klubowi, ale tych już prawie nie ma. I wcale się temu nie dziwię, że piłkarze tak zmieniają kluby, jak na stół wjeżdża worek z forsą i nagle zarabiasz 2-3x tyle co do tej pory.
Bez względu na to jaką decyzję podejmie, zawsze będę go cenił i dziękował mu za wkład w historię klubu, bo mimo młodego wieku wpisał się już w nią naprawdę dużymi literami. Jak odejdzie - płakać nie będę, wierzę, że znajdziemy kogoś na jego miejsce. Bez Schmeichela i van der Sara też zdobywaliśmy mistrzostwa.