Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wenger: Zapłaciliśmy za najdrobniejsze błędy

» 23 listopada 2014, 10:30 - Autor: matheo - źródło: sportsmole.co.uk
Arsene Wenger po sobotnim meczu z Manchesterem United (1:2) nie krył swojego rozczarowania. Francuski menadżer jest zawiedziony, że jego piłkarze nie zdobyli nawet punktu.
Wenger: Zapłaciliśmy za najdrobniejsze błędy
» Arsene Wenger w sobotę musiał przełknąć gorycz porażki
Kanonierzy przez większą część spotkania prezentowali się lepiej od Czerwonych Diabłów, a mimo to musieli przełknąć gorycz porażki.

– To był jednokierunkowy ruch, ale przegraliśmy mecz i musimy przyjąć ten cios na podbródek – mówi Wenger.

– Wiem, że będziemy krytykowani za ten występ, lecz trzeba docenić też pokłady energii, które włożyliśmy w to spotkanie.

– Zapłaciliśmy za najdrobniejsze błędy i to bardzo frustrujące, że kończymy mecz z niczym. Mieliśmy najlepsze szanse i powinniśmy je lepiej wykończyć. Przy wyniku 1:0 powinniśmy być bardziej uważni i nie stracić drugiego gola.

– Było mnóstwo czasu na powrót na gry, po tym jak popełniliśmy błędy. W naszym zawodzie, jeśli nie wygrywasz, to jesteś bardzo zmartwiony. Z tego meczu możemy jednak wynieść sporo pozytywów. Jeśli nadal będziemy grać z taką jakością i energią, to szybko wrócimy do gry – dodaje Wenger.


TAGI


« Poprzedni news
De Gea najlepszy w meczu z Arsenalem
Następny news »
Van Gaal: Podjąłem dobrą decyzję odnośnie Shawa

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (31)


irration: Zwykły looser, nie wiem co on jeszcze robi w tym Arsenalu. Kibice powinni zorganizować awionetkę z odpowiednim napisem.
» 23 listopada 2014, 14:01 #27
mamtow4literach: twoja wypowiedź jest żałosna, szanuj trenera każdego klubu choćby dlatego , że w porównaniu z nim jesteś mniej niż zero
» 23 listopada 2014, 16:20 #26
Bossicky: Ponoć Liverpool ostrzy zęby na Kloppa ;)
» 23 listopada 2014, 18:35 #25
irration: Co jest niestosownego w "looserze"? Brzmi prawie jak luzak. Zobacz jak się luźno nosi.

2.bp.blogspot. com/-73eeVSkpIzg/UUCZNt12qJI/AAAAAAAAAa4/vLUvgL2ChgU/s1600/Wenger.jpg
» 23 listopada 2014, 19:32 #24
0ptimus: Wegner ośmieszył się tym spotkaniem. Chciał wygrać za wszelką cenę stawiając na 100% atak, a każde dziecko wie, że takim sposobem nie można wygrać meczu.
» 23 listopada 2014, 13:26 #23
Powell: Prawda. Udowodniło to MU w meczach z ogórami w tym sezonie.
» 23 listopada 2014, 14:06 #22
mantup89: Moze kanonierzy prezentowali sie lepiej sczegolnie w 1 polowie, ale ja widziałem potencjał druzyny i dziwnie bylem spokojny. Nie gralismy zle.
» 23 listopada 2014, 13:02 #21
pawelisto2: Bardzo szanuje i lubię RvP, ale fakt przydałby mu się delikatny odpoczynek, ale jeśli w jego miejsce miałby wejść Januzaj to już wolę Robina po przeszczepie płuc i bez jednej nogi. Może i się czepiam chłopaka, ale narzuca sobie niepotrzebnie style Robbena, który kiwa i kiwa aż straci. W jego miejsce jak najbardziej można dać Matę i nie chodzi tu o strzeloną bramkę z Crystal, ale o samą myśl ofensywną, bo na razie De Gea rozpoczyna do obrońców, obrońcy do pomocy, pomoc do ataku i wtedy się zatrzymujemy cofamy do Blinda, a on z powrotem do De Gei.
» 23 listopada 2014, 12:55 #20
MU1212: panie RVP to już piłkarz po trzydziestce , który już nie strzela bramki a pomaga w pomocy jak Giggs więc lepiej żeby RVP odszedł z OT dla jego dobra
» 23 listopada 2014, 13:01 #19
jajko22: Lubię Arsenal i Wengera.Jest on "in visus" trochę pierdołowaty.Jakoś ma pecha(komplexy ?) do MU.To mi wcale nie przeszkadza :) . Życzę Arsenalowi żeby w PL na koniec sezonu był tuż za MU !!
» 23 listopada 2014, 12:34 #18
1wolf1: Trudno sie nie zgodzic z twoja opinia. Arsenal bolesnie sie wczoraj przekonal, ze za styl 3 pktow nikt nie przyznaje, a za strzelone gole. Ten rok to czas na przebudowe(co powinien zrobic juz moyes rok temu - co z tego wyszlo, szkoda slow) i kwalifikacje do LM. Jesli VG spelni te warunki, to jego sezon bedzie udany. Zwlaszcza biorac pod uwage sytuacje z ktorymi ciagle musi sie zmagac. Wczoraj dobilismy do 40 kontuzji o ile mnie pamiec nie myli...
» 23 listopada 2014, 11:53 #17
Nani27: Gdy był Moyes to nie przyszło tylu dobrych zawodników, chociaż może to była też wina przespanego okienka...
» 23 listopada 2014, 12:35 #16
Cavallas: Ciekawe jaki jest rekord kontuzji w sezonie w BPL?
» 23 listopada 2014, 12:51 #15
1wolf1: Nani27 - Moim zdaniem moyes'a nie powinno sie w ogole zatrudniac. Duza czesc obecnych problemow MU jest jego wina. I trudno to teraz odkrecic w 3 miesiace. Bo poprzedni rok mial byc taki sam jak obecny. Okno transwerowe z 6-7 zakupami, przebudowa druzyny. Jesli zrobilby to jak trzeba, dzis moze walczylibysmy juz o najwyzsze laury, a nie cieszyli sie z 3 pktow jak z wody na pustyni...
» 23 listopada 2014, 13:25 #14
KOSMOCZEK: Masz 100% racji. Ta sytuacja to raczej kompilacja 3 bardzo istotnych błędów, z których padły tak naprawdę 2 bramki... No bo kontuzja Wojtka wymusiła wejście 2 bramkarza, a stracona bramka jeszcze bardziej otworzyła Arsenal na kontrę
» 24 listopada 2014, 09:36 #13
jaratkow: Trochę żal mi Atsenalu. Rozegrali doskonały mecz. Cóź, nie wygrywa ten kto gra pięknie tylko ten kto strzeli więcej goli. Super, że tym razem wypadło na United!!
» 23 listopada 2014, 11:21 #12
ferdras: żal ci arsenalu?
» 23 listopada 2014, 11:53 #11
uzil25: Może tak mówić jednak jak patrzę teraz na tabele obok to również widzę sporo pozytywów :)

Wenger wciąż zostaje specjalistą od porażek, to jest po prostu porażka... nie żebym go chciał obrażać ale przegrać z tak słabo grającym Manchesterem, który z przodu miał właściwie dwóch gości masakra. Poza tym tyle kontuzji, obrona to był jakiś śmiech, masakra, dwóch pomocników jako boczni obrońcy. Szok, że tego nie wygrali... aż współczuję ich kibicom to jest dopiero żenada od 10 lat nic, tylko tak jak wczoraj...
» 23 listopada 2014, 10:54 #10
arek12121: No nie wiem czy jest im czegowspolczuc. Moge sie zalozyc ze bez Wengera na pewno nie utrzymaliby sie w czolowej 4 i nie wyszliby z problemow finansowych. Trzeba ich szanowac bo praktycznie co roku im kogos podbierali i nadal sie trzymali. Wenger swietnie zastepowal ich mlodzieza i tymi mlodymi potrafil utrzymac sie w top4.
» 23 listopada 2014, 10:58 #9
ManUtdFan94: Wreszcie to Nam dopisało szczęście bo praktycznie przez cały tamten sezon i w niektórych meczach w tym sezonie my tak się czuliśmy. Super, że udało Nam się wygrać z Arsenalem i mam nadzieje, że to tylko da Nam kompa do lepszej gry i lepszych wyników. Ważna wygrana !
» 23 listopada 2014, 10:50 #8
1wolf1: Po pierwsze te bledy nie byly takie drobne... Pilkarscy experci wrecz smieja sie z ustawienia Arsenalu przy 2 kontrze... Sami prosili sie o te bramki nie zabezpieczajac nawet pozornie obrony.
Po drugie o jakich najlepszych szansach ten dziadek mowi? Skoro to MU strzelilo 2(prawie 3 bramki) to chyba oni mieli te najlepsze okazje :P
» 23 listopada 2014, 10:45 #7
Vaxiu: Nie powiesz chyba, ze Arsenal nie mial szans ? Tylko dzieki Davidowi i szczesciu nie wpakowali nam ze 3 bramek w pierwszej polowie. Poza tym MU strzeli 1 bramke :P
Cale szczescie, ze Gibbs to przecietny pilkarz i potrafi tez skierowac pilke do swoje bramki.
» 23 listopada 2014, 11:09 #6
1wolf1: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.11.2014 11:14

Mial okazje owszem. ALe ja skomentowalem tlumaczenie - najlepsze- napisze wiec ponownie. Skoro nie strzelili goli, a MU tak, to chyba ich okazje nie byly takie NAJLEPSZE... A bramka na 0:1 powinna byc zapisana Valenci. Ten strzal byl perfidnie skierowany na taka wlasnie sytuacje. PO co celowac w bramke gdy na drodze stoi 3 zawodnikow i bramkarz. Lepiej strzelic silnie w tych 3 zawodnikow w 90% ktos sam wbije ja do bramki... Tym razem padlo na Gibsa...
» 23 listopada 2014, 11:14 #5
Vaxiu: Ciekawa taktyka, walic na pale bo wedlug Ciebie na 90 % padnie gol :)
Pilka nie leciala nawet w swiatlo bramki, Valencia strzelal ale w bramke by to nie wpadlo, co najwyzej Roo moze dal rade by dobic gdyby po drodze nie bylo Gibbsa.
Bede sie raczej upieral ze takie bramki to czysty przypadek i ogromny blad obroncy ale masz swoja "filozofie".
» 23 listopada 2014, 13:53 #4
Powell: Dokładnie. Gdyby piłka szłą w światło bramki to wtedy można by się spierać. Tutaj definitywnie samobój.
» 23 listopada 2014, 14:33 #3
tgolan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.11.2014 15:52

Jak dla mnie większym błędem Gibbsa było wcześniejsze zderzenie ze Szczęsnym, przy samym strzale,a właściwie dośrodkowaniu Valenci to już nie mógł za dużo zrobić.
» 23 listopada 2014, 15:51 #2
1wolf1: Samoboj, czy nie Valencia celowo uderzyl na sile przed siebie. I owszem w takich sytuacjach jaka mial tak sie robi. Obejrzyj sobie powtorke a najlepiej wejdz na boisko i zobacz ile bramki widzial Valencia. 2 Zawodnikow Arsenalu stalo wraz z bramkarzem po prawej stronie odcinajac kompletnie krotki slupek. Gibs stal, czy tez lezal na drodze na dlugi slupek. I masz jeszcze Szczesnego , ktory moglby pilke odbic rekoma. Nie mowiac juz o innych pilkarzach arsenalu z Lewej strony pola karnego. Valencia wybral najlepsza z mozliwych opcji w tej sytuacji. Z calej sily przed siebie. Prawdopodobienstwo rykoszetu bylo bardzo duze. Pilka w bramce...
» 23 listopada 2014, 16:29 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.