W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney po wygranym 2:1 meczu z Arsenalem chwalił założenia taktyczne, które na spotkanie z Kanonierami przygotował Louis van Gaal.
» Wayne Rooney cieszy się ze zwycięstwa z Arsenalem
Angielski napastnik był jednym z bohaterów sobotniego starcia na Emirates Stadium. Kapitan Manchesteru United zdobył bramkę na 2:0 dla Czerwonych Diabłów.
– To było bardzo ważne zwycięstwo – mówi Rooney na antenie Sky Sports.
– Momentami przetrwaliśmy sztorm, szczególnie w pierwszej połowie. Wiedzieliśmy, że możemy ich skontrować. Zdawaliśmy sobie sprawę, że można ich zranić przerywając akcję i to zrobiliśmy.
– Uśmiechało się do nas szczęście, nasz bramkarz był dziś fantastyczny, ale zdobyliśmy dwie bramki. To był trudny mecz, Arsenal miał bowiem spore posiadanie piłki. Złapaliśmy ich na kontry, taki też był nasz plan na to spotkanie.
– Wiedzieliśmy, że musimy mieć tylu zawodników w defensywie, ile to tylko możliwe. Wystawiliśmy tam pięciu graczy. W naszym zespole mieliśmy trochę doświadczenia za sprawą mojej osoby, Michaela Carricka i Marouane'a Fellainiego w pomocy. Staraliśmy się chronić obronę i uważam, że robiliśmy to dobrze.
Manchester United dzięki wygranej z Arsenalem przesunął się na czwarte miejsce w tabeli Premier League. Na Old Trafford nikt jednak nie popada w hurraoptymizm.
– Myślimy tylko o najbliższym meczu. Początek sezonu był w naszym wykonaniu nieszczególny, więc teraz mamy nadzieję na dobrą serię i po świętach będziemy mogli ocenić naszą pozycję – mówi kapitan United.
– Mamy teraz dwa mecze na Old Trafford i musimy w nich uzyskać sześć punktów. Staramy się złapać formę przed Nowym Rokiem, więc dzisiejszy wynik miał ogromne znaczenie – dodaje Rooney.
uzarczyq: ludzie na co wy narzekacie... gralismy 5 obroncow a w tym tylko jeden nominalny i to nie jakas ostoja tylko ciagle mlody chlopak... Jak doswiadczeni Jones i Evans wroca do dobrej formy to i gra w ofensywie sie poprawi bo bedzie o wiele wiekszy komfort gry. nikt w maju nie bedzie patrzyl na to w jaki sposob wygralismy tylko beda oceniac sam fakt wywiezienia 3 pkt z emirates
RedDevils4life: Prawdziwy walczak który zostawia serce na boisku i dla niego liczy się dobro zespołu a nie dobro osobiste. Takich ludzi obecnie jest coraz mniej.
ManUtdFan94:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.11.2014 23:01
Ale przetrwaliśmy i wygraliśmy. Może zamiast krytykować i wymądrzać się cieszmy się z tego co jest co ? Na taką obronę jaką mogliśmy dzisiaj wystawić było dobrze !
DevoMartinez: A teraz obiektywnie. Nie ma Herrery Blinda kto ma te akcje kreaowac a nawet przenosić między obroną i pomocą? Widać jak dużo Blind robił jak go nie ma. Czyli nie było wyjscia, trzeba było grac głównie z kontry. I to była dobra filozofia bo ani Carrick Ani Fella nie zagwarantuje nam rozegrania piłki w środku. Zreszta Ars posiadanie piłki 60% my 40% to potwierdza.
jaratkow: DevoMartinez: mógł mieć Bruce Lee swój "styl walki bez walki" ale... nie mogli w meczu z Arsenalem ani Carrick ani Fellaini rozgrywać piłki skoro w większości była ona w posiadaniu londyńczyków. Nie rozegrasz piłki bez piłki. Końcowy wynik meczu "broni" taktykę wybraną przez LvG, choć gdyby nie De Gea i szczęście... Mam nadzieję, że w następnych meczach, gdy to my będziemy musieli wykazać się inicjatywą w końcu usiądzie Robin i ustąpi miejsca Juanowi.
DevoMartinez: Mieli piłkę, bez przesady, ale od nich nie oczekuje, że się przy niej utrzymają i pociągna coś do przodu. Fella to najczęściej gra na jeden kontakt, dostaje, odgrywa. Carrick skupiał sie na wspieraniu obrony. Ze AFC bedzie miało wieksze posiadanie piłki i kontorli w meczu to było do przewidzenia przy takiej sieczce u nas w obronei i srodku pomocy. Za to pomysł z zagęszczeniem pola wystawiajac 5 obronców okazał się dobry. Tam grało 3 nastolatków, wiadomo, że popełnia błedy. Ale przy takim zagęszczeniu raz, że moga sie asekurować bo nie mają daleko, dwa że szybcy piłkarze AFC nie będa mieli tyle miejsca zeby sobie pobiegać. Moglismy pójśc na wymiane ciosów ustawieniem 4-4-2 ale poza kreatywnym ADM w pomocy mnie byłoby nikogo.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.