Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Moyes: Sociedad największym wyzwaniem mojej kariery

» 13 listopada 2014, 23:44 - Autor: Bart - źródło: The Guardian
David Moyes, były menadżer Manchesteru United i świeżo upieczony szkoleniowiec Realu Sociedad powiedział, że objęcie posady w hiszpańskim zespole jest największy wyzwaniem jego kariery. Szkot zapowiada, że zamierza odbudować swoją zszarganą reputację.
Moyes: Sociedad największym wyzwaniem mojej kariery
» Szkot nie może doczekać się rozpoczęcia pracy w Realu
- Każdy klub, który prowadzisz, jest wyzwaniem. Sądzę jednak, że ta posada jest tym największym w moim wypadku. Miałem wiele ofert z Premier League, rozmawiałem z wieloma klubami w kilku krajach, jednak jedyną drużyną, która wydała mi się odpowiednia i poruszyła mnie był Sociedad - komentował 51-letni menadżer.

- W chwili obecnej La Liga jest chyba najmocniejsza ligą na świecie. Uważam, że w tej chwili przegoniła Premier League, ze względu na jakość zawodników i drużyn, które tutaj mamy.

- Moją wielką ambicją było prowadzenie klubu za granicą. Zawsze uważałem, żeby być spełnionym jako trener, trzeba przetestować się we wszystkich kulturach i starać się poszerzać swoje horyzonty. Miałem pół roku przerwy, więc teraz palę się do pracy - zakończył David Moyes.


TAGI


« Poprzedni news
Brown: Anderson najmniej inteligentny z piłkarzy
Następny news »
Daley Blind: Najlepiej czuję się w pomocy

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (65)


Bossicky: Robią z was bydło jak TVN czy Wyborcza manipulując tytułem (mam na mysli the guardian, bart pewnie bezmyslnie przetłumaczył tytuł) a wy to łykacie niczym pelikany.
» 15 listopada 2014, 15:32 #38
Manuel11: Praca w Sociedad najwiekszym wyzwaniem? a praca w United to było nic w jego karierze trenerskiej?
» 15 listopada 2014, 13:16 #37
jaratkow: Ciekawe co powie, jak i to "wyzwanie" go przerośnie...
» 15 listopada 2014, 13:28 #36
Bossicky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.11.2014 12:43

Jak czytam komentarze co niektórych to mi się zbiera na wymioty, co Moyes wam zrobił ze lejecie na niego takie pomyje? Nie miał wyników, więc został zwolniony - ale wy traktujecie go tak jakby specjalnie tych wyników nie chciał robić. Mimo wydanej fortuny na transfery Van Gaal jak na razie nie ma wyników lepszych od "The Choosen One" co świadczy tylko o poziomie trudności prowadzenia zespołu z OT. Nie myślę, a JESTEM PEWIEN, że Moyes z Realem Sociedad od nastepnego sezonu bedzie walczyl o miejsce premiowane gra w elitarnej Lidze Mistrzów (jak raczył mawiać Dariusz Szpakowski) xD W tym trenerze oraz tym zespole drzemie olbrzymi potencjał. Na pochybel wam pryszcze!

P.S. Tytuł jest manipulacją internetowej wersji The Guardian, nie ma takiej wypowiedzi w oryginalnym tekście - tytuł w stylu onetowym ma przyciagac i szczuc. Bart świadomie/nieświadomie przetłumaczył go wprost i teraz skacze gul "sympatykom" Szkota.
» 15 listopada 2014, 12:39 #35
Arek01: ma ból d**y że go wylalismy i teraz tak mowi
» 15 listopada 2014, 09:40 #34
Klimaa: Oby tylko z Sociedad nie zrobił tego samego co z naszym klubem.. Wyniki i czas wszystko zweryfikują.
» 14 listopada 2014, 23:53 #33
DEPE: nie przesadzaj, taki np. Toshack tez byl typowym brytyjskim trenerem, a sukces w Hiszpanii odniosl, i to nie raz.
» 15 listopada 2014, 09:26 #32
szabo1878: jedno slowo - bezczelny
» 14 listopada 2014, 20:36 #31
Niemiec: PRzepraszam, że to napisze ale nasz klub nie jest najwiekszym klubem na świecie, niestety ale w tej kwesti przegrywamy z Realem i Barcą.
» 14 listopada 2014, 19:00 #30
degim: Największe wyzwanie? Przecież z największym wyzwaniem sobie nie poradził... już widzę te rekordy wrzutek w La Liga :D
» 14 listopada 2014, 17:42 #29
MU1212: współczuje teraz Realowi Sociedad :(
» 14 listopada 2014, 16:16 #28
DevoMartinez: PL może jest bardziej wyrównana, nie ma przepaści między zespołami ale czy to czyni ją najlepszą to faktycznie nie wiem. Ale to, że Real zmiażdzył wicemistrza Anglii nic nie znaczy. Przypomnie Ci co zrobiła Borusia z Realem nie tak dawno temu. Czy to znaczy, że bundesliga jest lepsza od premiera divisiooon?
» 14 listopada 2014, 13:21 #27
brennt: nowy straszne bzdury opowiadasz...

przyjrzyj sie, co sie w LM działo w ostatnich sezonach. moglbys rownie dobrze napisac, ze liga niemiecka jest najmocniejsza, bo bayern wszystkich klepał a teraz borussia klepie (a do tego w lidze jest w ogonie, wiec wszystkie druzyny nad nia w tabeli sa lepsze od ARSENALU)...
» 14 listopada 2014, 13:24 #26
micsie03339: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.11.2014 14:04

Jeśli sugerowałbyś się wynikami sprzed 6 lat albo i więcej to może nic nie znaczy o sile lig,ale jeśli patrzysz na 2-3 ostatnie sezony to dużo mówi o każdej z lig.
A co do przykładu tych beniaminków, to nie świadczy o sile ligi, a o słabości tych "najlepszych" np United, więc to w żadnym wypadku nie świadczy o sile ligi, a wręcz przeciwnie o jej słabości. Bo nie wmówisz mi że takie np Southampton czy West Ham są wstanie walczyć z najlepszymi drużynami w LM.
» 14 listopada 2014, 14:01 #25
Diabelred: nowy000,

No trafili, ale teraz zobacz jeszcze w druga strone z La Ligi do PL odeszli m.in:

- Courtois(wiem, ze byl tylko na wypozyczeniu, jednak mial mozliwosc zostania w Atletico, jesli odrzucilby przedluzenie kontraktu z Chelsea)
- Aguero
- Navas
- Toure
- Torres
- Negredo
- Di Maria
- Sanchez
- Costa
- Silva
- Mata
- Soldado
- Negredo na 2 sezony, no ale jednak

i wiele wiecej.
La Liga nie bedzie jakosciowo pilkarsko(jakos samych zawodnikow) nigdy na poziomie PL, dopoki nie bedzie bardziej uczciwego podzialu kasy z praw do transmisji meczow. W PL nawet Sundelandy, WHU czy beniaminki moga sobie pozwolic na calkiem drogie jak na te kluby transfery. Gdzie w tym czasie ich odpowiedniki z Hiszpanii musza liczyc na wlasna szkolke i zaciskac co roku pasa, wyprzedajac swoje najwieksze gwiazdy.

Teraz kiedy do Barsy i Realu doszlo Atletico mozna powiedziec, ze hiszpanskie zespoly sa ponad te z PL, patrzac na wyniki sportowe. Jak dlugo utrzyma sie ten stan zobaczymy. BVB tez mialo jeden sezon zycia w LM, pozniej w nastepnym juz tak dobrze nie bylo. Z Atletico, czuje ze bedzie podobnie juz widac, ze ich defensywa nie jest nie do przejscia jak w poprzednim sezonie. Bo co by nie mowic, to ten Oblak i ten drugi GK to nie jest klasa Courtoisa. Jezeli chodzi o LE to nie ma co sie dziwic, ze kluby z PL olewaja sobie rozgrywki. Dla nich wazniejsza jest liga, bo wiadomo, ze w lidze moga dostac znacznie wiecej kasy. Przeciwnie w La Lidze, gdzie zespoly walcza jak lwy o ta kase w LE, bo dobrze wiedza, ze na duzy zastrzyk gotowki z praw telewizyjnych nie maja co liczyc, bo zdecydowana wiekszosc z calej puli jak co roku przypada Barsie i Realowi.

LFC to wicemistrz, jednak trzeba pamietac, ze grajacy bez Suareza, ktory mial w tym swoj bardzo duzy udzial. To tak jakby nagle Ronaldo opuscil Real, sila ofensywna drastycznie spada. City jak co roku upokarza sie w LM, takze to nic nowego. Zobacz z kolei na taka BVB, obecne sa w Bundeslidze sa w strefie spadkowej, a w LM komplet punktow. Jeszcze co do City, to oni przez niskie miejsce w rankingu sa losowani z 2, a wczesniej z 3 koszyka, przez co, co roku trafiaja do bardzo silnych grup. Porownaj sobie grupe City i Realu mysle, ze jest ''mala'' roznica...
» 14 listopada 2014, 14:03 #24
gremory: Proponuję ocenić wszystko "na zimno". O sile ligi nie świadczy kto do niej dochodzi czy z niej odchodzi. Nie świadczy też to, ile zespoły dostają pieniędzy z transmisji. To, że między pierwszym, a 2gim itd. miejscem jest ogromna różnica pkt też nie świadczy o niczym oprócz tego, że omawiane zespoły prezentują się dużo lepiej, niż reszta. Tym co piszą, o monopolu Barcelony i Realu powiem tylko tak - od 1992(powstanie FA PL) do 2014 mistrzostwo Anglii zdobyło 5 różnych zespołów (13United,2City,3Chelsea,3Arsenal,1Blackburn), w Hiszpanii dokładnie tyle samo(10Barca,7Real,2Atleti,2Valencia,1Deportivo) - to tak apropo dominacji niektórych. Ktoś napiszę "stare lata", to proszę obiektywnie spojrzeć na tabele od 2004 - 5United, 3 chelsea, 2 city analogicznie do 6Barca,3Real,1Atleti. Zabrać 1 tytuł Barcelonie i mamy identyczną sytuację. To, że ktoś kupuje zawodnika/ów, nie znaczy że ten kto ich nie kupuje(kupuje mniej/taniej) jest gorszy. Przykłady? Najbliższym Wam będzie United SAF'a (nie mówię, że nie kupował, ale prał tych co kupowali więcej/drożej), pamiętacie pewnie też Borussię Klopp'a z przed 2 lat. Gadka, że zespoły z poza topki w Hiszpanii to ogórki absolutnie nie mają poparcia w statystykach. To, że dostają od Realu i Barcelony o niczym nie świadczy. Jak United wygrywało ligę 15 pktami to też reszta była g*** wartymi zespołami? Nie! United było dużo lepsze i tyle. Liga Angielska była najlepsza jakiś czas temu, przedtem jeszcze Włoska wiodła prym, a teraz Hiszpańska, tak mówią nam statystyki http:/ / [link usunięty]
i przy tym bym na dany moment pozostał. Pewnie za jakiś czas to się zmieni, to się rozkłada na cykle i tyle. ŻADNA LIGA NIE BĘDZIE NAJLEPSZA ZAWSZE. Pozdrawiam
» 14 listopada 2014, 16:49 #23
mcis: DM to typowy wyspiarz, kariera pilkarska i trenerska w Szkocji i Anglii, to nic dziwnego, ze przenosiny do innego kraju, do innej kultury sa najwiekszym wyzwaniem
» 14 listopada 2014, 16:51 #22
manumik87: jak tylko pojawi się jakikolwiek news dotyczący Moyesa na tej stronie to od razu odzywa się banda frustratów. Facet ma swoje zdanie ale panowie frustraci nie potrafią tego zaakceptować i od razu plują jadem.Relaks :D Wszystkiego najepszego na kolejnej ścieżce kariery David :)
» 14 listopada 2014, 10:24 #21
suuchy: to jakiś pajac pisał albo źle przetłumaczył...
» 14 listopada 2014, 10:46 #20
micsie03339: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.11.2014 12:11

Większość fanów premier league mówi, że liga jest najlepsza bo jest bardzie wyrównany poziom itd. ale fakty są takie, że ostatnio angielski klub wygrał ligę mistrzów 3 lata temu murując się pod własną bramką, a przed meczem z Realem teraz nawet Chelsea by się obsrała, co z tego że wyrównany poziom skoro nie ma sukcesów na arenie międzynarodowej, a może ten coraz bardziej wyrównany to efekt coraz słabszej pozycji tych "najlepszych" a nie tego że wszystkie drużyny są takie dobre, albo znaczna cześć, że np w tej la lidze spokojnie awansowaliby do LM. Jeśli ta brutalna/twarda gra byłaby naprawdę taka cudowna i lepsza od zabawy dla dzieci w lidze hiszpańskiej, to tam też drużyny które nie liczą się w walce o mistrzostwo by tak zaczęły grać.
» 14 listopada 2014, 12:10 #19
marchewa11: Ale ten Pan gada kocopoły,aż czytać tego nie można. Zobaczymy czy się utrzyma.
» 14 listopada 2014, 09:39 #18
Polot666: Dajmy mu czas, już on zrobi swoje :)
» 14 listopada 2014, 11:48 #17
ziomboy777: DROŻYN??.... Bart nie rób jaj
» 14 listopada 2014, 08:02 #16
DevilFan: Nie ma to jak wypowiedź bezmózgowia którym w tej wypowiedzi okazałeś się Ty sam. Sytuacji Widzewa nie znasz lub zapewne z fejsbuka słyszałeś że jest sytuacja zła, no ale lepiej wierzyć temu niż zagłębić się dalej w sprawę Widzewa i zobaczyć dlaczego od wielu lat dają ciała a dają przez właściciela który nie płaci pensji i ma w dupie klub i piłkarzy, jest żyleciarzem z krwi i kości mimo wszystko wyniszcza Widzew dalej, abstrahując do twojej wypowiedzi sociedad ma bardzo stabilną pozycję finansowa tylko kilkanaście mln euro do spłaty co jest niczym w porównaniu do Realu czy Barcelony, co daje nam odpowiedź że poziomu Widzewa czy ŁKS-u nie osiągnie bo upadek tych klubów to wina właścicieli którzy lub zesplajtowali lub olewają klub i wyniszczają go dalej, dlatego hipokryto twój argument o Widzewie jest inwalidą, pozdrawiam.
» 14 listopada 2014, 10:38 #15
suuchy: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.11.2014 10:48

pozdro "nike" mam nadzieje że twoje wykształcenie pozwała Tobie na kupowanie ubrań tej firmy
» 14 listopada 2014, 10:48 #14
DevilFan: No widzisz dobrze mi się żyje to kupie sobie nike czy trzy paski
» 14 listopada 2014, 11:29 #13
uzil25: Chyba chodzi mu o największe wyzwanie spośród klubów, które miał do wyboru.

Wiadomo, że United to największy klub na świecie jednak tu go wszystko zupełnie przerosło.
» 14 listopada 2014, 08:13 #12
mcis: chodzi o to, ze to inna liga. mowi o wyzwaniu razem z ofertami z Anglii, w jezyku Angielskim takie polaczenie jest uwazane za rozwiniecie pierwotnej tezy.
» 14 listopada 2014, 10:22 #11
soldier: O tym co będzie mówił mówił na konferencjach prasowych po przegranych meczach Realu Sociedad też się dowiemy na devilpage'u?
» 14 listopada 2014, 04:17 #10
Bossicky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.11.2014 03:14

A co miał powiedzieć, że La Liga jest słabą ligą trzech zespołów, a reszta to przeciętniacy... zastanówcie się. Co do tytułu jest żywcem zerżnięty z The Guardian - jest późna godzina wiec moze to przeoczyłem, ale jego wypowiedzi z wnętrza artykułu (tego w języku angielskim), nie potwierdzają tytułu. The Guardian zastosował, metodę "onetu" a Bart przetłumaczył to wprost i teraz wielu skacze gul. Wiadomo, że nie którzy tutaj szczególnie nie lubią Moyesa, ale czy trzeba jeszcze podkręcać atmosferę? Ja gościowi życzę jak najlepiej, mam nadzieje, że udowodni iż jest świetnym menago, a United to był tylko wypadek przy pracy.
» 14 listopada 2014, 03:13 #9
Kajdano: Wg mnie nie powinniscie juz zamieszczac newsow zwiazanych z tym typem. Nie chce mi sie ogladac juz tej twarzy, ktora jedyne co potrafila to osmieszyc nasz klub...
» 14 listopada 2014, 02:46 #8
Szilk: Nigdy nie potrafił się wypowiedzieć w stylu nie przynoszącym Mu ujmy - cóż taki Jego "urok" :)
» 14 listopada 2014, 01:27 #7
laskavvv: hahaha czytam i płaczę nie no nie mogę :D aż będę od następnej kolejki sprawdzać poczynania Sociedad :D
» 14 listopada 2014, 00:15 #6
IMMM: "Każdy klub, który prowadzisz, jest wyzwaniem. Sądzę jednak, że ta posada jest tym największym w moim wypadku." Raczej nie chodziło mu o całą karierę, tylko o oferty pracy które dostał...

Bart popracuj nad tymi tytułami, nadinterpretacja!
» 13 listopada 2014, 23:57 #5
Yaankes: To chyba ty nie bardzo ogarniasz czytanie ze zrozumieniem, więc pracuj nad umiejętnością interpretacji słów. Tytuł dokładnie oddaje to o co chodziło DM. Real Sociedad to największe wyzwanie jakie otrzymał do tej pory, w swojej całej karierze, przejął klub, który jest na skraju przepaści, jest biedny, nie ma wielu dobrych piłkarzy i dostał misję odbudowania drużyny.

W Manchesterze jakie miał wyzwanie? Przejął klub, który pieniędzy ma więcej niż pomysłów, masę świetnych piłkarzy, świetną szkółkę, wielką markę i w tamtym momencie byli aktualnymi mistrzami kraju, mieli grę w Lidze Mistrzów. Miał proste zadanie, zrobić 3-4 transfery, poukładać zespół i zacząć wygrywać, nie sprostał temu.

Real Sociedad albo upadnie, albo będzie grało ponad swoje możliwości, takich przypadków że któryś z trenerów nie sprawdził się w potężnym klubie, a potem przejął średniaka i z nim zdobył więcej było sporo, także kto wie, Moyes z Evertonem mimo że nic nie wygrał to jednak zbudował bardzo silny i niebezpieczny zespół, może uda mu się to samo w Sociedad.
» 14 listopada 2014, 09:59 #4
IMMM: "Sądzę jednak, że ta posada jest tym największym w moim wypadku. Miałem wiele ofert z Premier League, rozmawiałem z wieloma klubami w kilku krajach, jednak jedyną drużyną, która wydała mi się odpowiednia i poruszyła mnie był Sociedad."

Jak dla mnie z tych słów wynika, że z ofert które otrzymał to właśnie trenowanie Sociedad uważa za największe wyzwanie.
» 14 listopada 2014, 13:09 #3
suuchy: mam nadzieje że dojedzie Barcelone oni ostatnio słabo
» 14 listopada 2014, 12:18 #2
Snakus: "Uważam, że w tej chwili przegoniła Premier League, ze względu na jakość zawodników i drożyn, które tutaj mamy." drożyn?
» 13 listopada 2014, 23:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.