Po zaprezentowaniu się ze świetnej strony w ostatnim spotkaniu z Evertonem, David de Gea ma nadzieję na udział w meczach reprezentacji Hiszpanii w kwalifikacjach do Euro 2016.
» Hiszpan jest na fali po meczu z Evertonem
Mimo katastrofalnego występu na mundialu w Brazylii, piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego wciąż pozostają mistrzami Europy. Właśnie tego tytułu będą bronić za niecałe dwa lata we Francji, ale najpierw muszą przebrnąć przez grupę eliminacyjną. Walczą w niej z Macedonią, Ukrainą, Białorusią, a także ze Słowacją i Luksemburgiem – swoimi dwoma najbliższymi rywalami.
W ostatnim meczu towarzyskim z Francją de Gea po raz pierwszy wyszedł w wyjściowej jedenastce kadry narodowej. Mimo, że tamtego spotkania nie udało się wygrać, bramkarz Manchesteru United czuje się dumny i ma nadzieję, że takich momentów będzie więcej.
- Tamten dzień był jednym z najwspanialszych w moim życiu. Chciałbym, aby moich występów w reprezentacji było jeszcze więcej. Na kadrze masz do czynienia z najlepszymi bramkarzami w kraju, to fantastyczne doświadczenie – powiedział David.
- Przed pojedynkiem z Francją Iker podszedł do mnie i powiedział, że to moja szansa, i że dam radę. Dla młodego golkipera, takiego jak ja, słowa otuchy usłyszane od starszych kolegów są bardzo budujące.
- To prawda, że na mundialu nam nie poszło, ale wciąż pozostajemy jedną z najlepszych ekip, jakie kiedykolwiek grały na tym świecie. Kibice muszą w nas wierzyć, a my potrzebujemy zwycięstw, żeby wrócić na szczyt.
- W futbolu każda porażka jest lekcją, a my musimy odrobić swoją. Skupiamy się teraz w stu procentach na eliminacjach i zrobimy wszystko, by wygrać – zakończył de Gea.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.