W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 31 sierpnia 2014, 10:46 - Autor: aruna12 - źródło: A Different League
Marcos Rojo wciąż czeka na pozwolenie na pracę w Wielkiej Brytanii.
» Rojo wciąż czeka na debiut w United
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że istnieje domniemanie, iż Rojo brał udział w bójce ze swoim sąsiadem kiedy jeszcze mieszkał w Argentynie. Sprawa ciągnie się od 2010 roku, a piłkarz, jak informują jego prawnicy, wciąż oczekuje na rozpoczęcie procesu.
Przedstawiciele Argentyńczyka uspokajają jednak, że Rojo wkrótce otrzyma wszelkie niezbędne dokumenty i będzie mógł wystąpić w meczu z Queens Park Rangers, który odbędzie się 14 września.
Także menadżer United zachowuje spokój i jest przekonany, że sprawa Rojo znajdzie szczęśliwy finał.
- To tylko kwestia czasu - zapewnił Louis van Gaal.
- Jestem menadżerem największego klubu na świecie, ale nie mogę zmienić prawa - zakończył Holender.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (16)
emenems:Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.08.2014 11:57
A to nie działa inaczej? Wyczytałem gdzieś, że tutaj chodzi między innymi o obywatelstwo. Angel di Maria ma chyba włoskie więc od razu mógł dostać pozwolenie o pracę w europie, zaś Rojo nie ma takiej możliwości. Tym bardziej to dwaj Argentyńczycy, a pozwolenie o pracę z sprawą w sądzie nie powinno mieć nic wspólnego. Może pracować przecież podczas wyjaśniania sprawy.
jaratkow: Czy tak trudno znaleźć w Manchesterze grupę "negocjatorów", którzy polecieliby do Argentyny i poprosili sąsiada, by grzecznie złożył oświadczenie, że wtedy w 2010 roku to on sam się mocno uderzył, a że nigdy nie posądzał siebie o taką parę w łapie to w pierwszej chwili posądził Rojo... No przecież przez wielką wodę czuć, że w całej tej sprawie idzie o kasę. Chyba, że Rojo "zdeptał sąsiadowi ogródek" i był rozwód... Wtedy sprawa honorowa
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.