Arvanis: Jest ziarnko prawdy w tym, co piszą "pseudokibice" (jak to ich nazwałeś).
Blind nie jest drewnem, ale obawiam się, że może się okazać - jak to kiedyś SAF powiedział o kupowaniu gwiazd turniejów reprezentacyjnych - że to zawodnik jednych MŚ. Miał mocne zawody i błyszczy w Ajaxie, ale wstrzymałbym się z pianiem, że z miejsca odmieni grę MU. Podobnie z Clasiem, za którym sam lobbuję - niby wszystko fajnie, ale kto wie, co by prezentował w trykocie z diabłem na piersi?
Young jest dobrym graczem, ale ostatnio (zeszły sezon i póki co także ten) obniżył loty. Zamiast szukać okazji do świetnych strzałów z dystansu, szuka fauli w polu karnym. Nie jest drewnem, ale nurkiem jak najbardziej. Jeśli zawodnik w trakcie meczu dostaje tylko kilka piłek, z czego większość z nich traci i próbuje wymusić karne, to jak nazwie go niedzielny kibic, który mecze ogląda głównie przez relację tekstową? Drewnem, bo więcej określeń nie zna.
Fletcher niestety trochę dębem zaczyna trącić. Przed problemami ze zdrowiem był rewelacyjny i tak, jak na początku kariery w MU mnie drażnił, tak w pewnym momencie stał się świetnym wymiataczem i przyjemnie oglądało się jego pracę w środku pola: harował, walczył, czyścił. Do tego zbiegło się to z formą Carricka/Scholesa i nagle nikt nie psioczył na "drewniaka". Teraz widać po nim, że długo nie grał i trochę tych lat na karku już ma. Nie ma go co obwiniać - z naturą jest ciężko wygrać. Powinniśmy ściągnąć defensywnego pomocnika, a Fletchera - bo to fajny gość - wpuszczać z ławki, gdy mecz jest pod kontrolą i prowadzimy.
Drewnem z krwi i kości jest aktualnie jeden zawodnik. Zaliczył mocne początki, wszyscy się cieszyli, a teraz spoczął na laurach i mam wrażenie, że koszulka WBA byłaby dla niego właściwsza. Może to przez złamanie nogi, którego się nabawił, a może to przez nadmiar imprez, gra taką padakę, że naprawdę bardziej od transferu Vidala liczyłem na to, że wytransferują jego. Tak, to nasz znany i lubiany Tom "Spryciarz" Cleverley!