Diabelred: Na plus:
Cleverley - fajne i madre podanie do Younga przy 3 bramce, w defensywie bez wiekszych bledow
Young - czyzby powracal ten Ashley z AV? mam nadzieje, ze tak kolejny swietny mecz
Blackett- wniosl spokoj w defensywie, ktorego brakowalo u duzo bardziej doswiadczonego Evansa
Smalling - najpewniejszy dzis z defensywy
Kagawa - kolejne wejscie z lawki, kolejna asysta
Lingard - 10 minut gry i brameczka, ladnie przymierzyl
Na minus:
Evans - ogrywany jak dziecko
Fletcher - gdzie byl ten Szkot z w meczu z Realem? tragiczny wystep
Herrera - fajnie, ze jest prawdziwym walczakiem, jednak mnostwo dzis strat, niecelnych podan, niestety od meczu z Galaxy poziom jego gry idzie systematycznie w dol...
Nani - tak jak Young w pelni wykorzystal to tournee, tak przeciwnie u Portugalczyka, kolejny bezbarwny wystep, na ta chwile pewnie pierwszy do wylotu. Nie wierze, zeby po takich meczach van Gaal zostawil go w skladzie
Jezeli chodzi o mecz, to druga polowa znacznie lepsza niz pierwsza, pewnie w szatni musiala byc niezla suszarka hehe. W LFC jedynym powaznym argumentem byl Sterling, choc probowal, to jednak sam nie wygra. Cieszy mnie ta wygrana. Jakby nie patrzec to podczas tournee nie stracilismy zadnego gola z akcji, z Roma blad Amosa, karny, z Realem karny i dzis z LFC takze z karnego. Wciaz jestesmy niepokonani oby ta passa trwala jak najdluzej. Van Gaal ledwo co przyszedl i juz wygral pierwsze trofeum:)