Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

5 rzeczy, których nauczyliśmy się po meczu: LA Galaxy

» 24 lipca 2014, 17:50 - Autor: Biafra - źródło: Goal.com
Za nami pierwszy mecz Louisa van Gaala w roli menedżera Manchesteru United, co jest doskonałą okazją, żeby zobaczyć, czego dowiedzieliśmy się o naszej drużynie po tym spotkaniu.
5 rzeczy, których nauczyliśmy się po meczu: LA Galaxy
» Wayne Rooney może być spokojny o swoją przyszłość
Czy chcesz, żeby takie podsumowanie pojawiało się po każdym meczu?
1. Elastyczny Van Gaal
Wybierając piłkarzy do nieznanego im wcześniej ustawienia 3-4-1-2, Louis van Gaal zdecydował się na Phila Jonesa, Jonny'ego Evansa i Chrisa Smallinga jako środkowych obrońców, oraz Luke'a Shawa i Antonio Valencię jako ruchomych skrzydłowych.

Poinstruowani, aby grać mocnym pressingiem, podopieczni Holendra bardzo często odbierali piłkę na połowie Galaxy, doskonale grając przy stałym posiadaniu piłki, a jak ryby w wodzie w nowym systemie Van Gaala czuli się Juan Mata i Ander Herrera.

Będąc w posiadaniu piłki, United szybko wymieniało futbolówkę między sobą, często przerzucając ją na skrzydła, skąd Valencia i Shaw raz za razem dogrywali ją w pole karne. Taki styl gry przyniósł efekt, bowiem goście zaaplikowali swoim rywalom aż siedem goli.

- Ostatnio wprowadziliśmy nowy system, lecz tylko dwa razy mieliśmy okazję wypróbować go w grze 11 na 11 na boisku treningowym. Dzięki posiadaniu tak świetnych zawodników, mogę grać 4-3-3 z trzema napastnikami, ale zdecydowanie bardziej wolę mieć tylko dwójkę atakujących na boisku. Bez problemu mogą więc wszystko zmienić, gdyby coś poszło nie tak - wyznał Louis na pomeczowej konferencji.

Van Gaal z pewnością będzie eksperymentował podczas dalszej części tournee, dokonując licznych zmian podczas przerw w meczach. Tym razem zdecydował się na grę czwórką defensorów, a wprowadzony z ławki rezerwowych Nani, zagrał jako fałszywa dziewiątka, pod nieobecność Danny'ego Welbecka i Wayne'a Rooneya.

Nie wpłynęło to jednak na zaprzestanie ofensywy w wykonaniu United lub też zawężeniu pola gry, co w sporej mierze jest zasługą Ashleya Younga i Reece'a Jamesa.

W związku z tym, że dwie różne formacje przyniosły wspaniały efekt, Van Gaal na pewno będzie nadal majstrował przy ustawieniu United, jednak jak pokazał czwartkowy mecz, wcale nie ma takiej
konieczności.

2. Rooney...
Mnóstwo było spekulacji, jak Wayne Rooney wpasuje się w plany Louisa van Gaala, zwłaszcza wobec bliskich relacji Robina van Persiego z holenderskim trenerem, jednak angielski napastnik swoim czwartkowym występem sprawił nie lada zagwozdkę nowemu menedżerowi.

Pominięty przy wyborze kapitana, którym został Darren Fletcher, Rooney często wracał się do środka boiska i pomagał w odzyskaniu piłki, przekazując ją następnie duetowi Mata-Herrera.

Jednak kiedy ruszył do przodu, 28-letni napastnik wyglądał naprawdę groźnie, zdobywając dwa gole w pierwszej połowie - jednego z rzutu karnego, a drugiego z najbliższej odległości.

Wobec zbliżającej się dziesiątej rocznicy transferu do United, Rooney nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Zapowiada się bardzo intrygujący sezon dla angielskiego napastnika i wiele wskazuje na to, że pan Van Gaal z ogromną chęcią będzie umieszczał Robina i Wayne'a w jednym wyjściowym składzie.

3. Welbeck...
Często wystawiany na lewej stronie za czasów rządów Davida Moyesa, Danny Welbeck tym razem znalazł się u boku Wayne'a Rooneya w ustawieniu 3-4-1-2 i pod nieobecność Robina van Persiego i Javiera Hernandeza, dał prawdziwy pokaz swoich umiejętności.

Krytykowany przez wielu, Anglik otworzył wynik spotkania, zgarniając piłkę od Juana Maty i uderzając z okolicy dwudziestego piątego metra. Piłka po drodze uderzyła jeszcze w słupek, po czym wpadła do bramki gospodarzy.

Podczas pierwszej połowy, Welbeck nieustannie niepokoił defensywę LA Galaxy, idealnie wpasowując się w ustawienie Van Gaala, gdzie wiele zależy od stałej presji. Miejmy nadzieję, że zobaczymy go w sobotnim meczu przeciwko Romie.

4. Herrera
Zakontraktowany za 28 milionów funtów z Athletic Bilbao, młody Hiszpan już swoim pierwszym występem pokazał, dlaczego Manchester United tak bardzo zabiegał o tego piłkarza.

Wystawiony obok swojego rodaka w pierwszej połowie, hiszpański pomocnik udanie współpracował z Juanem Matą i bardzo rzadko - o ile w ogóle - niecelnie podawał.

Ten zawodnik raczej nie jest odpowiedzialny za zdobywanie bramek - zaledwie pięć trafień w ostatnim sezonie La Liga - jednak próbkę swoich umiejętności pokazał najlepiej w drugiej części spotkania, kiedy to raz za razem posyłał fantastyczne podania w kierunku partnerów z ataku. To dzięki trzeźwej ocenie sytuacji Herrery, swoje dwie bramki zdobył Ashley Young.

Wiele prawdy może być w słowach Maty, który typuje Andera na jednego z głównych gwiazdorów United w nadchodzącym sezonie.

5. Era Moyesa...
David Moyes jeszcze nie został wpisany do książek z historią Manchesteru United, lecz jeśli jakiekolwiek znacznie ma wybór składu przez Louisa van Gaala w pierwszym meczu to taki wpis nie pojawi się nigdy. Szkocki menedżer panowanie w United zaczął od porażki 0:1 z Singha All Stars, a spośród jedenastu piłkarzy, którzy rozpoczęli tamten mecz, tylko Jonny Evans i Danny Welbeck znaleźli miejsce w wyjściowym składzie przeciwko Galaxy. Nie mówiąc już o stylu, jakie prezentowały obie drużyny...

Zbyt często David Moyes decydował się na obronę zamiast ataku, podczas gdy Van Gaal nie wykazywał takiej ostrożności, co skończyło się zaaplikowaniem siedmiu goli zespołowi z LA.

Wiele osób twierdziło, że Szkot już od pierwszego meczu nie nadawał się na menedżera United, co pokazywały jego pierwsze kontakty z klubem i pierwsze wyniki, więc jeśli iść tym tropem, po objęciu zespołu przez Holendra, kibice Czerwonych Diabłów powinni być bardzo uśmiechnięci.


TAGI


« Poprzedni news
Pewna wygrana United U-21, gol Wilsona
Następny news »
Van Gaal: Nie mam więcej obrońców

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (22)


ckmwlokniarz88: Wazza wywalczy opaskę swoją grą na tournee;) Dodatkowo, może spowodowane jest to tym że mało oglądałem mecze anglików na mundialu, w moim odczuciu Wayne wygląda jakby bardzo ciężko pracował żeby zgubić trochę wagi.
» 25 lipca 2014, 10:20 #19
BraveDevil: Widocznie musi o nią powalczyć xD
» 25 lipca 2014, 11:05 #18
Amadeo95: Komentarz zedytowany przez usera dnia 24.07.2014 22:31

6. Możliwa poprawa gry Younga w systemie 3-4-1-2

Dlaczego? Ano w klasycznym 4-4-2 Anglik odpowiadał za akcję skrzydłami. Jego rolą było/jest spróbować zejść do środka i coś strzelić (w poprzednim sezonie chyba raz mu się ta sztuka udała) no i oczywiście dośrodkowywać. Dośrodkowania u Younga wyglądają fatalnie, połowa piłek ląduje w przeciwnika a reszta nad wbiegającymi kolegami. Czasami mam wrażenie, że Anglik nie patrzy gdzie dośrodkowuje i robi to na pałę. Gra nowym systemem daje mu możliwość częstszych wykańczań akcji w czym jest jeszcze w miarę dobry. Nie skupia się tylko na dośrodkowaniach. Ma więcej zadań w ataku co powoduje większe pole manewru.

W sumie tak sobie mydlę oczy, bo mam jeszcze nadzieję, że może kiedyś ten piłkarz się podniesie...
» 24 lipca 2014, 22:30 #17
0ptimus: van Gaal przychodzi i gdzie chce wprowadza swój system, a Nawałka mówi, że nie może tego zrobić, bo zawodnicy nie są przystosowani.
» 24 lipca 2014, 22:04 #16
ro7: Kogo Ty porównujesz... Nawałka przy Van Gaalu jest jak Fiat 126P przy Bugatti Veyronie. Tak na poważnie - póki trenerem kadry będzie ktoś z tzw. "polskiej myśli szkoleniowej" to nie awansujemy na żaden turniej. Nie oszukujmy się Ci Polscy trenerzy są po prostu słabi, nie mają wiedzy, doświadczenia - dosłownie NIC. Gdy wybrano Nawałkę na trenera od razu wiedziałem, że o Euro 2016 możemy zapomnieć, tak jak z Fornalikiem od razu wiedziałem, że po WC 2014. PZPN wybiera kolejnych nieudaczników po znajomości i to się nie zmieni. Mistrzostwa Świata pokazały, że piłka poszła do przodu, że dzisiaj nie ma słabych drużyn, no niestety oprócz... Polski.
» 25 lipca 2014, 14:02 #15
Manuel11: Apetyt rośnie w miare jedzenia czekamy na kolejne taktyczne nowosci swietne zagrania piekne bramki jednym slowem: GGMU!
» 24 lipca 2014, 20:22 #14
kempas1997: Oby tak dalej szło jak w dzisiejszym meczu !! Glory Glory Man United :D
» 24 lipca 2014, 19:00 #13
Klimaa: Zaczęliśmy wspaniale i przede wszystkim widać chęć gry u piłkarzy, gdzie za Moyesa zawsze byli tacy ociężali. Nie mogę doczekać się kolejnych sparingów i nowego sezonu bo zapowiada się że van Gaal robi co trzeba!
» 24 lipca 2014, 18:47 #12
ElTunel2000: Bardzo fajne podsumowanie meczu. Jeżeli takie podsumowania mają być zamiast ocen dla graczy jestem na "tak".
» 24 lipca 2014, 18:46 #11
MU1212: To będzie początek nowej ery Manchesteru United :)
» 24 lipca 2014, 18:43 #10
dominik12: Można mieć tylko nadzieję, że będzie to początek nowej wspaniałej ery Manchesteru :)
» 24 lipca 2014, 18:19 #9
b90: Herrera - niby tylko jeden gracz ale jaką różnice zrobił :) Z Matą tworzą super duet. Tego hiszpańskiego akcentu brakowało w tej drużynie o czym już pisałem wiele razy. Przydałby się ktoś dobry na prawe skrzydło za Valencie oraz Vidal i Hummels. Vidal prawdopodobnie przejdzie ale o Hummelsa będzie ciężko po ostatnich informacjach.
» 24 lipca 2014, 18:18 #8
Mucha7: Az 5 rzeczy wyslijcie to Moysowi zeby sie nauczyl cos w zyciu.Co do Herrery znakomity chlopak widzi wszystko niesamowity talent Szacunek.
» 24 lipca 2014, 18:12 #7
NANI1995: chciał bym takie podsumowania ale wszystkich naszych zawodników którzy byli na boisku :)
» 24 lipca 2014, 18:03 #6
Yuki: Nie widziałem meczu, tylko na szybko gdzieś w przerwie od pracy bramki. Jednak po przeczytaniu tego artykułu gęba sama się uśmiecha :)
Nie popadam w hurraoptymizm ale tak powinna grać drużyna ze ścisłej światowej czołówki - rozgramiać drużyny wyraźnie słabsze od siebie.
» 24 lipca 2014, 18:02 #5
KoaLa: Już nie mogę się doczekać kolejnego meczu :D
» 24 lipca 2014, 18:00 #4
Taurus: Zawsze się zastanawiam nad wynikami takiego meczu. Na tournee często lubimy wygrywać dosyć wysoko, tak jak teraz 7:0, lecz gdybyśmy tego samego dnia, na tym samym boisku grali powiedzmy w jakieś fazie grupowej LM to podejrzewam że wynik byłby zupełnie inny.
» 24 lipca 2014, 17:59 #3
NexaT: Wow! To chyba logiczne, c'nie? Chcesz porównywać spotkanie towarzyskie z zespołem... amerykańskim do spotkania w najtrudniejszej lidze świata?
» 24 lipca 2014, 21:20 #2
Taurus: Jedyne co chce tutaj pokazać że te zwycięstwa jeszcze nic nie pokazują, tutaj jak w Hiszpańskiej lidze gdzie część cieniasów sama wpuszcza Real i Barce do swojej bramki.
» 25 lipca 2014, 20:24 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.