W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ekwadorczycy pokonali Honduras 2:1 (1:1) i zachowali szanse na awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Całe spotkanie na Arena de Baixada rozegrał Antonio Valencia, ale to nie on był bohaterem Ekwadorczyków.
» Antonio Valencia wciąż ma szansę zagrać w fazie pucharowej mistrzostw świata
Dwie bramki piątkowego wieczoru zdobył Enner Valencia, napastnik meksykańskiego CF Pachuca. 25-latek w 34. minucie dopadł do bezpańskiej piłki w polu karnym, a w 65. minucie popisał się ładnym uderzeniem głową.
Gola dla Hondurasu zdobył Carlo Costly, który kilka lat temu występował na boiskach polskiej ekstraklasy w barwach GKS-u Bełchatów.
Ekwador w ostatniej kolejce fazy grupowej zmierzy się z Francją (25 czerwca, 22:00).
Diabelred: Tytul newsa rodem z wp czy innego onetu. Gdybym nie widzial wyniku na livesports, byc moze dalbym sie nabrac :). Honduras razem z Kamerunem to chyba najslabsze druzyny tych mistrzostw.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.