JohnnyP: Wiesz, Moyes się po prostu przeliczył. Kolega (patrz: SAF) sprawił, że w Man Utd popatrzono na Moyesa łaskawszym okiem, a ten od razu pomyślał, że w takim razie ktoś da mu 5 sezonów na wdrożenie swoich pomysłów, że jakoś to będzie. Zapomniał facet, że Manchester United to nie jest Everton, że 1-2 wyskoki w okolicy 5 miejsca na koniec ligi w ciągu kilku lat uważa się za sukces lecz klub w którym 1-2 sezony poniżej 1 miejsca (lecz w granicach pierwszej "4") uważa się za porażkę. Z drugiej strony Moyes zapomniał chyba, że Man Utd w czasach gdy zaczynał SAF był quasi "aspirantem" do miana czołowego klubu PL (ówczesna nazwa oczywiście była inna) i tylko dlatego nie stawiano przed SAF jakichś wygórowanych wymagań ale i tak mówiło się wówczas, że jeżeli w dającym się przewidzieć czasie nic nie wygra - pożegna się z posadą. W zasadzie to pierwsze mistrzostwo Anglii przyszło mu w samą porę, ponieważ gdyby go nie zdobył prawdopodobnie opuściłby Man Utd. Po 27 latach działalności SAF, Man Utd zmienił się w klub ze światowego topu i czy to się komuś podoba czy nie - wymagania względem każdego następnego trenera są adekwatne do pozycji i znaczenia tego klubu na świecie. Czasy "pobożnych życzeń" już dawno się skończyły, bo mówimy o klubie którego wizerunek największe firmy na świecie (np. Nike, Chevrolet, DHL) wplatają w swoją strategię marketingową i swój wizerunek oraz kontrakty finansowe z Man Utd. Zatem dzisiaj nikt nie będzie czekał kolejnych np. 5 lat na sukcesy. Wydaje się, że zapomniał chyba o tym Moyes oraz większość jego fanów z tego forum. Z innej strony, jeśli oglądałeś mecze z Moyesem to wiesz, że widać było, że facet nie panował nad tym co się na boisku dzieje - bałagan w pomocy, nieracjonalne, spóźnione zmiany, brak młodych perspektywicznych zawodników w składzie (np. Zaha, Buttner). No więc o co chodzi. Załatwił się sam, bo nawet umiejętności czysto trenerskich i wiedzy nie miał (kto robi zmiany - do tego głupie - w 80 min., gdzie zawodnik średnio 5-10 min. "wchodzi w mecz" ?). Giggs takich błędów by nie popełnił, bo wie od wielu lat w jakim klubie gra lub trenuje i czego się wymaga - ma odpowiednią mentalność. Problemy po jego stronie - brak doświadczenia oraz długoletni koledzy w szatni, którym dzisiaj trzeba by było dać batem po d.... (o idiotach na forach, którzy go mogą zmieszać z g..... szkoda gadać).