Każdy zawodnik, gdy dorasta, ma swojego piłkarskiego idola. Marouane Fellaini opowiada o swoich ulubionych piłkarzach.
» Fellaini wzorował się na Zidanie
- Moim piłkarskim idolem, gdy dorastałem, był Zinedine Zidane. Jest wielu znakomitych zawodników - Ronaldo, Messi... ale ja uwielbiałem Zidana. Dla mnie on jest jedynym idolem. Sprawiał, że wszystko co robił na boisku, wyglądało na takie łatwe. Można było odnieść wrażenie, że gra sobie w ogródku, tyle miał swobody! Oglądanie go w akcji było czystą przyjemnością.
- Jego kontrola piłki była niesamowita. Bramka, którą strzelił Bayerowi Leverkusen w finale Ligi Mistrzów w 2002 roku była w moich oczach najlepszym momentem jego kariery. Sposób, w jaki obserwował piłkę, a później uderzył ją z woleja... To była wspaniała bramka. Był piłkarzem, którego po prostu uwielbiałem oglądać. Bardzo niewielu zawodników, jeśli w ogóle jacyś, potrafią grać tak jak on.
- Miałem dużo szczęścia, mogąc spotkać się z nim osobiście. To było niesamowite przeżycie. Zadbałem oczywiście o zdjęcie z tego spotkania. Jest wspaniałą osobą. Chwilę porozmawialiśmy, ale byłem trochę onieśmielony! Jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy wszech czasów. Do tego jest bardzo znany i lubiany - zakończył Fellaini.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.