Bossicky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 28.02.2014 01:18No własnie kto za to odpowiada?
Co do Younga, pamiętacie go z Aston Villi czy nawet z pierwszego sezonu na OT? Grał b. dobrze szczególnie w Aston, walił świetne crossy był bardzo konstruktywny, jak on to robił patrząc na piłkę? czy wtedy nie patrzył, ale skoro nie patrzył, to jak to możliwe że zatracił umiejętności gry?! Pamiętam jak grałem w tramkarzach to trener nam wpajał, że nie patrzenie na piłkę przy podaniach to podstawa podstaw - jak Young przeszedł przez wszystkie szczeble treningowe?
Rozumiem sugestie, ze wszystkiemu winny jest Moyes, ale powiedzcie mi tak na logikę, jak to możliwe że taki Dyzma przez 11 lat prowadził Everton? I to dobrze grający Everton... na pewno lepiej niż w ostatnim miesiącu Martineza? Zapomniał wszystkiego podobnie jak Ashley?
Czemu przy stanie 2-0 w plecy zawodnicy ze spokojem kopią sobie piłke w defenswie, zamiast gonić wynik "grają na czas" Vidić, albo Rio miał wybijać wolnego ze spalonego rywala, już podchodził, ale zostawił piłkę De Gei - TO BYŁA 83 MINUTA! Zamiast pobiegać i pograć kombinacyjnie, grają bez wychodzenia na pozycje, statycznie. Clev do Carricka, Carrick do Cleva ten do Jounga, Ashley traci piłkę, ale bezpańską przejmuje Rooney odgrywa do Cleva, Clev do Ferdinanda, a ten na pałę do przodu! To była właściwie nasza taktyka na Olympiacos, jak to możliwe że Moyes tak kazał im grać?!
Naszą główną bolączką jest brak gry piłką, nasi piłkarze właściwie tylko stoją, nie pracują, nie wychodzą na pozycje, nie rozumiem tego zupełnie.
Jest ktoś w stanie odpowiedzieć sensownie na moje pytania? ;D