Bossicky: Nie uwierze w bajki, że Moyes nakazał im grać piłką do tyłu, że kazał przy kontrach się zatrzymywać i czekać aż obrońcy rywala wrócą, nie wierzę że nakazał Valenci kiwać w strefe z której nie da się podać ani wrzucić, youngowi walić piłki na pierwszego obrońce, a Persiemu uciekać od piłki.
Może i Moyes jest słabym trenerem, ale nie aż tak słabym by kazać grać zespołowi w ten sposób. Brak taktyki byłby lepszy niż to co nasi kopacze wczoraj wyczyniali - sprawiali wrażenie drużyny która chce to przegrać. Na twarzy każdego zawodnika na przemian pojawiał się strach i złość (evra wydawał się obrażony na cały świat, podobnie jak RVP).
Z jakiej racji w ogóle Nemanja Vidić jest kapitanem? przecież ten gość sprawia wrażenie typa w ciężkiej depresji który sam siebie się boi, więc jak ma krzyknąc i zmobilizować kolegów (notabene grał wczoraj poprawnie).
Może teoria o chęci zwolnienia Moyesa przez piłkarzy jest prawdziwa, ale ja im za to braw nie przybije, powiem żegnajcie "święte krowy" bo to nie jest klub dla was. Skoro trener jest tak słaby, że trzeba przegrywać mecze by go zwolnić, to moze lepiej byłoby złamać zmowę milczenia i powiedzieć to głośno - skoro sytuacja jest beznadziejna to czemu dokładać do tego swoje trzy grosze.
De Gea, Rooney, Januzaj, Smalling, Rafael, Welbeck, Jones, Mata, Fellaini może Chicha (skoro jest jakiś konflikt jego nagle tragiczna gra może wynikać z innych powodów niż brak umiejętności) - reszta out! U reszty nie widzę zaangażowania i chęci gry (poza Clevem który po prostu jest słabiak) lub zapału by coś w swojej grze poprawić, chyba nie zasługują na zakładanie koszulki z herbem naszego klubu.
Ale nie mówie ostatniego słowa poczekajmy na rozwój sytuacji, moim zdaniem powinni wkońcu mówić - może nie jest to profesjonalne ale taka gra jak wczoraj też nie ma zbyt wiele z tym wspólnego!