W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 18 sierpnia 2013, 20:26 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Wayne Rooney ostatecznie pogodził się z faktem, że w letnim oknie transferowym nie odejdzie do Chelsea – czytamy w niedzielnym wydaniu Daily Mail.
» Wayne Rooney zdał sobie sprawę, że Manchester United nie zezwoli na jego transfer do Chelsea
Rooney w sobotę rozegrał swój pierwszy mecz pod wodzą Davida Moyesa. Anglik pojawił się na boisku w drugiej połowie spotkania ze Swansea City (4:1) i miał udział w dwóch bramkach Czerwonych Diabłów. Dziennikarze szybko zwrócili jednak uwagę, że Wazza nie cieszył się specjalnie po żadnym z goli.
– Wayne trenuje bardzo ciężko, bo chce wrócić do wyjściowego składu. Myślę, że zdał sobie sprawę, że Manchester United go nie sprzeda, więc musi zacząć robić to, w czym jest najlepszy. Nie minie wiele czasu zanim automatycznie wskoczy do podstawowej jedenastki – mówi na łamach Daily Mail osoba z otoczenia Rooneya.
Kolejny występ Rooney może odnotować w meczu z... Chelsea. The Blues przyjadą na Old Trafford 26 sierpnia.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (47)
Cinz: Jeśli Moyes ustawi Rooneya na szpicy z Rvp bądz jako podpięty napastnik (SS) to będzie z tego pożytek, bo SIR juz przesadzał stawiając go w dalekiej pomocy.
Diabelred: Jezeli nie kupilismy go po promocyjnej wtedy cenie, to sadze ze tym bardziej nie kupimy go teraz kiedy trzeba bedzie normalne pieniadze za niego zaplacic.
Moze moglibysmy wyciagnac Williana z Anzy, w ktorej wyprzedaz trwa w najlepsze :)
messengerUTD: Pisało się w prasie, że Rooney odniósł uraz po tym jak Michu wjechał mu od tyłu w nogi(achilles), ale Moyes nic o tym nie wspomniał, więc raczej nic mu nie jest. van Persie i Rooney w ataku na Chelsea. Niech jeszcze im strzeli :D
Mikez: Zaangażuje się w stu procentach, bo nie jest aż tak głupi. Za niecały rok rozpoczynają się MŚ w Brazylii i żeby tam grać, w pierwszym składzie, Rooney musi być w formie i dobrze grać w klubie. Wydarzenia ostatnich miesięcy musiały go nauczyć, że za nazwisko miejsca na boisku nie dostanie.
Diabelred: Mysle, ze ludzie dlatego go obrazaja, bo spodziewaja sie ze moze trafic do wroga, rywala,konkurenta w walce o tytul, czyli Chelsea... Sadze, ze jakby Roo powiedzial ze potrzebuje zmiany otoczenia i np. przeszedl do Realu( ktory potrzebuje napastnika z prawdziwego zdarzenia ) wtedy Roo nie bylby az tak obrazany. :)
diament: mi sie wydaje ze Rooney chce transferu bo chce byc jak RvP zeby przejsc do innego zespolu i z marszu byc w podstawowej 11i do tego ekspolzja formy
jaratkow: Wazza najprawdopodobniej źle znosi wakacje ;-) Zaczęła się liga i facet weźmie się w garść i pogra do następnego okienka transferowego. Ten typ chyba tak ma... ;-)
grzesznik83: Rooney nie cieszył sie razem z kolegami po strzelonym golu to mnie najbardziej martwi ;/ chce aby został ale nic na siłe, nie tacy odchodzili z klubu a ManUtd był jeszcze lepszy tyle w temacie, czas pokaże,oby został ! glory United Forever !!
micsie03339: Jak miał się cieszyć jak nikt do niego nie podbiegł i to mnie martwi oraz brak podań do niego przez drużynę(rozumiem jeśli tak robiłby jakiś weteran,pokazując mu miejsce w szeregu,ale nie np taki cleverley,który nie jest na tyle wybitnym/zasłużonym graczem by to robić,to tylko przykład).
designer: przypominam ze Welbeck pomimo sygnalizacji VP podal do Rooneya a ten przez swoj slaby timing byl na spalonym. To ze Cleverley mu nie podal nie znaczy ze inni tego nie czynia. Niech sam Rooney wiec sil wlozy w spotkanie a pilka sama bedzie mu ladowac czesto pod noga. Rooney jest teraz jak bezzebny tygrys i tyle.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.