kacpersky: Pewnie mnie zjedzą chłystki co MU oglądają od roku, ale:
Ja się cieszę. Widać, że jeszcze piłkarski światek nie stanął na głowie i nie pcha się wielomilionowych kwot w niepewnych graczy. Nani cały ten sezon spędził na ławce, pokazał swoją niedojrzałość upraszając się o podniesienie tygodniówki, podczas gdy ostatnim razem widziałem go w formie w 2011 roku niedługo po przedłużeniu umowy, kiedy jeszcze mu się chciało. Teraz to jest zdecydowanie przerośnięte ego, które usilnie stara się zaznaczyć w świadomości kibiców swoimi humorami. Być może pokaże jeszcze kły, ale tak obiektywnie to w tej chwili to nie jest klasowy piłkarz, bo za wyjątkiem spektakularnego dryblingu wiele nie pokazał. Liczę, że zmieni latem środowisko - niech go biorą PSG, Monaco czy inne $$$ - pewnie jak słono zapłacą to mu się zachce grać.
Smutne to, szczególnie że mnie piłkarze MU przyzwyczaili do grania, a nie przepychania się łokciami w kolejce do księgowej.