Dyrektor wykonawczy Manchesteru United, David Gill, przyznał iż jest zadowolony ze swojej pracy w klubie z Old Trafford. 54-letni Anglik niebawem opuści swoje stanowisko.
» David Gill z wielką przyjemnością będzie wspominał swój pobyt na Old Trafford
Miejsce Gilla, który obejmie stanowisko w Komitecie Wykonawczym UEFA, zajmie Ed Woodward.
- To było wspaniałe 16 lat. Praca z sir Alexem Fergusonem i resztą sztabu United była dla mnie prawdziwym przywilejem. Zawsze staram się patrzeć naprzód, lecz muszę przyznać, że kolejny tytuł mistrza Anglii sprawił mi sporo radości. Z pewnością będę śledził poczynania Czerwonych Diabłów i życzę temu klubowi kolejnych sukcesów - powiedział David Gill.
- W 2003 roku objąłem swoje stanowisko, a wtedy Arsenal wygrał ligę. Potem przyszły dwa lata triumfów Chelsea pod wodzą Mourinho. W rozmowie z sir Alexem Fergusonem i Carlosem Queirozem ustaliliśmy, że drużyna potrzebuje kilku wzmocnień. Puchar w sezonie 2006/2007 był więc wyjątkowo istotny.
- Nie da się także zapomnieć tego, co wydarzyło się w Moskwie. Seppowi Blatterowi i Michelowi Platiniemu należały się przeprosiny za sposób, w jaki wyrażałem swoją radość! To właśnie magia tego klubu, który dostarczył mi mnóstwo powodów do dumy. Rozbudowa stadionu oraz ośrodka treningowego jest ważna, lecz Manchester United zawsze sprowadzał się do tego, co dzieje się na boisku - podkreśla ustępujący dyrektor wykonawczy.
- Wiele się nauczyłem od sir Alexa Fergusona. Nasze relacje są bardzo dobre i dzięki możliwości pracy z nim odniosłem sporo korzyści. Najważniejsza jest drużyna, więc starałem się dostarczać mu wszystkiego, czego potrzebował. Przez te wszystkie lata zostaliśmy przyjaciółmi i jest to coś, co będę cenił do końca życia.
Po tym, jak Ed Woodward obejmie nowe stanowisko można spodziewać się kilku zdecydowanych ruchów Manchesteru United na rynku transferowym.
- Ed wykonuje wspaniałą robotę. Będę zachwycony, jeśli będzie mi dane udzielić mu kilku porad dotyczących zakupu nowych piłkarzy. David Moyes będzie z nim współpracował, więc wspólnie ustalą, czego potrzebuje ta drużyna. Patrzę w przyszłość z wielkim optymizmem.
David Gill został także poproszony o najlepszą radę dla swojego następcy.
- Myślę, że najważniejszą sprawą jest trzymanie się tradycji i wartości charakterystycznych dla tego klubu. Kluczem jest traktowanie Manchesteru United jak wielkiej, wielokulturowej rodziny. Ważnym aspektem są także sukcesy na polu biznesowym. Ed pracuje na Old Trafford przez jakiś czas i rozumie, o co w tym wszystkim chodzi - przekonuje Gill.
- Chodzi o balans między sportem i ekonomią. W piłce nożnej forma nie jest czymś stałym. W jednym sezonie możesz odnosić sukcesy, a w następnym poczynasz sobie nieco gorzej. Trzeba mieć pewność, że nie podchodzi się do tych wahań zbyt emocjonalnie. Zawsze starałem się sprostać tym wymaganiom. Zrozumiałem, że Manchester United trwa od 1878 roku, a każdy pracownik jest tylko częścią jego wspaniałej historii - podsumował Anglik.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.