Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Scholes: Nie jestem wybitnym piłkarzem

» 21 maja 2013, 17:58 - Autor: Rio5fan - źródło: The Sun
Paul Scholes rozegrał w niedziele swój ostatni mecz w barwach Manchesteru United. Wielu zawodników podsumowując karierę Anglika stawia go na równi z największymi legendami futbolu.
Scholes: Nie jestem wybitnym piłkarzem
» Paul Scholes na dobre pożegnał się z piłkarską karierą
Rudowłosy pomocnik, który zawsze cechował się szczerą skromnością, unika porównań do Edgara Davidsa, Cristiano Ronaldo czy Pelégo.

- Naprawdę mam inne zdanie. Tamci piłkarze wygrywali mistrzostwa świata oraz europy. Myślę, że właśnie osiągnięcia na takich turniejach dają prawo do porównań z najlepszymi. A ja przecież tego nie osiągnąłem - podkreśla Scholes.

Wychowanek United uważa, że znacznie większe wyrazy uznania należą się Ryanowi Giggsowi, który kontynuuje swoją piłkarską karierę.

- Ryan jest niesamowity. Sposób, w jaki o siebie dba zasługuje na ogromne pochwały. Nadal można go nazwać jednym z najszybszych i najzdrowszych graczy, a on ma przecież niemal 40 lat. Kiedy Nicky Butt, Gary Neville i ja dołączyliśmy do składu, zawsze byliśmy w pewien sposób w niego zapatrzeni. Muszę przyznać, że nadal tak jest. Ryan będzie grał tak długo, jak będzie miał na to ochotę. To chodzące uosobienie tej ligi - komplementuje rudowłosy pomocnik.

Paul Scholes już raz odchodził na emeryturę, jednak szybko można go było ponownie zobaczyć na angielskich boiskach.

- Przeszedłem na emeryturę, ale potem wróciłem. Ciągle czułem, że mam w sobie coś, co pozwala mi grać. Ten czas minął jednak na dobre. Kontuzja kolana dawała mi się w tym sezonie we znaki i nie byłem w stanie grać na najwyższym poziomie. Wiem, że nadszedł właściwy czas. Teraz spoglądam przed siebie na kolejne etapy mojej kariery. Cieszę się, że odchodzę w tym samym czasie, co inne ważne osobistości. Dzięki temu mogę bez nadmiernego zamieszania zakończyć czynną przygodę z futbolem - podsumował Paul Scholes.


TAGI


« Poprzedni news
Sir Alex po raz czwarty zgarnia nagrodę LMA
Następny news »
Moyes czeka na deklarację Rooneya

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (17)


Kajdano: Absolutny geniusz i tyle w temacie.
» 22 maja 2013, 01:19 #6
soldier: Gdyby to była prawda, to znaczyłoby to, że nie ma wybitnych piłkarzy.
» 21 maja 2013, 22:25 #5
Lynryx: To w zasadzie bardzo ciekawe, że jednocześnie karierę zakończył i Beckham i Scholes. Ogień i woda- jeden- człowiek w blasku fleszy, drugi- człowiek, który za wszelką cenę od tego blasku uciec. David był sercem drużyny, o niesamowitej szybkości i strzale, Paul- mózgiem zespołu, o doskonałej inteligencji boiskowej i podaniu. Każdy z nich miał też atuty drugiego- stanowili wszak część tej jedenastki, która uszczęśliwiała nas kilkanaście lat temu. Nasz Ginger Boy- był z nami nawet do dziś (no- do ostatniej niedzieli). Choć w zeszłym sezonie i poprzednich miał dla nas ogromne znaczenie, to jednak wydaje mi się, że im bardziej zmieniała się nasza drużyna w stosunku do jedenastki z lat... no, powiedzmy 1997-2003 tym mniej pasował do nowo tworzących się składów, przez co jego geniusz nie mógł się zawsze i w pełni ujawniać- do tego doszły, niestety kwestie fizyczne, nieuniknione konsekwencje wieku (te omijać jest w stanie tylko Ryan) i tak, Paul, słusznie niestety powiedział ostatecznie STOP. To był najwyższy moment, aby zejść ze sceny niepokonanym, kiedy mógł jeszcze zapisać się jako gracz przyczyniający się w stopniu zauważalnym do tegorocznego mistrzostwa. Wszystko się kończy, skoro Fergie może, to będzie mógł kiedyś i Giggs. To właśnie nasz numer 11 jako ostatni zgasi światło w gablocie pewnej epoki United. Tej epoki, gdy Scholes miał odpowiedniejszych dla siebie partnerów, gdy wszyscy byli młodsi, bardziej kędzierzawi i stanowili jedno ciało. Na chwilę obecną mamy solidne zręby, ale gdy wciąż składamy się z piłkarzy i wiekowych i bardzo młodych- ciężko o powtórkę z chłopaków Fergusona. Myślę, że David Moyes jako człowiek ambitny będzie chciał wykreować kiedyś coś podobnego. Materiał ku temu ma zarówno w pierwszej drużynie jak i w rezerwach także myślę że możemy mieć nadzieję na "Dzieciaków Moyesa" ;) gdzie będzie i nowy Becks i nowy Garry i nowy Scholes.

Niech Paul mówi co chce, ja będę uważał go zawsze za legendę, tak jak i zresztą wszyscy kibice, którzy jeszcze pamiętają Paula z dawnych lat, tak jak i inni wybitni piłkarze czy trenerzy, którzy o Scholesie zawsze wypowiadali się tak jak o prawdziwym mistrzu. To był nasz mistrz. Prawdziwy Champion, który zwycięża by zwyciężyć, a nie po to by o tym mówić. Wystarczy, że inni to za niego robią.
» 21 maja 2013, 21:14 #4
kckMU: Rudy dał wywiad? amazing

Scholes jest bogiem środka pola, szefem wszystkich szefów. Nie wygrał MŚ/ME, ale czy to tylko jego wina...?

Skoro on nie może nazwać siebie wybitnym, to Lampard i Gerrard są jedynie w miarę dobrzy.
» 21 maja 2013, 19:47 #3
Kris91: Też cenię sobie skromność ale do licha swoją wartość chyba trzeba znać!! Już nie mówię o nie wiadomo jakim przechwalaniu się ale jeśli już ktoś mnie chwali to raczej coś znaczy... Jeżeli więc tytuł artykułu to rzeczywista wypowiedź Scholesa to jednak do końca jej nie rozumiem bo wygląda jakby się bronił przed oczywistym
» 21 maja 2013, 19:40 #2
Mikez: Ani Davids, ani Ronaldo nie zdobyli z reprezentacją Mistrzostwa Świata bądź Europy. Ciekawe z ilu różnych wypowiedzi The Sun posklecało ten artykuł...
» 21 maja 2013, 19:24 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.