YaankesKing: TraN, właśnie spadłem z krzesła ze śmiechu.
Po pierwsze, Ando niestety ma pecha i złapał ciężkie kontuzje.
Po drugie, Ando potencjałem zabija Rooneya w każdym aspekcie gry poza tym jednym o którym mówią wszyscy, czyli jego "żelazne płuca".
Po trzecie, Roo grając praktycznie cały czas nie umie złapać formy, a Ando nie grając prawie wcale jak miał ustabilizować formę?
Rooney przy Andersonie wygląda jak dziecko we mgle. Jak widzę jak Roo operują piłką to uwierzyć nie mogę że ktoś kiedyś widział w nim kogoś kto może walczyć z Ronaldo czy Messim. Roo nie jest wybitnym piłkarzem, to jest typowy snajper, a ktoś faktycznie uwierzył że on jest wybitny i może grać wszędzie, to nie Cristiano Ronaldo. Tutaj Ferguson nie miał racji i jestem pewny że sam o tym wie, Wayne Rooney to zwykły przeciętny piłkarz, który nadrabia tym że biega po całym boisku i ludzie to w nim pokochali, problem w tym że za tym bieganiem już nic nie idzie, nie ma z tego żadnego pożytku. Roo biega dzisiaj jak Nani, biega, biega i nic.
Z resztą jak mówiłem że powinien odejść to wszyscy krzyczeli po mnie, że to wielki piłkarz i tak dalej, a teraz Ci sami ludzie piszą "skoro chce odejść to niech idzie, nie jest nam już potrzebny". I to ja jestem hipokrytą?
Wayne Rooney gra słabiutko i jeżeli chce odejść to niech odchodzi. Ktoś tu krzyczał o statystykach, to skoro o nich mowa to przeczytajcie to.
Cristiano Ronaldo w CL - 12 spotkań, 12 bramek i 1 asysta.
Lionel Messi w CL - 9 spotkań, 8 bramek i 2 asysty.
Wayne Rooney w CL - 6 spotkań, 1 bramka i 3 asysty.
Teraz coś z klubów Premier League:
Juan Mata - 44 spotkania, 20 bramek i 29 asyst.
Theo Walcott - 23 spotkania, 21 bramek i 14 asyst.
Lucas Podolski - 23 spotkania, 16 bramek i 11 asyst.
Robin Van Persie - 39 spotkań, 31 bramek i 12 asyst.
Wayne Rooney - 33 spotkania, 17 bramek i 14 asyst.
Van Persie grając w ataku ma prawie tyle samo asyst co on, mimo że Robin grał tylko 6 spotkań więcej, a liczba bramek to już w ogóle kosmiczna różnica. Zawodnicy Arsenalu grając o 10 spotkań mniej mają statystyki na jego poziomie, a Mata mimo że grał więcej to ma kapitalne statystyki. Do tego w zespołach innych drużyn było jeszcze kilku zawodników którzy mieli podobne statystyki do Roo, a grali mniej niż on.
Roo sobie nie radzi i po prostu daje za wygraną. Prośba o transfer to wywieszenie białej flagi i komunikat "poddaje się, nie dam rady ciągnąć gry United". Wayne miał być naszym motorem napędowym, a on pokazał że jest tylko zwykłym napastnikiem, których na świecie jest wielu. W tym sezonie dostał ostrą szkołę, zobaczył że nie jest "świętą krową" i miejsce w składzie musi wywalczyć, a mając takiego rywala jak Robin po prostu nie dał rady i to pokazało że ten jego wielki talent chyba jednak nie jest taki wielki. Po odejściu Ronaldo, Roo grał na swojej pozycji, czyli w ataku i tylko pierwszy sezon był dobry w jego wykonaniu. Problem polega na tym, że dzisiaj pół naszej drużyny jest w słabszej formie niż 4 lata temu i teraz kiedy to właśnie na barki Roo spadło napędzanie naszej gry on po prostu pokazał że nie jest i nigdy nie będzie na to gotowy, jest po prostu za słabym piłkarzem by ciągnąć grę takiej drużyny jak United.